A jak poznać, czy sie dobrze wsadza? ja zrobiłam loterię dwie puściły listki, jedna prawidłowo, druga od spodu i tą przekręciłam, a trzecia się namyśla. Wyoglądałam je przed wsadzeniem i nie doszłam do tego, gdzie góra, a gdzie dół... może lepiej bokiem? ;)Malabrz pisze:Cebulę wyjęłam i jeszcze raz obejrzałam czy oby dobrze ja wsadziłam. Niby dobrze, ale nadal nic ...
Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
- kocurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 821
- Od: 10 kwie 2008, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z kątowni
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Powiedzcie mi kochani co ja źle robię z gloksynią.
U was widzę takie dorodne .
Przeczytałam cały wątek i nie wiem.
Piękne, dorodne cebulki zakupione w ogrodniku zasadziłam - jedną w lutym, a drugą w marcu.
Podlewam na spodek. Zasilam Substralem do kwitnących.
Obydwie rosną jak szalone... ale w liście.
Mają po kilka pączków - a kiedy zakwitną to Bóg jeden wie.
Zobaczcie sami
A teraz kupiłam gloksynie fioletową o pełnych kwiatach i ona jest taka krępa, z mnóstwem kwiatów i pąków.
Zobaczcie
Ale może ktoś ma do nich sprawdzony nawóz.
Bo wydaje mi się, że jednak substral do kwitnących - to chyba jednak nie do nich.
A więc jaki?
U was widzę takie dorodne .
Przeczytałam cały wątek i nie wiem.
Piękne, dorodne cebulki zakupione w ogrodniku zasadziłam - jedną w lutym, a drugą w marcu.
Podlewam na spodek. Zasilam Substralem do kwitnących.
Obydwie rosną jak szalone... ale w liście.
Mają po kilka pączków - a kiedy zakwitną to Bóg jeden wie.
Zobaczcie sami
A teraz kupiłam gloksynie fioletową o pełnych kwiatach i ona jest taka krępa, z mnóstwem kwiatów i pąków.
Zobaczcie
Ale może ktoś ma do nich sprawdzony nawóz.
Bo wydaje mi się, że jednak substral do kwitnących - to chyba jednak nie do nich.
A więc jaki?
Nie myślałam że tak szybko będzie mi potrzebna wasza pomoc w sprawie gloksyni. Różowa ewidentnie mnie nie polubiła i podtanowiła się na mnie obrazić, pąki jej zaczynają brązowieć a niektóre są suche ( już je oberwałam ), tylko nie wim co źle zrobiłam Czy może to być spowodowane że ma za mokro ( od kupna podlałam ją tylko raz ) i sobie stoi u mnie w pracy jakieś 5-6m od wschodniego okna.
Witam!!!
Śliczne te Wasze Gloksynie a te pełne rewelacja, ja mam dwie tzn. moja mama jedną dostała on Nas w tym roku a drugą w zeszłym ale świetnie sie przezimowała i super kwitnie sami zobaczcie
Ta z ubiegłego roku:
I ta tegoroczna:
Hm chciałabym je rozmnożyć i się zastanawiam którym sposobem bo w ubiegłym roku listki które wstawiłam do wody niestety zgniły ale wyczytałam, że jest jeszcze inny sposób mianowicie przymocowanie listka drucikiem na leżąco do podłoża i ponacinanie głównych nerwów między rozgałęzieniami, liść musi przylegać sciśle do podłoża podlać obficie wodą i utrzymaywać tem. 21 stopni, przykryć szkłem lub folią i utrzymywać stałą wilgotność. Nowe roslinki powinny wyrosnąć z nacięć na listku. Oddzielamy je dopiero gdu wytworzą od 2-3 listków.
Co myslicie o tym sposobie?? A może ktoś z Was już go stosował??
Pozdrawiam
Śliczne te Wasze Gloksynie a te pełne rewelacja, ja mam dwie tzn. moja mama jedną dostała on Nas w tym roku a drugą w zeszłym ale świetnie sie przezimowała i super kwitnie sami zobaczcie
Ta z ubiegłego roku:
I ta tegoroczna:
Hm chciałabym je rozmnożyć i się zastanawiam którym sposobem bo w ubiegłym roku listki które wstawiłam do wody niestety zgniły ale wyczytałam, że jest jeszcze inny sposób mianowicie przymocowanie listka drucikiem na leżąco do podłoża i ponacinanie głównych nerwów między rozgałęzieniami, liść musi przylegać sciśle do podłoża podlać obficie wodą i utrzymaywać tem. 21 stopni, przykryć szkłem lub folią i utrzymywać stałą wilgotność. Nowe roslinki powinny wyrosnąć z nacięć na listku. Oddzielamy je dopiero gdu wytworzą od 2-3 listków.
Co myslicie o tym sposobie?? A może ktoś z Was już go stosował??
Pozdrawiam
Kiedy coś uparcie gaśnie zaufaj iskierce nadziei ~~~~ Pozdrawiam Aga
Moje storczyki
Moje kaktusiki:)
Moje storczyki
Moje kaktusiki:)
- Taccanivea
- 1000p
- Posty: 1786
- Od: 24 cze 2009, o 12:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Moje stoją na oknie południowo-zachodnim w sumie od południa mają max słoneczka chyba im to dopowiada bo ta pierwsza to kwitnie chyba juz trzeci miesiąc kwiatek na kwiatku niektórych paków to nawet niema jak otworzyć bo brakuje jej miejsca a z tego co pamietam po zimie stała na wschodnim oknie jakiś czas a później mama ja przeniosła na obecne miejsce.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Kiedy coś uparcie gaśnie zaufaj iskierce nadziei ~~~~ Pozdrawiam Aga
Moje storczyki
Moje kaktusiki:)
Moje storczyki
Moje kaktusiki:)
- Taccanivea
- 1000p
- Posty: 1786
- Od: 24 cze 2009, o 12:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin