Truskawki w donicach, skrzynkach, rurach in. pojemnikach cz.1
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Widzę, że nie mają wąsów za bardzo. To w takim razie może być truskawka powtarzająca Everest (a nie Mont, bo takiej odmiany nie ma). Markiewicze pisali kiedyś na swojej stronie, że Everest nie nadaje się na truskawkę zwisającą (czy jak kto chce "pnącą), bo prawie nie ma rozłogów.
A po co jej te wąsy
A po co jej te wąsy
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Ja jestem tylko skromną miłośniczką truskawek więc jestem skłonna wierzyć szkółkarzom, którzy się znają na odmianach. Możesz mieć własne zdanie
Miałam truskawki Elan i one zanim zaczęły kwitnąć to wypuszczały mnóstwo pędów z sadzonkami, bardzo fajnie to wyglądało w doniczce wiszącej. I tak sobie porównuję, że te mają bardzo mało, co nie znaczy, że Twoje nie są dobre - może mają super smak?
A jak chcesz ciągnąć do góry to musisz przywiązywać rozłogi do jakichś drabinek, bo inaczej sadzonki zakorzenią się w ziemi.
Miałam truskawki Elan i one zanim zaczęły kwitnąć to wypuszczały mnóstwo pędów z sadzonkami, bardzo fajnie to wyglądało w doniczce wiszącej. I tak sobie porównuję, że te mają bardzo mało, co nie znaczy, że Twoje nie są dobre - może mają super smak?
A jak chcesz ciągnąć do góry to musisz przywiązywać rozłogi do jakichś drabinek, bo inaczej sadzonki zakorzenią się w ziemi.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Ile sadzonek potrzebujesz?jordan23 pisze:czy ktos moglby mi pomoc i wskazać miejsce gdzie moge kupic kilka sadzonek truskawki selva lub innej powtarzającej bo niestety wiekszosc sklepow internetowych i na allegro wyprzedalo już wszystkie sadzonki na ten rok. Jest jedna oferta selvy na allegro ale gosc ceni sobie 4zl za sztuke ledwo nad ziemie wystającej sadzonki i 17zl za przesylke
Moze ktos z forumowiczow moglby sprzedac pare sadzonek takiej truskawki z wlasnej hodowli ?
gg:605200
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re:
Mama mojego męża też gdzieś została zauroczona fotką pnącej truskawki i nie zważając na cenę, zakupiła komplet 10szt i mi go sprezentowała. Truskawki pochodziły z firmy, która już tu została wymieniona. Przysłano mi je latem zeszłego roku. Sadzonki były malutkie, ale miały owocować do pierwszych przymrozków. Co prawda w październiku pokazało się kilka kwiatków, ale już na owoce się nie doczekałam. Chyba już nie było chętnych do zapylania, albo jednak klimat nie sprzyjał.. Oczekiwałam w tym roku na cudownie pnące i owocujące truskawki, a tu Krzaczki niewielkie, truskawki malutkie, choć bardzo słodkie, ale w ilości kilkunastu sztuk z 10 krzaczków. Mam ochotę takich naciągaczy ..... Reklama była tak sugestywna, że się nie dziwię mojej teściowej. Na fotce widniał cały płot z kwitnących i owocujących truskawek.gienia1230 pisze:Niedobry, moją siostrę dopadło takie chciejstwo w ub. roku. Też z reklamy i chyba z Tele-tygodnia. Dotarły na pocz. maja, - 10 szt. Wsadziłyśmy do gruntu, z braku jakiegokolwiek stelażu, siatkę plastykową (do zabezpieczania drzewek na zimę) rozpięłyśmy i przymocowały do palików. Truskawki owszem były i to do października ale tylko z krzaczków rosnących w gruncie. Wypuszczały wąsy, które trzeba było jakoś do tej siatki przymocowywać. Na wąsach nie wyrastały żadne krzaczki, no może zaczątki. Gdyby te wąsy leżały na ziemi z pewnością by się ukorzeniły. Wg mnie to jest pic na wodę i fotomontaż. Owoc niewielki, ale słodki i było ich zaledwie kilkanaście. To chyba była zwykła truskawka powtarzająca.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Truskawki pnące
Ja jak powiedziałem kiedyś kobiecie że NIE MA truskawek pnących to obraziła się.Powiedziała że w gazecie widziała:A ja na to że ; w gazecie to wszystko jest możliwe.I wez tu zrozum ludzi.
Dobry sprzedawca to wciśnie nawet pingwinowi lodówkę.
Dobry sprzedawca to wciśnie nawet pingwinowi lodówkę.
Re: Truskawki pnące
Ja kupiłam wiosną po 10 sadzonek dwóch odmian tzw pnących - Elan i Camara bodajże.
Wypuściły parę wąsów - tyle ich pnących właściwości ;) porobiłam z nich sadzonki jesienia.
Truskawki były malutkie i niesłodkie - jedyna zaleta to rzeczywiście to, że do samej jesieni były jakieś owoce - co prawda pojedyncze i nieduże, ale po sezonie truskwkowym była to dla dzieciaków atrakcja - mimo że kwaśna, to jednak atrakcja.
Wypuściły parę wąsów - tyle ich pnących właściwości ;) porobiłam z nich sadzonki jesienia.
Truskawki były malutkie i niesłodkie - jedyna zaleta to rzeczywiście to, że do samej jesieni były jakieś owoce - co prawda pojedyncze i nieduże, ale po sezonie truskwkowym była to dla dzieciaków atrakcja - mimo że kwaśna, to jednak atrakcja.