Pomidory z nasion od Kozuli

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Bogdan Sz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 313
Od: 25 wrz 2008, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Pomidory z nasion od Kozuli

Post »

Witam wszystkich obdarowanych nasionami od Kozuli, zalożyłem ten wątek w celu umieszczania tutaj zdjęć pomidorów z nasion od Kozuli, można i inne. Ciekaw jestem co Państwu wyrosło z tych nasion?
Bogdan :D
amery
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 17 lip 2008, o 20:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Otrzymałam 18 odmian, wszystkie odmiany mam posadzone do gruntu.
W tej chwili kwitną.
Awatar użytkownika
Ewadz34
200p
200p
Posty: 404
Od: 10 lut 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin, Lubartów, lubelskie

Post »

U mnie pomidorki z nasion od Kozuli, pięknie wykiełkowały, potem pięknie rosły. Potem niestety zaatakował je mączlik szklarniowy, ale jakoś daliśmy temu radę. Potem jeden z tuneli runął podczas ulewy, pomidory przeżyły, na razie kwitną i mają małe owocki, ale co z tego będzie, nie wiem, bo nie mam siły budować tunelu po raz drugi. W drugim tunelu, bardziej solidnym, na razie ładnie rosną czarna zebra (widać paseczki, bardzo mi się podobają), poza tym, odmiana Kosovo, Persimmon (jeśli przekręciłam nazwę, przepraszam) i jeszcze jakaś krzyżówka malinówki odp. z czymś. Na razie nic nie dojrzewa. Pomidory były bardzo mizerne przez tego mączlika. pryskałam je wrotyczem, piołunem, czosnkiem i zawiesiłam żółte tablice lepowe. I wyłapałam wszystko, co latało, łącznie z trzmielemi i muszkami, które zapylały kwiatki. Ale owoce, o dziwo, są. Nie wiem, czy dojrzeją. Fotki zrobię, jak zdobędę aparat. Część nasion zostawiłam sobie na przyszły rok, może obędzie się bez przykrych przygód. Gdyby nie mączlik i ta nieszczęsna pogoda, miałabym mnóstwo pięknych pomidorków :) Nie tracę nadziei, że jednak cosik z tego jeszcze będzie :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście...
ida74
---
Posty: 4355
Od: 10 kwie 2008, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nad stawem

Post »

U mnie kosowe -bawole rośnie jak wściekłe .Owocki duże ,ale jeszcze nie dojrzewają :( Magnum został posadzony w gruncie i słabo owocuje ,jak popada jeszcze mocno to nie wiem co będzie .Czarne odmiany rosną świetnie ,ale też jeszcze nie dojrzewają Zdjęcia z opisami dam jak już zaczną dojrzewać..Część nasion dałam ludziom z forum ,żeby się nie zmarnowały z zaleceniem ,że mają opisywać i dawać zdjęcia .Z tego co wiem to rosną i mają się dobrze. :D
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7854
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Aniu-Kozulo, poniżej zdjęcie Dyno, mają się całkiem dobrze jak na tegoroczne warunki, mam ich 6 szt. Pomidorki, wprawdzie ich niewiele ale są na różnych piętrach.

Obrazek

najmarniejsze są malinowe (mam 4 szt), jeden ma tylko więcej owoców, pozostałe trzy mają tylko dolne grona. Ten rządek był najbardziej zalany, tu stała woda najdłużej.

Obrazek

Bawole Kosowo, też tylko dolne grona, ale przynajmniej nie są zaatakowane tak jak malinówka.Jutro muszę dokładnie obejrzeć ich owoce, bo coś na tym zdjęciu jeden podejrzanie wygląda. Tak naprawdę, nie jestem pewna, czy to Kosowo i czy nasza "sekretarka" zapisująca, co gdzie sadzimy, czasami się nie pomyliła.

Obrazek
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1669
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Gieniu jak Ty to robisz że przy takiej paskudnej pogodzie masz takie piękne pomidorki w gruncie? :shock: GRATULACJE!!!!!
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7854
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Dzięki Beatko, przyznam się, sama jestem zdziwiona że one to jakoś przeżyły.
Za to ogórki to totalna porażka, już nie wiem co podejrzewać; wciornastka czy bakteryjną kanciastą plamistość. Bo są kanciaste zasychające i wykruszające się plamki i są też powoli żółknące całe liście prawie u szczytu rośliny. Żaden oprysk nie skutkuje- zbiory za małe! Octopus to prawie już padł , Grevitu u nas nie uświadczysz a miedzian ma 7 dni karencji.
No, ale to nie ten wątek, nie chcę zaśmiecać.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2171
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Szkoda że pomidory trafiły na tak paskudny rok . Część odmian które wysłałam Bogdanowi do rozdania są naprawdę bardzo smaczne i niektóre plenne , inne niesprawdzone . Malinowe to początek hodowli , więc są w tym i śmieci i pojedyncze wartościowe osobniki . U Gieni na pierwszym planie akurat świeci śmieć . Dyno w normalnym roku powinien mieć więcej owoców niż liści . Ta odmiana ma dość dużą tolerancję na zarazę , jednak w takim sezonie jak obecnie nie ma co liczyć , że się uchowa bez oprysku .
Dzisiaj robiłam pierwsze krzyżówki w tym roku .
Niespodziewanie dobrze rośnie Persimmon x Orange Strawberry (zeszłoroczna krzyżówka ) , więc jeśli ktoś ma te odmiany warto sobie zrobić z nich porządne F 1 .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
Bogdan Sz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 313
Od: 25 wrz 2008, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Pomidory

Post »

Widzę że nie tylko u mnie to cholerstwo w postaci mączlika wystąpilo,wojowalem z nim ręcznie ale w końcu musialem użyc chemii.Pomidory po tej chorobie wyglądają że nie wiadomo czy się śmiać czy plakać,dobrze że jeszcze nie ma zarazy.Najlepiej wytrzymały krzyżówki kosowa zarówno męskie jak i żeńskie,Oraz krzyżówki z copią męską i żeńską,dobrze też wygląda Grace,pozostałe w skali od 1 do 5 na 1-,mam posadzone 48 odmian niektorych chyba nawet nie posmakuję,z trzech odmian słonych,po jednym krzaczku,jak na razie nic się nie zawiązało,zdjęcia umieszczę w póżniejszym terminie jak już trochę pomidory będą w lepszym stanie. :D
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Dzięki kozulo za wskazówkę, gdzie umieściłaś fotki pasiastych żółtaczków...teraz będzie mi łatwiej zidentyfikować moment przydatności tych odmian do spożycia :wink:
O smakach przekonam się już wkrótce, gdyż zaczęły dojrzewać owoce :tan
Już się uśmiecham o kilka nasionek niespodziankowych odmian :wink: niesamowita przygoda móc porównywać kilka gatunków, których w dodatku się wcześniej nie znało :oops:
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

U mnie też pomidory od Kozuli rosną całkiem dobrze. Te odmiany z Copią mają mnóstwo owoców na gronie. Te z Kosovo też są okazałe. Pięknie wyglądają te z Zebrą tyle tylko że opisywał je mój mąż i napisał na karteczkach" B. Zebra" no i teraz nie wiem czy Big, czy Black. Oberwał za swoje ale co z tego jak ja nie wiem jaka to krzyżówka tak dokładnie. A trzy słone rosną słabo, ale mają owoce zawiązane więc chyba sobie co nieco z nich zjem. Najsłabiej z nich jak na razie wypada Cheroke Purple. Dziwnie też rośnie Orange Strawberry. Cześć zasadziłam za wcześnie, nie było nawet pąków. Z resztą poczekałam. Na tych później sadzonych są jak do tej pory tylko kwiaty i to dosyć wysoko. Te wcześnie sadzone mają już sporo owoców. Zdrowotność odmian od Kozuli bardzo dobra, plenność też nie najgorsza. Tylko Orange S. wykazywał niedobór potasu (przy takim samym nawożeniu jak pozostałe) ale już jest dobrze.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2171
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Orange S. to dziwak , jednak ze względu na owoce warto się z nim pomęczyć . Nie mogę tej odmiany do końca rozszyfrować . Nie wiem czy nie potrafi równo wiązać , czy też ma jakieś szczególne wymagania . Teraz mam go znowu i ćwiczę na nim nawożenie . Poza tym robię już bzz , bzz , bo niewdzięcznik w krzyżówkach trochę smaku przekazuje i też lepiej plonuje .

Czekam z niecierpliwością na pierwsze degustacje , no i na kolory owoców .
Smacznego , kozula .
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7854
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

ALE SUPER !Kozula! Pełen szacun! Wyhodować pomidory od razu z uchwytem do noszenia!!!! (waży 53 dkg)- a może to antenka? ale pomidor mi beretu raczej nie przypomina-to Bawole Kosowo (chyba, bo nie ja zrywałam), ale z innych takich dużych to tylko malinówka, też od Ciebie, Aniu.

Obrazek
Tak na marginesie, zupełnie przestałam panować nad tym Bawolim, rośnie jak głupi, już mnie przerósł, brakuje mu palika.
A na krzaczkach Dyno łamią mi się gałązki pod ciężarem owoców.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”