Brzoskwinia z pestki

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

kozula pisze:
judyta pisze:Jeeesooo.
.kozula!!!
Ja się przez te Twoje foty palpitacji serca nabawię :shock: :shock: :shock: jak nie czereśnie w tunelu...to wypasione nektaryny!!
Obrazek ciekawe co Ty tam w tych tunelach jeszcze hodujesz i czym nas zaskoczysz :roll:
Mam jeszcze borówki amerykańskie , ale niestety zdjęć nie robiłam a było komu , 25 siewek winorośli z owoców z Chile , morele ( od niedawna dwie , więc owoców jeszcze nie było , pospolite truskawy , parę kwiatków i to by było na tyle . Druga nektaryna się wypasa na później ( przesmaczna , też siewka ).

Pozdrawiam , kozula .
A może kozulo masz zbędną siewkę nektaryny...u nas tylko morele do zdobycia. Ale mi smaka narobiłaś!
Ja także wysiałam sporo pestek brzoskwiń-po wysuszeniu i przezimowaniu w gruncie sporo wzeszło!
Prawie wszystkie swoje brzoskwinie mam z siewek. W ubiegłym roku dokupiłam dwa drzewka odmianowe-jedno w tym roku będzie miało sporo owoców-pierwszy raz-ciekawe jakie będą :roll:
Smolkus1993
200p
200p
Posty: 304
Od: 14 lis 2007, o 14:21
Lokalizacja: Goleniów

Post »

judyto to teraz w poniedziałek poobcinam to co jest suche w obu drzewkach oraz w 1 i 2 przewodnik do tej gałązki która wypuściła i czekać zobaczyc po zimie co będzie się działo dziękuje za informacje , i jeszcze cos to przy tej jednej brzoskwini przewodnik muszę obciąć na samym dole ?
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Smolkus1993 pisze:Prosił bym o przerobienie tych zdjęć tzn zakreślenia tych gałązek które mam obciąć ,bedzie w ogóle coś z nich ?
Smolkus1993 pisze:Obrazek Obrazek
Ta z tej pierwsze fotki strasznie biedniutka. Nie wiem czy dobrze widać ale na pniu głównym jest jakby rozszczepienie kory..czy coś z tego miejsca wycieka? Trzeba by było zasmarować maścią sadowniczą.
Suchą gałąź odetnij 2-3 cm od pnia.Dobrze by było ze strony tego drzewka, gdyby zechciało wypuścić nowy pęd od korzenia.
Podobnie u drugiej. Suchy przewodnik odetnij ok. 5 cm nad zdrową gałęzią, która będziesz kształtował na przewodnik od następnego roku.
Awatar użytkownika
mateo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1253
Od: 12 kwie 2009, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Post »

Kozula, ile lat temu zasiałaś swoje nektarynki?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2182
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Judyto , akurat nie miałam czasu na siew w porę , więc mam tylko jedną maliznę . Wrzucę teraz do ziemi parę mokrych pestek , z których powinno coś wykiełkować od razu.

Mateo , siałam chyba 4 lata temu , ale że rosły w tunelu , więc jedna zakwitła rok po siewie , druga w drugim roku . Wschody pod koniec lutego w domu w doniczce po wcześniejszej stratyfikacji .

Pozdrowienia kozula .
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

:wink: Gdyby kozulko coś z tych pestek raczyło wyrosnąć, to ja chętnie przygarnę jednego zielepucha. A swoja drogą spróbuję ponownie u siebie. Może to zależy od odmiany nektaryny, bo z wcześniejszych dwóch prób wysiewu nic nie wyszło-troszku się zniechęciłam :cry:
niedobry
200p
200p
Posty: 457
Od: 26 kwie 2008, o 14:35
Lokalizacja: pomorze

Post »

...co powinienem teraz zrobic dla dobra moich sieweczek...wszystkie maja po około 10 cm wysokości i siedzą w korytku na dworze...ale wygladają jakoś tak gęsto już...nie wiem czy do gruntu z nimi juz czy to je uszkodzi???...a zimę zniosa w gruncie???
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Ja przesadziłabym je do gruntu. Zapewne lepiej przezimują w gruncie niż w korytku. Ale nigdy nie przesadzałam brzoskwiń o tej porze roku, zazwyczaj wiosną :roll: i nie wiem jak to zniosą?? Może się nic nie stanie, jak je dobrze podlejesz i zacieniujesz o jak najmniejszym uszkodzeniu korzeni nie wspominając.
Może ktoś się jeszcze wypowie w tej sprawie :wink:
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2182
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Przeżyją , nic dodać nic ująć z wypowiedzi Judyty .

Pozdrawiam , kozula .
niedobry
200p
200p
Posty: 457
Od: 26 kwie 2008, o 14:35
Lokalizacja: pomorze

Post »

...to może je do września odczekam i wtedy ze skrzynki w grunt...hm????...do zimy zdązą sie zadomowić a i upały ich nie załatwia....dziś kilka pestek w grunt dałem bezposrednio przy domku gościnnym co cztery metry po dwie pestki leciutko zwilżyłem ziemię bo pestki wczesniej na słonku leżały dwa tyg....i zobaczymy co z tego eksperymentu bedzie....a tak w ogóle to teraz zaraz idę polowac na kota co w lesie mieszka i mi po nocy kurkom jajka kradnie...a to moje jajka...pszeniczkuję, trawkuję, sałatkuję i nawet brzoskwinuję i arbuzkuję moim kurkom...i na pewno nie dla kota jakiegos....więc wojna...odpiszę jutro bo teraz zasadzke na gnojka szykuję...skończy sukinkot dwa województwa dalej coby mi nie rabował...hm!!!!
Krystyna.F
ZBANOWANY
Posty: 3526
Od: 30 kwie 2009, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Kochani,to mam rozłupać tę twardą łupinę brzoskwini by wyjąć z nie pestkę,zasuszyć,a potem po jakimś czasie do ziemi? A gdy zamieni się w mała sadzoneczkę to wysadzić do gruntu? A może tą wyjętą z twardej łupiny pestkę wsadzić od razu do ziemi? Niewielkie są moje doświadczenia w tej dziedzinie-dlatego też o to was pytam.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ja bym tam nic nie rozlupywala. Sadzilam cale pestki w ziemie i wschodzily mi rosliny. Nie suszylam ani nic specjalnego z pestkami nie robilam :?
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Absolutnie nie rozłupuj.
Opcje są dwie: Wysuszyć, włożyć na 4 tygodnie na spód lodówki (stratyfikacja) a po tym do ziemi,
lub włożyć od razu do ziemi i czekać.
Awatar użytkownika
sajmon0609
200p
200p
Posty: 273
Od: 1 mar 2009, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Post »

Mam pytanie zasadziłem brzoskwinie w kwietniu ale mi padła, osychają wszystkie gałązki od góry będę musiał ją wyrzucić i pytanie mam czy mogę brzoskwinie zasadzić na jesień czy się przyjmie, czy ją szlag trafi przez zimę, sadził już ktoś na jesień i mu się przyjęła i w którym miesiącu najlepiej
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”