Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Canona
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 12 lip 2009, o 18:46
Lokalizacja: Hamburg

Dracena Warneckei problem

Post »

Witam serdecznie

jestem nowicjuszka i rozpocznam przygode z roslinkami w mieszkaniu.
Kupilam dzisiaj kilka, miedzy innymi Dracene Warnecki. Po powrocie do domu
okazlo sie ze wcale nie jest fajnie :O
Moja dracenka ma plamy na 9 lisciach. Prosze o diagnoze i jak sobie z tym poradzic.

Na pewno będę musiala ja przesadzic (kupiona u Holendrow).
Obrazek Obrazek Obrazek
Canona
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 12 lip 2009, o 18:46
Lokalizacja: Hamburg

Post »

po kliknieciu na fotki na fotosiku, mozna przygladnac sie przy wiekszej rozdzielczosci
Awatar użytkownika
aves
50p
50p
Posty: 63
Od: 31 paź 2007, o 20:57

Post »

z doświadczenia wiem, że robi się takie coś, jak jest zbyt mało wody. Liści nie ma co żałowac, oberwij je, bo ucięte ładnie nie wygladają.
"Warto żyć, warto śnić, warto kochać..."
...kwiaty
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Zgadza się, ma za sucho, należy ja przesadzić w ziemię dla palm,juk,dracen dając na dno drenaż w postaci keramzytu lub grubszego żwiru , dać ją na parapet północnego okna i podlewanie zwiększ. Co zaś do liści ja póki co bym ich nie obrywał, niech same zaschną, może nie wygląda to ładnie ale nim roślina ruszy po przesadzeniu powinna mieć liście czyli część zieloną przez którą zachodzi fotosynteza. Z czasem jak zacznie wybijać młode liście można będzie te dolne usunąć. :wink:
Canona
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 12 lip 2009, o 18:46
Lokalizacja: Hamburg

Post »

Bardzo dziekuje za odpowiedzi i porady :D Przesadze ja zgodnie z Twoim poleceniem.
Mam ja dopiero drugi dzien. Po kupieniu podlalam i zostawilam w podstawce 15min. Pozniej odlalam reszte wody. Teraz będę sprawdzac wilgotnos gleby 'manualnie' ´paluszkiem. ;:24 W planach mam podlewanie raz na tydzien ale zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Nie chce jej z kolei utopic.
Awatar użytkownika
aves
50p
50p
Posty: 63
Od: 31 paź 2007, o 20:57

Post »

Liści jej wystarczy, a do ziemi dodałbym jeszcze troche piasku i ziemi glinistej, to będzie lepiej rosła. A jak masz, to potnij trochę słomy do ziemi, albo siana...
"Warto żyć, warto śnić, warto kochać..."
...kwiaty
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Wystarczy poczytać na początek tutaj, przynajmniej będziesz miała podstawowe info co do hodowli. :wink:
gostek125
50p
50p
Posty: 50
Od: 22 lut 2009, o 16:27
Lokalizacja: Sandomierz

Post »

Aż mi sie przypomniała moja dracenka, która już nie istnieje. Żałuje, że ją rozkawałkowałem, no ale sięgała sufitu. No i zakwitła.
Obrazek Obrazek

Moja rada muchazezlotym - trzymaj w półcieniu ale blisko światła i podlewaj deszczówką.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

muchazezlotym póki co bym jej nie ciął jeśli nie ma takiej potrzeby tzn. nie dorosła już do sufitu. :wink:

gostek125 co znaczy nie istnieje, nie ukorzeniłeś ani kawałka po cięciu? :wink:
gostek125
50p
50p
Posty: 50
Od: 22 lut 2009, o 16:27
Lokalizacja: Sandomierz

Post »

Czarodziej_ pisze: gostek125 co znaczy nie istnieje, nie ukorzeniłeś ani kawałka po cięciu? :wink:
Nie, no ukorzeniłem nawet chyba z 8 kwiateczków powstało. Ale wiesz, nie takie takie imponujące rozmiarami. Dwa zostawiłem, resztą porozdawałem znajomym. No i zostawiłem pieniek tamtej dużej poszatkowanej draceny i coś tam wypuszcza, ale też mi słońce przypaliło liście - za szybko na wiosnę wystawiłem, tzn od razu na słońce wystawiłem i spaliło. :) Tak bywa
Awatar użytkownika
Beaataa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 4 kwie 2008, o 10:37

Post »

Witam,
nawiązuję do mojego postu ze strony 1;
przestawienie rośliny w bardziej ocienione miejsce i częstsze podlewanie nie pomogło.
Brązowienie/usychanie liści nie ustąpiło, a mam wrażenie że przyspieszyło.

Nie mam możliwości wklejenia teraz zdjęć - dlatego proszę o powrót na str. 1 tam zamieszczone są zdjęcia z wcześniejszego etapu.
Usychanie wygląda tak samo, tylko obejmuje więcej liści.
Poradźcie proszę co zrobić - bardzo zależy mi na tej roślinie!

Pozdrawiam,
Beata
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Beatko jeśli to nie pomogło trzeba wyjąć z doniczki oczyścić bryłę korzeniową z ziemi ale tylko naokoło systemu korzeniowego z pomiędzy korzeni ziemi nie wygrzebuj, obejrzyj system korzeniowy czy nie ma jakichś dziwnych przebarwień (korzenie powinny być kremowe do lekko żółtawo-brązowych) następnie wlej na jakis podstawek czystego biohumusu i postaw roślinę na godzinę w tym biohumusie, następnie całą bryłę korzeniową dobrze zroś Topsinem M, na dno doniczki daj keramzyt lub żwir jako drenaż, posadź dracenę w nową ziemię (dla dracen,juk,palm) uzupełnij nową ziemią i podlej odstaną wodą również z Topsinem M (1 ml na 1 l wody) po tym wszystkim poprzycinaj brązowiejące na końcach liście i usuń całkowicie schnące a roślinę daj jeśli masz na północny parapet jeśli nie postaw na wschodnie okno ok 1 metra od szyby. Pozostaje po tym czekać, żadnego nawozu mineralnego do podlewania nie dodawaj jedynie biohumus za każdym razem jak będziesz podlewała. Po tym wszystkim pozostaje czekać. :wink:
Awatar użytkownika
Beaataa
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 4 kwie 2008, o 10:37

Post »

Dziękuję za szybką odpowiedź!
Może uzupełnię jeszcze historie choroby mojej draceny ;)
Przesadzałam ją jakoś kilka miesięcy temu do większej donicy, do ziemi dla palm.
Chorować zaczęła ok. miesiąca temu. Myślałam, że to jakieś pojedyncze uschnięcie liścia więc olałam sprawę :roll:
I teraz mam z nią duży kłopot.
Przyjrzałam się jej wczoraj raz jeszcze i stwierdziłam taką rzecz: dracena składa się jakby z 2 roślin - większej - 3 łodygowej (tak to nazwijmy) i mniejszej 2 łodygowej.
Z ziemi wyrastają osobno (nie wiem czy dobrze to tłumacze ;:60).
Tej mniejszej nic nie jest! Tylko ta duża roślina zachorowała.
Wieczorem postaram się wkleić zdjęcia - może to rozjaśni sprawę :)

Jeszcze raz dziękuję za rady.
Niestety wcześnież niż w weekend nie kupię tych specyfików, ehh.

Pozdrawiam,
Beata
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”