Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9831
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Też bedzie skutkował, ale musisz poszukać w necie jakie proporcje.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

U mnie na razie spokój z chorobami, nie ma już od paru dni nowych plam zarazy, także ta zaatakowana łodyga którą zasmarowałem funabenem wygląda ok, na razie nie brązowieje dalej :) A pomidorki rosną jak szalone i ładnie zawiązują. Oby tak było jak najdłużej :roll:
Pozdrawiam, Maciek.
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Post »

U mnie prawdopodobnie odpukać zaraza również się zatrzymała. Tak mi się wydaje bo nie mam jak skontrolować stanu roślin osobiście ale z tego co wiem plamy dalej nie postępują a na jednym z krzaków są wyraźnie wyschnięte. Na liściach nic nie ma poza jakimiś przebarwieniami ale to nie zaraza.
Mam nadzieję ,że wszystko dobrze się skończy bo krzaki jednej z odmian mają już ponad 1,5 metra i nie wiem co dalej z nimi robić bo przez zarazę nie dożywały tego wzrostu.
Awatar użytkownika
smonika
500p
500p
Posty: 648
Od: 29 gru 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Post »

U mnie zaraza jakby się zatrzymała ;:228 . Jednak na razie bacznie obserwuję pomidorki. Opryskałam 2x curzate i 1xacrobatem. Plamy na łodygach, które były wyraźnie ciemne jakby poszarzały - zrobiły się jak kora - takie suche. Górne liście są zielone, owoce też bo te które zaatakowała zaraza oberwałam. Mam wątpliwości co do 2 krzaczków, ale jeszcze poczekam. :?: Pozdrawiam wszystkich.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2167
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Po dwóch trzech opryskach ( właściwymi środkami ) zaraza musi dać za wygraną . Dalej wszystko zależy od pogody . Jeśli będzie ciepło i sucho będzie można przerwać opryski na dłużej . Teraz jest czas na ekologiczne Grevity , Biosepty i im podobne . Osłabiony grzyb jest łatwiejszy do dobicia .

Jak najszybszych zbiorów , kozula .
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Post »

na razie u mnie zaraza zatrzymala sie (myśle że Ridomil Gold się sprawdził), natomiast liście są całe w suche plamki po zarazie.
Liści jest i tak już mało (środkowa część krzaków łysa) ale wierzchołki ładne puszczają.
Jeżeli oberwe te liście które mają zaschnnięte ciapki to prawie liści nie będzie - CO ROBIĆ
Krzaki na 1,8m i już są na suficie tunelu, prowadzone na tyczkach.
Wczoraj jeszcze zrobiłem oprysk Amistarem.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Post »

Na jednym z krzaków pod folią stopniowo pojawiają się takie pomidory-to już drugi taki. Na pozostałych takich nie ma, liście zdrowe. Co może być przyczyną, czy trzeba jakoś zadziałać?
Obrazek
Awatar użytkownika
lukaszx95
100p
100p
Posty: 135
Od: 19 cze 2009, o 16:54
Lokalizacja: Jaworzno (Śląskie)

Post »

To chyba brak wapnia.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2167
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Space99 pisze:na razie u mnie zaraza zatrzymala sie (myśle że Ridomil Gold się sprawdził), natomiast liście są całe w suche plamki po zarazie.
Liści jest i tak już mało (środkowa część krzaków łysa) ale wierzchołki ładne puszczają.
Jeżeli oberwe te liście które mają zaschnnięte ciapki to prawie liści nie będzie - CO ROBIĆ
Krzaki na 1,8m i już są na suficie tunelu, prowadzone na tyczkach.
Wczoraj jeszcze zrobiłem oprysk Amistarem.
Skoro pomidory rosną przy palikach nie możesz ich opuścić , ale może się uda odwiązać część krzaka i poprowadzić poziomo na sznurku na tyczkę sąsiada , każdy do cudzego palika . W ten sposób młode liście zyskają trochę miejsca , a chore będzie można oberwać .

Pozdowienia , kozula .
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2167
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

lukaszx95 pisze:To chyba brak wapnia.
Mirko , masz potwierdzoną prywatną diagnozę .

kozula
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Post »

kozula pisze: Skoro pomidory rosną przy palikach nie możesz ich opuścić , ale może się uda odwiązać część krzaka i poprowadzić poziomo na sznurku na tyczkę sąsiada , każdy do cudzego palika . W ten sposób młode liście zyskają trochę miejsca , a chore będzie można oberwać .

Pozdowienia , kozula .
Właśnie musze coś wymyślić żeby pomidory miały czym oddychać...
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3396
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Można na krańcach plantacji postawić wysokie słupki i poprzeczkę ( jak bramka do piłki nożnej) i górą pomiędzy nimi poprowadzić druty ,do których przywiązywać sznurki z pędami rosnących pomidorów.
Awatar użytkownika
Rybka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1669
Od: 30 lip 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norwegia

Post »

Dzisiaj zerwalam takiego pomidora

Obrazek Obrazek

Poki co w calej szklarni jest tylko jeden, liscie zdrowe i nic sie nie dzieje. Czy to cos groznego?
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”