Narcyzy,żonkile - cz. 1
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 1 lut 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Żonkile i narcyzy
Dzięki Mapes za docenienie
Tak, to jest Ice King, też bardzo ładny. Co do zaopatrzenia, dokładnie "wszędzie". W Leroyu można było trafić ciekawe odmiany. Polskie sklepy internetowe też mają coraz większy asortyment. Przy czym staram się kupować to co mi się podoba. W zeszłym roku poprosiłem kolegę z Londynu, żeby wysłał mi paczką ok. 30 odmian z Anglii. Ja wybrałem sobie listę w internecie (w 3 różnych sklepach), a później on wysłał mi zbiorczo to co dostał z tych sklepów. Zaoszczędziłem w ten sposób ok. 70 funtów na samej przesyłce.
Tak, to jest Ice King, też bardzo ładny. Co do zaopatrzenia, dokładnie "wszędzie". W Leroyu można było trafić ciekawe odmiany. Polskie sklepy internetowe też mają coraz większy asortyment. Przy czym staram się kupować to co mi się podoba. W zeszłym roku poprosiłem kolegę z Londynu, żeby wysłał mi paczką ok. 30 odmian z Anglii. Ja wybrałem sobie listę w internecie (w 3 różnych sklepach), a później on wysłał mi zbiorczo to co dostał z tych sklepów. Zaoszczędziłem w ten sposób ok. 70 funtów na samej przesyłce.
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Żonkile i narcyzy
Michal Gdansk jakim preparatem psikasz na te muchy narcyzowe i w jakim terminie? Wykopujesz taka ilość cebulek? za tak przepiękne kwiaty!!!
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
- kitcar
- 100p
- Posty: 134
- Od: 3 sie 2014, o 16:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Żonkile i narcyzy
tu jest trochę
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &p=5100432
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &p=5100432
Pozdrawiam Paweł
W niebie mnie nie chcą,w piekle boją się że nim zawładnę.
Dlatego jestem na tym forum.
W niebie mnie nie chcą,w piekle boją się że nim zawładnę.
Dlatego jestem na tym forum.
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Żonkile i narcyzy
kitcar dzięki
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 1 lut 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Żonkile i narcyzy
Aloz, w tym roku podlewam preparatem Callypso, ważne jest, by nie dopuścić do pozostawienia na rabacie roślin z jakimikolwiek objawami chorobowymi, widać to już na początku wiosny na liściach (niewykształcone, o nietypowej barwie), takie cebule od razu wykopujemy i niszczymy. Nie ma najmniejszego sensu stosowanie kwarantanny, gdyż jedna mucha potrafi złożyć 30 jaj, co oznacza gigantyczne szkody w przypadku rozpanoszenia się po ogrodzie.
Mucha narcyzowa lubi składać jaja w świeżo przekopanej ziemi, tuż przy wyrastającej roślinie. Ja wszędzie mam korę, dzięki temu jaja much są łatwiej dostępne dla ptaków i innym smakoszy białka
Nie wykopuję wszystkich cebul, gdyż niestety nie mam na to czasu, choć oczywiście powinno się tak robić.
Maczanie cebul (takiej ilosci) wymagałoby nie wiem jakiego zaplecza, a ja nawet altanki nie mam na działce
Wolę zatem polewanie kwiatów preparatem owadobójczym. Możliwe jest też zwalczanie mechaniczne osobników, ale trzeba miec sporo szczęścia żeby taką muchę zauważyć w gęstwinie.
Mucha narcyzowa lubi składać jaja w świeżo przekopanej ziemi, tuż przy wyrastającej roślinie. Ja wszędzie mam korę, dzięki temu jaja much są łatwiej dostępne dla ptaków i innym smakoszy białka
Nie wykopuję wszystkich cebul, gdyż niestety nie mam na to czasu, choć oczywiście powinno się tak robić.
Maczanie cebul (takiej ilosci) wymagałoby nie wiem jakiego zaplecza, a ja nawet altanki nie mam na działce
Wolę zatem polewanie kwiatów preparatem owadobójczym. Możliwe jest też zwalczanie mechaniczne osobników, ale trzeba miec sporo szczęścia żeby taką muchę zauważyć w gęstwinie.
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Żonkile i narcyzy
Dzięki za wyczerpujące informacje, z moich kilkudziesięciu cebulek zakupionych jesienią zostało dosłownie parę sztuk. Postaram się wykopać to, co jeszcze zostało bo i tak nie kwitnie. Zamoczę w wodzie ze środkami owadobójczymi i może uratuję jakiekolwiek, a przy okazji zobaczę czy to faktycznie jest ta mucha. Pozdrawiam
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
Re: Żonkile i narcyzy
Genialny pomysł, chyba go skopiuję bo akurat mam kuzyna w SzkocjiMichal Gdansk pisze: W zeszłym roku poprosiłem kolegę z Londynu, żeby wysłał mi paczką ok. 30 odmian z Anglii.
A to z dzisiejszego dnia
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 1 lut 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Żonkile i narcyzy
Mapes, extra! widać, że lubimy podobne klimaty kolorystyczne
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 1 lut 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 1 lut 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12527
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Żonkile i narcyzy
U mnie już koniec sezonu narcyzowego, ostatecznym potwierdzeniem tego faktu są kwiaty zawsze najpóźniej kwitnącego Narcissus bulbocodium.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 1 lut 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.