Cytrusy - porady ogólne

[Senior]

Przenieś roślinę do ciepłego pomieszczenia na parapet, zawiń szczelnie w worek foliowy (tylko samą roślinę, bez doniczki - z niej musi wyparowywać woda). Pamiętaj aby ten parapet był jasny. Jeżeli korzenie są w porządku to po dwu tygodniach powinny pojawić się pierwsze oznaki życia. Przed zawinięciem worka pryśnij do niego odrobinkę wody, aby wilgotność względna w worku po kilku minutach wynosiła 100%
Na tym parapecie możesz już trzymać cytrynę do wiosny. Po 2 miesiącach możesz zdjąć worek. Życzę powodzenia.

[amator27]

Okazało się, że jeden cytrus bardzo mocno przysechł, liście ma zwiędnięte, drugi jakby w nienaruszonym stanie, ale ma ziemię lepszą, tatem przyschnięty ma ziemię bardziej piaszczystą... Chociaż może to taki cytrus akurat, że bez wody ani rusz

[Senior]

Ok podciąłem i są żywe gałązki co teraz?

Wszystkie gałązki które są uschnięte w woreczku zaatakuje pleśń. Możesz je odciąć.

[Foxowa]

Senior, a takie jaśnienie i schnięcie pędów to aby nie jest jakiś szkodniczek? Np przędziorek czy jakiś wełnowiec? One tak wysysają soki i wtedy roślinka robi się biała. Przynajmniej mnie tak pierwsze "pikło" jak tylko przeczytałam o jaśniejących pędach i usychającym drzewku.

[amator27]

Poczytałem trochę wątek i za radą @Seniora, dodałem mojemu cytrusowi ciężarków, zdejmując bombki i ozdoby świąteczne ze stroika na stole i zakładając roślinie. Taki eksperyment, planuję ją na trochę taką zostawić Przeniosę ją jeszcze do chłodnej kotłowni, właśnie ustawiłem tam termometr, żeby sprawdzić, czy jest tam około tych 12... przy wentylu na dwór raczej będzie chłodniej, no i jest tam też taki zakątek ciemny, bez światła.



W końcu muszę jakoś zrekompensować stratę, czyli przelania na śmierć zeszłej zimy dosyć wysokiego cytrusa, więc na wiosnę ziemia do cytrusa i większa doniczka

[Senior]

Lepiej gdybyś wstawił w jasny zakątek, promieniowania słonecznego nigdy za mało dla cytrusów. Powiedz co to za cytrus na którym powiesiłeś "bombki" Czy jest to roślina z pestki, ukorzeniona lub szczepiona. Jeżeli z pestki to ile ma lat?

[amator27]

Myślałem, że w ciemności mają mieć lepiej w zimę. To cytrus z pestki, dokładnie nie pamiętam co to, a ma około 3-4 lata

[Adrian139]

W kotłowni to ci uschnie bo dym od pieca będzie przeszkadzać

[Senior]

Myślałem, że w ciemności mają mieć lepiej w zimę. To cytrus z pestki, dokładnie nie pamiętam co to, a ma około 3-4 lata

Tak młody cytrus z pestki nie ma żadnych szans na zakwitnięcie, choćbyś nie wiem co robił. Adrian139 jak tam twoja mandarynka, zrzuciła już wszystkie owoce zawiązane późną jesienią?

[amator27]

A po ilu latach cytrus z pestki może ewentualnie zakwitnąć? Po 8 latach?

A nie... czytam, że po 15-20 latach Związać się z nim na pół życia, ale ekscytujące było jak w tym roku urosła jej taka długa gałązka

[Senior]

Amator27 poczytaj trochę o uprawie cytrusów i zastosuj to w praktyce. Jeżeli kupisz cytrusa owocującego to od razu będziesz miał owoce. Na początek proponuję Cytrynę Skierniewicką, jest tania i ciągle owocuje.
Jeżeli chodzi o zimowanie to cytrusy w niskich temperaturach wytrzymują braki światła, lecz im więcej go mają tym lepiej przezimują. Ja swoje teraz doświetlam dwoma lampami o łącznej mocy 108 W przy temperaturze 5-7 stopni.

[amator27]

Rozumiem Senior, widziałem sporo cytrusów zarówno kwitnących jak i już owocujących w Leroy Merlin niejednokrotnie, jednak aż tak napalony nie jestem, wolę pielęgnować i starać się wszelkimi sposobami dopieszczać to co mam, czyli dwa cytrusy z pestki, a nawet jeśli nie zakwitnie żaden z nich jeszcze bardzo długo, bądź wcale, to trudno, to nie aż takie istotne, aż tak mi się nie spieszy, nie wiem, może mi się jeszcze zmieni. Moja zmarła babcia uprawiała cytrynę, miała ona owoce, które były w zasadzie niejadalne, tak niesamowicie kwaśne czy cierpkie, zwyczajnie w świecie niedobre. Choć przypuszczam, że w polskich warunkach o owoce stara się wyłącznie ze względu na walory estetyczne. Dodam jeszcze, że wystawianie latem na dwór nie do końca może być bezpieczne jakby się wydawało, bo w 2017 roku wystawiłem tego cytrusa co na zdjęciu na dwór i liście mu zaczęły po jakimś dłuższym czasie niesamowicie żółknąć, nie wiadomo z jakiego powodu, kupiłem ziemię, zmieniłem i zielony kolor liści powrócił na jesień po wprowadzeniu go do domu...

[norbert76]

A aklimatyzowałeś przez jakiś czas? Wystawiając na zewnątrz trzeba stopniowo przyzwyczaić do słońca. Po prostu u Ciebie popaliło liście i tyle. Szyba zatrzymuje dużą część promieni UV.
To tak, jakbyś po pół roku siedzenia w domu bez słońca, późną wiosną nie mówiąc o lecie wyszedł na cały dzień na pełne słońce - oparzenia murowane...