Papryka do gruntu. Część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

No i fajnie, Rumianko, moja teściowa też tak robi, zawija w gazety, i pomidory i papryki, i na kredens w kuchni, ma taki biały , przedpotopowy. Obok kuchnia węglowa, z drugiej strony gazowa. Mają cieplutko. Układa je sobie tam wysoko, bez żadnych pudełek. A my mamy teraz eleganckie szafki wiszące w kuchniach, sterylne kuchnie, to szukamy eleganckiego ukrytego schowka na te warzywka. A to w piwnicy, a to w garażu, byle by nie szpeciło widoku eleganckiej kuchni. Ale jak się wkurzę, to zabiorę te moje papryki i pomidory z piwnicy i garażu i wpakują na listwę nad szafkami w kuchni. I będę tam mogła przynajmniej codziennie do nich zaglądać, a nie latać jak głupia 3 piętra do piwnicy czy garażu. A jaki problem zawinąć w gazetę? przecież i tak przed użyciem warzywko się myje. Masz rację.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10179
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

ewamaria pisze:Ale jak się wkurzę, to zabiorę te moje papryki i pomidory z piwnicy i garażu i wpakują na listwę nad szafkami w kuchni.
Szybkość dojrzewania zależy od temperatury. Ułożone w kuchni wysoko/ im bliżej sufitu tym cieplej/ będą szybko dojrzewać i w pewnym momencie można ich nie nadążyć jeść.
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

:lol: Takie wielkie płaskie pudełka zawczasu przytargałam sobie na nasionka na akcję - właśnie teraz układam alfabetycznie w nich odmiany i układam kolejne jak przychodzą :D Więc i papryki w takich poukładam :) A co! - też mam ładną, dużą, nową kuchnię (każdy swoje chwali co? :;230 ), a pomidory i tak wszędzie już leżą i dojrzewają :tan
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Awatar użytkownika
Krystyna551
200p
200p
Posty: 437
Od: 6 lip 2011, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Moje papryki "dzwonki" już siedzą w donicach. Będą ozdobą w moim domu i kilka podaruję rodzinie:) na razie nie zrywam, niech cieszą oko na krzakach.
pozdrawiam:)
Krystyna
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3805
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Też mam dzwonki w doniczce. Czy mogę je przenieść na jasny strych, by dojrzały owoce?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

forumowicz, spokojnie. Chętnych do zjedzenia nie-sklepowych papryk i pomidorów jest sporo! A jeśli nie, to szybko zrobię jeszcze parę słoików. Ale, na wszelki wypadek, zostawię jednak trochę w garażu na wolniejsze dojrzewanie.

Agulka, ja nie chciałam się chwalić swoją kuchnią, nie mam takiej znowu z górnej półki. Pisząc "my" miałam na myśli, że jednak teraz inaczej urządzamy nasze kuchnie niż nasi rodzice, którym nie chce się już wymieniać starych szafek i kredensów na bardziej nowoczesne, nawet jeśli są one bardziej funkcjonalne niż te stare.

I jeszcze, co do papryki do gruntu. Miałam w tym roku papryki NN, w trzech kolorach, z nasionek wydłubanych z owoców kupionych w sklepie. Wszystkie słodkie, nie sadzę ostrych papryk. Wyrosły dorodne owoce, obrodziły znakomicie, smaczne. Miałam je w gruncie. Jest tylko jedno "ale". Krzaczki były niziutkie, "obładowane" owocami, po 5-6-7 szt., niektóre bardzo duże, aż dziwne, że tyle zmieściło się na takiej krzaczynce. I dotykały ziemi, aż przykro było patrzeć, jakie brudne po każdym deszczyku. Dlatego w tym roku rozejrzę się za wyższymi krzaczkami, mam na to całą zimę, by poczytać.
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Ewcia - chwal się! Ja się tam chwalę ;) - A śmiałam się, bo moja kuchnia wygląda teraz jak graciarnia! :) Pudła z nasionami na górze szafek, dołączyły dzisiaj rano pudła z dojrzewającą papryką, pomidory na blatach, stole i lodówce. Gdyby ktoś obcy wpadł to by powiedział, że zwariowałam :;230
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Agulka, mam podobnie, w kuchni graciarnia. Do pomidorów i papryk dołączyły jeszcze talerze słoneczników plus wczorajsze dary od kuzynki. Na szczęście ratuje mnie 5-metrowy parapet w wykuszu kuchennym, skąd wygoniłam do pokojów hodowlę storczyków, a umieściłam tam trochę warzywnych i nasionkowych dobroci.
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 578
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

A jak ktoś zerwał całkowicie zieloną paprykę, to wystarczy dostawić skrzynke jabłek i szczelnie przykryć. Czyli jabka po środku a wkoło obstawić papryką ;-) Po dniu będą efekty, tylko pamiętajmy o temperaturze i braku światła.
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Co do ostrych papryk - po tym roku stwierdziłam,że w przyszłym sezonie większość będzie w donicach - a jedynie Cyklon i Cayene pójdą do gruntu ...

Szkoda było wyrywać mi krzaki i zrywać zielone owoce (z gruntu) podczas gdy te w donicach ładnie i równo dojrzewają...a do tego wyglądają pięknie :)
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Co tam dużo gadać, nawet Ożarowska w donicy miała więcej owoców, i szybciej dojrzewały niż te w tunelu.
Mimo, że stała na zewnątrz ;:108
Pozdrawiam, Agata.
ludki
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 10 paź 2012, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jura Krakowsko-Częstochowska

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

A już się nastawiałam, że niestety moje zielone papryczki się zmarnują a tu takie rewelacje. Jutro skoro świt jadę zbierać papryki w gazety i na kredens z nimi. Dzięki za cenną informację :).
Pozdrawiam,
Ewa.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10179
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Dziś rano trzeba było skrobać szyby w samochodzie a mieszkam rzut beretem od Jury.
Obawiam się, że nie będzie co kłaść na kredens.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”