Ogród Linety
Re: Ogród Linety
Niunia, ależ zaszalałaś! Dużo tego! Ale będzie oglądania wiosną, kiedy Ci to wszystko zakwitnie i wstawisz zdjęcia! Szkoda, że tak długo trzeba jeszcze czekać.
Pokażę Wam jeszcze coś z Chorwacji, dobrze? Udało mi się zidentyfikować kolejną tamtejszą roślinkę, której zdjęcie zrobiłam. Pozwólcie, że Wam przedstawię, oto brezylka Gillesa:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pokażę Wam jeszcze coś z Chorwacji, dobrze? Udało mi się zidentyfikować kolejną tamtejszą roślinkę, której zdjęcie zrobiłam. Pozwólcie, że Wam przedstawię, oto brezylka Gillesa:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogród Linety
Linetko już się nie mogę doczekać wiosny i tego widoku
Fajne to coś z Chorwacji
Fajne to coś z Chorwacji
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- stokrotka_polna
- 500p
- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Ogród Linety
Brezylka Gillesa . Jakaż to dziwna roślina . Różowe piórka, żółte kwiaty i zielone fasolki w jednym .
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Re: Ogród Linety
Niunia, Stokrotka, będzie się miło wspominało tamtejsze rośliny w ciągu naszej zimy.
Ale z drugiej strony, najgorętszy czas w roku jest tam też dla wielu roślin nieżyczliwy. Gdy tam byliśmy w sierpniu, na targu sprzedawano akurat rozsadę warzyw, jak u nas w marcu-kwietniu. Pewnie dopiero teraz, gdy upały zelżeją, można tam cokolwiek wyhodować. Wiosną pewnie też ten okres bezpiecznej wegetacji warzyw jest, tylko dość krótki.
Widziałam tam w ogródkach biedne, zasychające krzaki pomidorów z niewielką ilością niezbyt ładnych owoców. Już moje dużo ładniejsze! I właśnie zaczynają dojrzewać.
Koniec końców, wolę mój ogródek tutaj. Tylko na wiosnę postaram się o białego oleandra.
Ale z drugiej strony, najgorętszy czas w roku jest tam też dla wielu roślin nieżyczliwy. Gdy tam byliśmy w sierpniu, na targu sprzedawano akurat rozsadę warzyw, jak u nas w marcu-kwietniu. Pewnie dopiero teraz, gdy upały zelżeją, można tam cokolwiek wyhodować. Wiosną pewnie też ten okres bezpiecznej wegetacji warzyw jest, tylko dość krótki.
Widziałam tam w ogródkach biedne, zasychające krzaki pomidorów z niewielką ilością niezbyt ładnych owoców. Już moje dużo ładniejsze! I właśnie zaczynają dojrzewać.
Koniec końców, wolę mój ogródek tutaj. Tylko na wiosnę postaram się o białego oleandra.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród Linety
To chyba nie jest tak do końca... Może to były rozsady do kolejnego sadzenia? W Bułgarii były takie pomodorasy, papryki i nie tylko, że mi oczka na wierzch wychodziły ze zdumienia A klimat ten sam, co w Chorwacji
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród Linety
Ale dziwne roślinki pokazujesz, ciekawie musiały wyglądać ich kępy na żywo.
B to chyba musi zacząć jakieś rabaty wprowadzać do forumowiczów, taką jej reklamę ciągle robią Jeszcze nie byłam, ale jak jeszcze u kogoś przeczytam że był i kupił to chyba nie wytrzymam i też podjadę
B to chyba musi zacząć jakieś rabaty wprowadzać do forumowiczów, taką jej reklamę ciągle robią Jeszcze nie byłam, ale jak jeszcze u kogoś przeczytam że był i kupił to chyba nie wytrzymam i też podjadę
- kwiaty_poli
- 500p
- Posty: 741
- Od: 5 gru 2011, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Linety
Fajne roślinki pokazujesz, ciekawe jakby przetrwały w naszym klimacie? Mam nadzieję, że co nieco skubnęłaś i przywiozłaś z tych cudów ;) Jeśli chcesz mogę Ci zrobić sadzonkę z białego oleandra, ale to chyba wiosną bo teraz pewnie by nie zdążyła wytworzyć korzonków, ale się na tym nie znam...
Re: Ogród Linety
Dzisiaj w ogródku była walka z ostami na trawniku. Za pomocą noża kuchennego wycinałam kawałki darni z korzonkami ostów. Uzbierałam takich kępek może ze sto. Ale chyba trawnik oczyszczony, można chodzić boso.
Sweety, możliwe, niczego nie wykluczam. Jednak u nas raczej nie sadzi się teraz porów ani selerów, ani kapustnych, a takie właśnie sadzonki sprzedawano tam na targu. Pewnie jesienne zbiory mają tam gdzieś w grudniu, kiedy my stroimy choinki.
April, mam nadzieję, że zdążyłaś do B, zanim Ci wszystko rozdrapano! Naprawdę mieli ładne odmiany. A co do rabatów dla nas to masz stuprocentową rację. Jesteśmy lepsi niż blok reklamowy w czasie najwyższej oglądalności.
Pola, dziękuję Ci gorąco, już mi obiecano szczepkę białego oleandra, więc nie śmiem Cię prosić. Ale gdyby moje sadzonkowanie lub zimowanie zawiodło, to rzeczywiście przybiegnę do Ciebie z prośbą.
A skubnęłam bardzo niewiele, bo jakoś mi było nieswojo obskubywać ludziom rośliny zza płotu. Mam jedną gałązkę różowego oleandra, jakiś ładny grubolistny sukulent, który obrastał tamtejsze kamieniste plaże, i dwa rodzaje trzykrotek, które rosły na nieużytkach wzdłuż ulicy. Aha, i garść nasionek palmy, które już posadziłam, bo nie wiem, jaką mają zdolność kiełkowania.
Sweety, możliwe, niczego nie wykluczam. Jednak u nas raczej nie sadzi się teraz porów ani selerów, ani kapustnych, a takie właśnie sadzonki sprzedawano tam na targu. Pewnie jesienne zbiory mają tam gdzieś w grudniu, kiedy my stroimy choinki.
April, mam nadzieję, że zdążyłaś do B, zanim Ci wszystko rozdrapano! Naprawdę mieli ładne odmiany. A co do rabatów dla nas to masz stuprocentową rację. Jesteśmy lepsi niż blok reklamowy w czasie najwyższej oglądalności.
Pola, dziękuję Ci gorąco, już mi obiecano szczepkę białego oleandra, więc nie śmiem Cię prosić. Ale gdyby moje sadzonkowanie lub zimowanie zawiodło, to rzeczywiście przybiegnę do Ciebie z prośbą.
A skubnęłam bardzo niewiele, bo jakoś mi było nieswojo obskubywać ludziom rośliny zza płotu. Mam jedną gałązkę różowego oleandra, jakiś ładny grubolistny sukulent, który obrastał tamtejsze kamieniste plaże, i dwa rodzaje trzykrotek, które rosły na nieużytkach wzdłuż ulicy. Aha, i garść nasionek palmy, które już posadziłam, bo nie wiem, jaką mają zdolność kiełkowania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród Linety
I gucio, nic nie kupiłam. Zostały jakieś nędzne resztki. Zależało mi na czosnkach ale był już tylko jeden i do tego biały i zmaltretowany, Odbiję to sobie w sobotę u Szmita
Re: Ogród Linety
Ojej, to szkoda. No tak, może byliśmy zbyt skuteczni z tą naszą działalnością reklamową...
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7327
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Linety
Linetko kuflika też mam już kilka lat oczywiście w doniczce ,ale cieszę się że zimuje i kwitnie,Tylko nie chce się ukorzeniać
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Linety
Linetko, dziś pogoniłam mojegoM do B...a tam pani powiedziała mu że jeszcze za wcześnie na cebule...
chyba jakaś niedouczona...
chyba jakaś niedouczona...
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Linety
Linetko,czytam,że walczyłaś z trawnikiem.U mnie ostów nie ma,ale mlecz i taka dzika trawa.Mlecz od sąsiadów,bo nie zbieraja trawy do kosza tylko wszystko lezy,a potem wysiewa sie mleczna łaka.Nie wiem ską ta dzika trawa,nie wiem jak z nią walczyć,wycinam,potem zostaja puste place,flancuję ta dobrą trawę i tak naokoło.
Re: Ogród Linety
Elu, Misiu, Gosiu, dziękuję Wam, że wpadłyście na wątek podczas mojej kilkudniowej nieobecności. Musiałam wyjechać na parę dni, wróciłam wczoraj, a dzisiaj miałam najmilszą niespodziankę - przyjechały zamówione róże. Planuję rabatę różaną, którą chcę założyć właśnie teraz, żeby przed zimą róże zdążyły się zakorzenić i przyzwyczaić. Dlatego zamówiłam sadzonki w doniczkach. Przyjechały więc dzisiaj w wielkim pudle, a ja miałam przyjemność otworzyć to pudło i wypakować śliczne krzewy. Jedna z nich, Gloria Dei, przyjechała już z kwiatem, więc przez cały dzień latałam na taras, żeby ją powąchać, pozachwycać się. Ach, jaka jestem zadowolona.
Dzisiaj skosiliśmy trawnik, a od jutra będziemy już przygotowywać różaną rabatę.
Dzisiaj skosiliśmy trawnik, a od jutra będziemy już przygotowywać różaną rabatę.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Linety
Linetko,z całego serca życzę Ci żeby różyczki przyjęły się,będę śledzić Twoją rabatkę różaną...
...ja zrezygnowałam z róż ,nie kochaja mnie ,z moich pięknych parkowych tylko są wspomnienia a po tej zimie to reszta przepadła...zostały tylko w doniczkach miniaturki i cieszę sie nimi...
...ja zrezygnowałam z róż ,nie kochaja mnie ,z moich pięknych parkowych tylko są wspomnienia a po tej zimie to reszta przepadła...zostały tylko w doniczkach miniaturki i cieszę sie nimi...