Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
Ale super parapety a mnie Mama robi wymówki, że upycham za dużo roślin...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
Dorotko moim dopiero napęczniały pączki i "złapały" kolorek. Teraz pozostało czekać, aż rozkwitną
Jolu myślę, że więcej smutku byłoby, gdyby w tym roku zastrajkowały i nie wypuściły, ani jednego pączka
Henryku jesteś dżentelmenem w każdym calu
Natalko pokaż mamie moje parapety, to na jakiś czas da ci spokój
Jolu myślę, że więcej smutku byłoby, gdyby w tym roku zastrajkowały i nie wypuściły, ani jednego pączka
Henryku jesteś dżentelmenem w każdym calu
Natalko pokaż mamie moje parapety, to na jakiś czas da ci spokój
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
heliofitka pisze: Aga jak to bez światła
Czy ty chcesz tego biednego kaktusa zamknąć na pół roku w całkowitych ciemnościach ? Bój się...
Hmmm...z drugiej strony ciekawe, jakby wyglądał wiosną Może mały eksperymencik
A, no właśnie chcę, bo zobacz co mi Henryk napisał jakiś czas temu:
hen_s pisze: Takiego kaktusa mus w chłodzie zimować. Nie musi być przy tym widno. Ot, chociażby chłodna (5-10 stopni) ciemna piwnica byle bez ziemniaków i pleśni będzie jak w sam raz. Lub wnęka okienna w chłodnym korytarzu. Dla chcącego nic trudnego powiadają...
A pomęczyć się nieco warto aby takie widoki oglądać częściej.
No to sobie wymyśliłam, że do pracy wywiezie się, tam się znajdzie miejsce chłodne i [niestety] bez światła na okrągło
Ale...ale... pokazałaś cudowny klimatyczny parapet kolor mój ulubiony a TY jeszcze tam masz takie doniczki.. ech ta zasłonka też
I nie powiem, ale cieszę się, że grudniki pokazują pąki, to może dowiemy się który to fioletowy, aby szczepka mogła do mnie przywędrować...
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
Same wspaniałości na parapecie i do tego kwitnące grudniki .
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
Super parapet i roślinki i bardzo fajne te malutkie pasiaste doniczki - co w nich masz?
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
Parapet upchany... uwielbiam takie widoki...
I te doniczki w paseczki wpadły mi w oko - ślicznie się komponują między innymi.
Iwonko, chyba czas pomyśleć o nowej części... już na nią czekam z niecierpliwością
I te doniczki w paseczki wpadły mi w oko - ślicznie się komponują między innymi.
Iwonko, chyba czas pomyśleć o nowej części... już na nią czekam z niecierpliwością
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
Rany Julek, no to mnie Aga załatwiłaś Zgłupiałam i nie wiem, co napisać
Liczę na to, że Henryk będzie się nudził i zajrzy do mnie, więc powie, co z tym fantem zrobić.
Jeżeli chodzi o fioletowego grudnika, to odszedł śmiercią nienaturalną
Niemniej pamiętam, że masz na takowego ochotę, więc rozejrzę się po okolicznych marketach (teraz będzie wysyp), bo nie chcę, aby "myszy mi coś zjadły"
Patrycjo podglądam twoją wyliczankę, ale grudników sobie nie przypominam
Czyżbyś ich nie miała...nie wierzę, ty masz wszystko.
Monia te pasiaste osłonki zostały mi po kaktusach. Zresztą dla tych pasków je kupiłam
W tej chwili rosną w nich wyhodowane przeze mnie fiołki. Już zostały oddzielone od mamy-liścia i mają za zadanie zakwitnąć
Justynko mam zamiar dociągnąć do 80-ciu stron Chyba, że wcześniej uda mi się zrobić, jakieś ładne zdjęcia.
Wracając do storczyków, to powinnaś być dumna, że nie miałaś jeszcze keiki, bo z tego, co wyczytałam, to jest to efekt złego traktowania rośliny.
Na swoje usprawiedliwienie mam to, że kupiłam je po przecenie, nierzadko zasuszone/przelane
Liczę na to, że Henryk będzie się nudził i zajrzy do mnie, więc powie, co z tym fantem zrobić.
Jeżeli chodzi o fioletowego grudnika, to odszedł śmiercią nienaturalną
Niemniej pamiętam, że masz na takowego ochotę, więc rozejrzę się po okolicznych marketach (teraz będzie wysyp), bo nie chcę, aby "myszy mi coś zjadły"
Patrycjo podglądam twoją wyliczankę, ale grudników sobie nie przypominam
Czyżbyś ich nie miała...nie wierzę, ty masz wszystko.
Monia te pasiaste osłonki zostały mi po kaktusach. Zresztą dla tych pasków je kupiłam
W tej chwili rosną w nich wyhodowane przeze mnie fiołki. Już zostały oddzielone od mamy-liścia i mają za zadanie zakwitnąć
Justynko mam zamiar dociągnąć do 80-ciu stron Chyba, że wcześniej uda mi się zrobić, jakieś ładne zdjęcia.
Wracając do storczyków, to powinnaś być dumna, że nie miałaś jeszcze keiki, bo z tego, co wyczytałam, to jest to efekt złego traktowania rośliny.
Na swoje usprawiedliwienie mam to, że kupiłam je po przecenie, nierzadko zasuszone/przelane
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
heliofitka pisze:pamiętam, że masz na takowego ochotę, więc rozejrzę się po okolicznych marketach (teraz będzie wysyp), bo nie chcę, aby "myszy mi coś zjadły"
Iwonka, myszów się nie bój Toż Ty nie specjalnie ukatrupiłaś widać jak na dłoni, że kolor fioletowy Ci się podoba, więc wiem, że takie nieświadome wysyłanie na tamten zielony świat roślinek zdarza się KAŻDEMU, niech no kto powie czy nie załatwił zieleniny choć raz w życiu Mi ten grudnik żadna konieczność, jak przypadkiem nalezie Ci na oczka w markecie jakimś to napisz mi w jakim i pojadę sobie kupić
p.s. jak na razie myszy nasłałam na 2 osoby (ewidentnie zasłużyły), czy poskutkowało to nie wiem.. głupio mi zapytać
heliofitka pisze:Liczę na to, że Henryk będzie się nudził i zajrzy do mnie, więc powie, co z tym fantem zrobić.
No i ja liczę, bo kaktus póki co nadal na balkonie, do domu niezbyt mi się chce go wstawiać... bo co ma mieć tropiki chłopak
A może te wytyczne dotyczyły się TYLKO mojego kaktusa...? ja mam tylko jednego, wielkiego i nic o nim nie wiem, robię jak mi Henryk każe
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20234
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
Nie zawsze... Jak zobaczę źle traktowaną roślinę reaguję natychmiast.heliofitka napisał(a):
Henryku jesteś dżentelmenem w każdym calu
mniodkowa napisał(a):
Oczywiście można tak tratować WSZYSTKIE kaktusy. Wielu hodowców tak robi, ja sam kiedyś również właśnie tak zimowałem swoje rośliny.zobacz co mi Henryk napisał jakiś czas temu:
hen_s napisał(a):Takiego kaktusa mus w chłodzie zimować. Nie musi być przy tym widno. Ot, chociażby chłodna (5-10 stopni) ciemna piwnica byle bez ziemniaków i pleśni będzie jak w sam raz. Lub wnęka okienna w chłodnym korytarzu. Dla chcącego nic trudnego powiadają...
A pomęczyć się nieco warto aby takie widoki oglądać częściej.
Jedyny problem taki, że na wiosnę trzeba je stopniowo do światła i słońca przyzwyczajać aby oparzeń nie dostały.
No i bezwarunkowo musi to być piwnica chłodna (najlepiej nie więcej niż 6-8 stopni aby kaktusy nie zaczęły rosnąć) i sucha.
To się musi udać!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.III
I tym inteligentnym akcentem (oczywiście mam na myśli post Henryka ) zamykam wątek
Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi go współtworzyć i jeżeli nadal macie ochotę, to robić, to zapraszam do kolejnej części:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=71135
Do zobaczenia
Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi go współtworzyć i jeżeli nadal macie ochotę, to robić, to zapraszam do kolejnej części:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=71135
Do zobaczenia