Wybierałem się ale ostatecznie stanęło na Obi i Nomi, zostałem nastraszony, że samo wejście kosztuje 30 zł. To prawda?romix pisze:Też mam podobne zdanie. Pierwszy raz byłem i chyba już nie pójdę.TerDob pisze:Dziewczyny nie żałujcie ze nie byłyście na targach - nic nie było , ja nie byłam ale mówiła mi koleżanka że szkoda było czasu , pojechali do OBI żeby kupić coś na poprawę humoru
Różyczka i inne choroby ogrodowe
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Wiesz, Jaga, a ja sobie uświadomiłam, że nigdy jeszcze nie trafiła mi się wpadka z roślinami zawsze dostaję to, co zamawiam - widać jakoś trafiam na dobre sklepy. Funkii tym razem od nich nie zamawiałam, ale w ubiegłym roku tak i odmiany się zgadzały.
Helenko, zmartwiłas mnie tym dereniem...bo przecież ja też w kwestii dereniówki Trzeba będzie na nie uważać; u mnie jeden jadalny też już rośnie.
Ewa, no i ja też myślę, że te zapowiadane opady zwiastują juz naprawdę koniec zimy
Edyta...ja mam ten sam dylemat z różami, które przyjdą w czwartek i mam tylko nadzieję, że ziemia do tej pory rozmarznie...
Michał, a wiesz, że nie mam pojęcia W każdym razie wyglada, że Nomi i Obi to był dobry wybór
Przepikowałam dzisiaj aksamitki i osteospermum...a potem zabrakło mi ziemi...
Helenko, zmartwiłas mnie tym dereniem...bo przecież ja też w kwestii dereniówki Trzeba będzie na nie uważać; u mnie jeden jadalny też już rośnie.
Ewa, no i ja też myślę, że te zapowiadane opady zwiastują juz naprawdę koniec zimy
Edyta...ja mam ten sam dylemat z różami, które przyjdą w czwartek i mam tylko nadzieję, że ziemia do tej pory rozmarznie...
Michał, a wiesz, że nie mam pojęcia W każdym razie wyglada, że Nomi i Obi to był dobry wybór
Przepikowałam dzisiaj aksamitki i osteospermum...a potem zabrakło mi ziemi...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu Zabrakło ziemi , to na zakupy - przy okazji znowu coś do rączek się przyklei
Michał Rok temu wstęp na targi kosztował 12 zł. a teraz nie wiem
Pozdrawiam i życzę
Michał Rok temu wstęp na targi kosztował 12 zł. a teraz nie wiem
Pozdrawiam i życzę
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa ja do tego jadalnego derenia wrócę, kurcze nigdy nie potrafie rozróżnić.A mam jednego z pola wykopanego rośnie nieźle ale przycinam go wciąż i owoców ma mało, ptaki jedzą to chyba jadalny, co?
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Basia...powiem Ci, ze nie mam pojęcia...ja odróżniam w ten sposób, że po prostu zamówiłam jadalny podobno te jadalne rosną też dziko, więc miejmy nadzieję, że to ten.
Tak, Tereniu, jakbyś zgadła - taki jest plan, a ziemia jest dobrym pretekstem
Na moje szczęście lub nieszczęście mieszkam dość blisko OBI, więc po różne - nawet drobne - zakupy ogrodnicze najłatwiej tam właśnie mi wstąpić...niestety zazwyczaj kończy się to kupieniem jeszcze paru nieplanowanych "produktów".
Ale, ale...właśnie...jakos zapomniałam się tutaj pochwalić ostatnimi nabytkami ogrodniczymi w Lidlu. Było zresztą bardzo zabawnie, bo oboje z mężem przebywaliśmy właśnie na gościnnych występach i to każde z osobna i w różnych częściach kraju...wstąpiłam ja sobie tam do wymienionego sklepu, patrzę: są gustowne ozdobne metalowe haczyki do powieszenia doniczek (wzorek w koliberka albo w motylka, jak kto woli) oraz, również metalowe i również ozdobne, podpory do pnączy lub innych roślinek...w bardzo atrakcyjnych cenach w dodatku
No niestety ja bez samochodu, więc nie nabędę (a jak się nie kupi, to jeszcze zabraknie ) ...mąż wprawdzie z samochodem, ale...czy znajdzie wymieniony sklep, no i czy kupi dokładnie to, co trzeba (czytaj: to, co mi się podoba), albowiem tych podpórek to aż cztery wzorki i rodzaje były...
Odbyła się więc sprawna akcja - telefon do M-a, zlokalizowanie przez onego sklepu na L. w okolicy, zgranie w czasie mojej i jego wizyty w sklepie ( oczywiście każde w swoim), kolejny telefon z instrukcją: " widzisz, tam jest taka z kwiatkami, węższa u dołu, to tej nie kupuj, natomiast kup dwie takie w kształcie łuku z takimi wygibaskami w środku i jeszcze jedną dowolną...tylko nie tą z kwiatkami...jest taka zakończona jakby szpikulcami u góry, no jak to nie widziasz, u mnie jest...aha, już widzisz, to dobrze"
Artykuły zostały tym sposobem nabyte, a najzabawniejsze jest to, że jeszcze nie wiem, czy do końca te właściwe, albowiem M wrócił w nocy i zostawił nabytki w garażu, więc nie chciało mi się tam pędzić i oglądać...co oznacza, że dzisiaj poinformuję czytelników o ostatecznym efekcie akcji
Tak, Tereniu, jakbyś zgadła - taki jest plan, a ziemia jest dobrym pretekstem
Na moje szczęście lub nieszczęście mieszkam dość blisko OBI, więc po różne - nawet drobne - zakupy ogrodnicze najłatwiej tam właśnie mi wstąpić...niestety zazwyczaj kończy się to kupieniem jeszcze paru nieplanowanych "produktów".
Ale, ale...właśnie...jakos zapomniałam się tutaj pochwalić ostatnimi nabytkami ogrodniczymi w Lidlu. Było zresztą bardzo zabawnie, bo oboje z mężem przebywaliśmy właśnie na gościnnych występach i to każde z osobna i w różnych częściach kraju...wstąpiłam ja sobie tam do wymienionego sklepu, patrzę: są gustowne ozdobne metalowe haczyki do powieszenia doniczek (wzorek w koliberka albo w motylka, jak kto woli) oraz, również metalowe i również ozdobne, podpory do pnączy lub innych roślinek...w bardzo atrakcyjnych cenach w dodatku
No niestety ja bez samochodu, więc nie nabędę (a jak się nie kupi, to jeszcze zabraknie ) ...mąż wprawdzie z samochodem, ale...czy znajdzie wymieniony sklep, no i czy kupi dokładnie to, co trzeba (czytaj: to, co mi się podoba), albowiem tych podpórek to aż cztery wzorki i rodzaje były...
Odbyła się więc sprawna akcja - telefon do M-a, zlokalizowanie przez onego sklepu na L. w okolicy, zgranie w czasie mojej i jego wizyty w sklepie ( oczywiście każde w swoim), kolejny telefon z instrukcją: " widzisz, tam jest taka z kwiatkami, węższa u dołu, to tej nie kupuj, natomiast kup dwie takie w kształcie łuku z takimi wygibaskami w środku i jeszcze jedną dowolną...tylko nie tą z kwiatkami...jest taka zakończona jakby szpikulcami u góry, no jak to nie widziasz, u mnie jest...aha, już widzisz, to dobrze"
Artykuły zostały tym sposobem nabyte, a najzabawniejsze jest to, że jeszcze nie wiem, czy do końca te właściwe, albowiem M wrócił w nocy i zostawił nabytki w garażu, więc nie chciało mi się tam pędzić i oglądać...co oznacza, że dzisiaj poinformuję czytelników o ostatecznym efekcie akcji
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewcia, nadrobiłam zaległości, a było ich trochę!
Widzę, że jest ruch w interesie, znaczy że wiosna cieplejsza czy chłodniejsza, ale przyszła na dobre...
U mnie wciąż topnieje śnieg, tyle go było...
Dostałam róże od Gosi, dzisiaj będzie dostawa z Floribundy i od p. Podstolca, a jutro róże od Ewy
W weekend będzie się działo!
Pozdrawiam ciepło i dietetycznie
Widzę, że jest ruch w interesie, znaczy że wiosna cieplejsza czy chłodniejsza, ale przyszła na dobre...
U mnie wciąż topnieje śnieg, tyle go było...
Dostałam róże od Gosi, dzisiaj będzie dostawa z Floribundy i od p. Podstolca, a jutro róże od Ewy
W weekend będzie się działo!
Pozdrawiam ciepło i dietetycznie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42262
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo ja mam taki łuk do róży kupiony rok temu - musieliśmy się na pocić żeby złożyć do kupy, bo nie bardzo chciało pasować!
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Marysiu, nie, to nie łuk...to są takie jakby kratki metalowe.
Aga, ja jutro dostanę róże z Rosarium, a nie wiem jeszcze kiedy od Ewy i od Gosi...ruch w interesie
Aga, ja jutro dostanę róże z Rosarium, a nie wiem jeszcze kiedy od Ewy i od Gosi...ruch w interesie
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo, fajne zakupy, sprawdziłaś już czy się wszystko zgadza? Ja już mam róże a jeszcze nie mam do nich łuku. Motam się pomiedzy drewnianym (obok są drewniane kratki) a metalowym. Już sama nie wiem. Podobno drewno lepsze niż metal bo się nie nagrzewa ale z drugiej strony te metalowe wyglądają lżej, efektowniej. Masz babo placek
Pokazuj swoje zakupy, pomóż ludziskom dokonywać wyboru. Chyba skoczę po drodze do L.
Pokazuj swoje zakupy, pomóż ludziskom dokonywać wyboru. Chyba skoczę po drodze do L.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No wiesz, Jola, ja mam ten sam dylemat...właściwie bardziej pasują mi drewniane, bo jeden taki łuk już mam i kilka kratek...te metalowe są takie trochę mniejsze i lżejsze...pójdą chyba na rabatę, gdzie nie ma obok drewnianych elementów, a przy domu już nie będę kombinować i mieszać.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No tak, chyba też nie powinnam mieszać. Ale co poradzić jak Zadyma to moje drugie imię
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
April pisze:No tak, chyba też nie powinnam mieszać. Ale co poradzić jak Zadyma to moje drugie imię
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Oto "dekoracyjna podpórka do pnączy", jak głosi nazwa.
Z nowości - przyszły cebulki lilii od Rozanki, jak zwykle wielkie i dorodne, z dodatkowymi "gratiskami".
A jutro przyjadą róże z Rosarium, dostałam wiadomość.
Pada deszcz - z jednej strony dobrze, bo roztopi to białe. Z drugiej strony - sadzenie róż pod parasolem...?
Z nowości - przyszły cebulki lilii od Rozanki, jak zwykle wielkie i dorodne, z dodatkowymi "gratiskami".
A jutro przyjadą róże z Rosarium, dostałam wiadomość.
Pada deszcz - z jednej strony dobrze, bo roztopi to białe. Z drugiej strony - sadzenie róż pod parasolem...?
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki