Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko - witaj z Nowym Rokiem .
Piękne masz dekoracje , a kudłaty w ubranku nader " przytulaśnie " wygląda . U mnie dzisiaj tylko - 5 , ale wczoraj było aż - 12 * C . Moje pierwiosnki wielokwiatowe ( x polyantha ) kwitną na całego , ale one tak mają ...żal tylko zmrożonych auricula - myślę , że nic im nie będzie .
Pozdrawiam serdecznie , świątecznie
P.S. Mam pytanie - czy Twój żakiet z filcowanym wzorem - ma na lewej stronie też wzór ? To znaczy czy włókna czesanki przechodzą na lewa stronę ? Mam płaszcz dwustronny - z jednej w kolorze popielatym jasnym , a z drugiej strony w ciemnym . Zastanawiam się , czy da radę na sucho , bo na mokro nie wchodzi w rachubę .
Piękne masz dekoracje , a kudłaty w ubranku nader " przytulaśnie " wygląda . U mnie dzisiaj tylko - 5 , ale wczoraj było aż - 12 * C . Moje pierwiosnki wielokwiatowe ( x polyantha ) kwitną na całego , ale one tak mają ...żal tylko zmrożonych auricula - myślę , że nic im nie będzie .
Pozdrawiam serdecznie , świątecznie
P.S. Mam pytanie - czy Twój żakiet z filcowanym wzorem - ma na lewej stronie też wzór ? To znaczy czy włókna czesanki przechodzą na lewa stronę ? Mam płaszcz dwustronny - z jednej w kolorze popielatym jasnym , a z drugiej strony w ciemnym . Zastanawiam się , czy da radę na sucho , bo na mokro nie wchodzi w rachubę .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Ale sunia pięknie wygląda w tym ubranku
Szczęśliwości życzę w Nowym Roku
Szczęśliwości życzę w Nowym Roku
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3965
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, jak tam upływa nowy rok?
Dziś myślałam o Was, spotkaniu. Chyba zdubluję prezent i wiosną pojadę po róże. Śniegu już dziś nie ma, ale Mała miała dzień sankowy, udało się i poznała smak zimy.
Dziś myślałam o Was, spotkaniu. Chyba zdubluję prezent i wiosną pojadę po róże. Śniegu już dziś nie ma, ale Mała miała dzień sankowy, udało się i poznała smak zimy.
Pozdrawiam - Justyna
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Iguś, sprawdziłam. Przez podszewkę nie przeszło, ale na odwrocie czarnego miejscami jest.
Myślę, że wszystko zależy od grubości tkaniny. podejrzewam, że w płaszczu powinno być ok. ale pewności nie mam
Bardzo dziękuję za życzenia i komplementa domu i zagrody .
Wzajemności serdeczne.
Gosiu, nie przepada za nim...To taka chłopczyca rozczochrana wiecznie.
Bardzo dziękuję i wzajemnie . Obyśmy zdrowi byli.
Justynko, witaj. Zawirowania. Skończyliśmy i zaczęliśmy rok pogrzebem i to w bliskiej rodzinie. więc smutno i refleksyjnie. Fajnie, że masz takie maleństwo, razem z nim człowiek znajduje radości w zwykłych rzeczach. udanej zabawy.
Prezenty od Ciebie cudne. Na szczęście te róże zabezpieczyłam przed mrozami. Kupuj, a co tam, ja tez kupiłam (6) .
I gdzie ja to posadzę?
Wyprzedzając pytania...
Kupiłam u naszej Ewy.
Takie odmiany:
Róża Wedding Piano (Tantau 2013)
Róża Alpine Sunset (Cants of Colchester 1974)
Róża Miss Fine (Boudolf/Lens 11)
Róża Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose (Tantau 2011)
Róża Eyes for You (James/ Warner 2008)
Róża Madame Francois Graindorge
Wszystkie po 1 szt. Wiem, że strategicznie lepiej posadzić po kilka dla lepszego efektu, ale w przypadku tak ograniczonej powierzchni, nie ma takiej możliwości .
zakupy w ramach urodzinowego prezentu, tak na przyszłość....
Kaszuby przyprószone śniegiem, temperatura oscyluje w granicach 0C. W ogrodzie bez zmian.
Mam nadzieję, że mrozy (do -18C) niczego bezpowrotnie nie zabrały .
Ptasia stołówka czynna, niestety fotek nie mam, bo w czasie gdy ptactwo ucztuje, pracuję na ten słonecznik i inne przysmaki.
Do ferii jeszcze daleko...I najtrudniejszy czas ...
Ale wiosna .
Do miłego .
Myślę, że wszystko zależy od grubości tkaniny. podejrzewam, że w płaszczu powinno być ok. ale pewności nie mam
Bardzo dziękuję za życzenia i komplementa domu i zagrody .
Wzajemności serdeczne.
Gosiu, nie przepada za nim...To taka chłopczyca rozczochrana wiecznie.
Bardzo dziękuję i wzajemnie . Obyśmy zdrowi byli.
Justynko, witaj. Zawirowania. Skończyliśmy i zaczęliśmy rok pogrzebem i to w bliskiej rodzinie. więc smutno i refleksyjnie. Fajnie, że masz takie maleństwo, razem z nim człowiek znajduje radości w zwykłych rzeczach. udanej zabawy.
Prezenty od Ciebie cudne. Na szczęście te róże zabezpieczyłam przed mrozami. Kupuj, a co tam, ja tez kupiłam (6) .
I gdzie ja to posadzę?
Wyprzedzając pytania...
Kupiłam u naszej Ewy.
Takie odmiany:
Róża Wedding Piano (Tantau 2013)
Róża Alpine Sunset (Cants of Colchester 1974)
Róża Miss Fine (Boudolf/Lens 11)
Róża Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose (Tantau 2011)
Róża Eyes for You (James/ Warner 2008)
Róża Madame Francois Graindorge
Wszystkie po 1 szt. Wiem, że strategicznie lepiej posadzić po kilka dla lepszego efektu, ale w przypadku tak ograniczonej powierzchni, nie ma takiej możliwości .
zakupy w ramach urodzinowego prezentu, tak na przyszłość....
Kaszuby przyprószone śniegiem, temperatura oscyluje w granicach 0C. W ogrodzie bez zmian.
Mam nadzieję, że mrozy (do -18C) niczego bezpowrotnie nie zabrały .
Ptasia stołówka czynna, niestety fotek nie mam, bo w czasie gdy ptactwo ucztuje, pracuję na ten słonecznik i inne przysmaki.
Do ferii jeszcze daleko...I najtrudniejszy czas ...
Ale wiosna .
Do miłego .
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
No właśnie, Justynko, gdzie Ty te rozy posadzisz .
Z zamówionych mam tylko Stephanie Baronin, to malutka różyczka, ale już w pierwszym roku pięknie kwitła. Miss Fine wyjątkowo mi się podoba, ale jej nie kupię, bo to jawna konkurencja dla Avalona .
A tak w ogóle to wybór amatorski, ale ciekawy: różne kolory, różne kształty kwiatów , może uda mi się je zobaczyć...
Jagi
PS. Odchodzenie, niestety, jest w nasze życie wpisane. Ja też ubiegły rok zakończyłam pożegnaniem z Przyjacielem...
Z zamówionych mam tylko Stephanie Baronin, to malutka różyczka, ale już w pierwszym roku pięknie kwitła. Miss Fine wyjątkowo mi się podoba, ale jej nie kupię, bo to jawna konkurencja dla Avalona .
A tak w ogóle to wybór amatorski, ale ciekawy: różne kolory, różne kształty kwiatów , może uda mi się je zobaczyć...
Jagi
PS. Odchodzenie, niestety, jest w nasze życie wpisane. Ja też ubiegły rok zakończyłam pożegnaniem z Przyjacielem...
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3965
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, zakupy różane będą , ale na miejscu i wiosną ;) W Twoim ogródku zakupy muszą być przemyślane, ale znając życie zawsze miejsce się znajdzie. Kiedy ur?
Dziś odwilż, padał deszcz ze śniegiem całą noc, teraz już tylko błoto, ale podobno czekają nas jeszcze -20 mrozy Czyżby znowu mróz bez śniegu?
Młody zawalił jeden przedmiot w sumie dostał dlatego, żeby go zmotywować (słowa w-wcy). Jakoś motywacji ze strony młodego nie widać.
My zaczynamy ferie już teraz ;) 21. Madzia ma balik w szkole muzycznej - jej pierwszy
Dziś odwilż, padał deszcz ze śniegiem całą noc, teraz już tylko błoto, ale podobno czekają nas jeszcze -20 mrozy Czyżby znowu mróz bez śniegu?
Młody zawalił jeden przedmiot w sumie dostał dlatego, żeby go zmotywować (słowa w-wcy). Jakoś motywacji ze strony młodego nie widać.
My zaczynamy ferie już teraz ;) 21. Madzia ma balik w szkole muzycznej - jej pierwszy
Pozdrawiam - Justyna
-
- 200p
- Posty: 253
- Od: 24 lut 2015, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Piękny ogród, bajeczne kolory i fantastyczny fotograf który tak umiejętnie wszystko nam pokazuje:).
Jestem zaskoczona i zdziwiona symbiozą w jakiej żyją ze sobą zwierzaki:). Cudo!
Jestem zaskoczona i zdziwiona symbiozą w jakiej żyją ze sobą zwierzaki:). Cudo!
Pozdrawiam Paulina
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Jagodo, na te odwiedziny bardzo liczę. Ciągle mi żal tego sezonu, który miął. Karygodny brak wizyt Kaszubek .
Mam mocne postanowienie, że ten sezon będzie obfitował w spotkania.
Niech Cię moje wybory różane nie dziwią . Wiesz, że to czysty spontan. I tak już jest poprawa, zauważ, że wybrane to maleństwa . Przy mojej miłości do dziczek i angielek, parkowych...
Buziaki
Ps. Ta konieczność odchodzenia oczywista, ale bardzo bolesna.
No i pora zawsze nieodpowiednia...
Justynko, masz ten komfort, że różane pola w okolicy. U nas ich nie ma .
Zakupy w sezonie w necie trudne, bo wiele odmian schodzi na pniu.
Z tym sadzeniem będę miała kłopot. Zdaję sobie z tego sprawę, ale o tym "pomyślę jutro" .
Można powiedzieć, że Madzia debiutuje towarzysko . Kreacja gotowa? Widziałam takie cudne... .
Nie smutaj, Jaśko da radę . Z ta motywacją to różnie bywa. Czasami lepiej skutkuje kredyt zaufania.
Będę trzymała kciuki.
Nie strasz mrozami. Już nie chcę ani ze śniegiem ani bez. Wiosny chcę.
Ale wcześniej ferie. U nas dopiero od połowy lutego. Ostatni termin. Najbardziej lubię środkowy.
Wypoczywajcie.
Buziaki .
Paulinko, witam serdecznie i dziękuję.
Fotograf ze mnie żaden, chociaż mam marzenia w tym temacie. Chciałabym, chciała...chociaż troszkę.
Amatorsko, ale pod okiem profesjonalisty. Może kiedyś...
Na razie tyle ile oko i serducho pozwala.
Należałoby też ujarzmić maszynę .
Zwierzaki raczej w przyjaźni. Najbardziej i najczęściej warczą na siebie kotki.
Pozdrawiam i zapraszam.
Mam mocne postanowienie, że ten sezon będzie obfitował w spotkania.
Niech Cię moje wybory różane nie dziwią . Wiesz, że to czysty spontan. I tak już jest poprawa, zauważ, że wybrane to maleństwa . Przy mojej miłości do dziczek i angielek, parkowych...
Buziaki
Ps. Ta konieczność odchodzenia oczywista, ale bardzo bolesna.
No i pora zawsze nieodpowiednia...
Justynko, masz ten komfort, że różane pola w okolicy. U nas ich nie ma .
Zakupy w sezonie w necie trudne, bo wiele odmian schodzi na pniu.
Z tym sadzeniem będę miała kłopot. Zdaję sobie z tego sprawę, ale o tym "pomyślę jutro" .
Można powiedzieć, że Madzia debiutuje towarzysko . Kreacja gotowa? Widziałam takie cudne... .
Nie smutaj, Jaśko da radę . Z ta motywacją to różnie bywa. Czasami lepiej skutkuje kredyt zaufania.
Będę trzymała kciuki.
Nie strasz mrozami. Już nie chcę ani ze śniegiem ani bez. Wiosny chcę.
Ale wcześniej ferie. U nas dopiero od połowy lutego. Ostatni termin. Najbardziej lubię środkowy.
Wypoczywajcie.
Buziaki .
Paulinko, witam serdecznie i dziękuję.
Fotograf ze mnie żaden, chociaż mam marzenia w tym temacie. Chciałabym, chciała...chociaż troszkę.
Amatorsko, ale pod okiem profesjonalisty. Może kiedyś...
Na razie tyle ile oko i serducho pozwala.
Należałoby też ujarzmić maszynę .
Zwierzaki raczej w przyjaźni. Najbardziej i najczęściej warczą na siebie kotki.
Pozdrawiam i zapraszam.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Misiu, ty gaduło
Buziaki.
Buziaki.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko i ja zaglądam To ja Ci powiem inaczej: 6 różyczek, to niedużo, możesz się czuć rozgrzeszona Ogród dostanie dodatkowe kolorki, Gospodyni będzie się uśmiechać od ucha do ucha - czegóż chcieć więcej
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Witaj Justynko
W nowym roku życzę Ci wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń w życiu osobistym i w zamierzeniach ogrodowych.
Mam nadzieję, że mimo pechowego początku dalej ten rok będzie dla nas pomyślny.
Widzę, że tym razem postanowiłaś zaprosić nowe różyczki do ogrodu. Ostatnio też zamawiałam raczej rabatówki.
Ale w tym sezonie nie mam jeszcze żadnych zamówionych róż. Nie wiem, czy wytrwam w postanowieniu, by więcej róż nie kupować. Pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale póki co....
Czy te ferie tak późno zaczynają się w całym Pomorskim ?
Wychodzi więc na to, że pierwsze spotkanie Kaszubek możliwe dopiero w drugiej połowie lutego
W nowym roku życzę Ci wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń w życiu osobistym i w zamierzeniach ogrodowych.
Mam nadzieję, że mimo pechowego początku dalej ten rok będzie dla nas pomyślny.
Widzę, że tym razem postanowiłaś zaprosić nowe różyczki do ogrodu. Ostatnio też zamawiałam raczej rabatówki.
Ale w tym sezonie nie mam jeszcze żadnych zamówionych róż. Nie wiem, czy wytrwam w postanowieniu, by więcej róż nie kupować. Pewnie nic z tego nie wyjdzie, ale póki co....
Czy te ferie tak późno zaczynają się w całym Pomorskim ?
Wychodzi więc na to, że pierwsze spotkanie Kaszubek możliwe dopiero w drugiej połowie lutego
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1459
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Witaj Justynko !
Pozdrawiam serdecznie z Nowym Rokiem.
Pomyśl, już za miesiąc ferie i trochę luzu, który tak bardzo Ci się należy.
A wtedy.... zacznij "robić wszystko, co tylko na świecie dozwolone do lat osiemnastu!"
Życzę ciekawych spotkań Kaszubskich, rozmów, planów, kolejnych marzeń i radości życia.
Pozdrawiam serdecznie z Nowym Rokiem.
Pomyśl, już za miesiąc ferie i trochę luzu, który tak bardzo Ci się należy.
A wtedy.... zacznij "robić wszystko, co tylko na świecie dozwolone do lat osiemnastu!"
Życzę ciekawych spotkań Kaszubskich, rozmów, planów, kolejnych marzeń i radości życia.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."