Dwa najważniejsze czynniki to sama roślina mateczna (jeśli nie jest malinówką to po zaszczepieniu nie przemieni się w nią) oraz warunki wzrostu, czyli tak jak już wymieniono - gleba, nawożenie i podkładka. Prócz tego by poznać prawdziwą wartość naszczepionego drzewa potrzeba kilku lat owocowania. Pierwsze owoce z zasady są gorsze, a i rok mamy nieprzedni.wron77 pisze:Witam, mam pytanie odnośnie szczepienia jabłoni. Zaszczepiłem malinówkę na 10letnim dziku, szczepy pobrałem ze starej 70-80 letniej jabłoni. Szczepy się przyjęły po 2latach pojawiły się owoce, które nie do końca mają cechy malinówki. Z czego to może wynikać?
Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Szczególnie długo się czeka na owoce na podkładce z antonówki ale warto bo owoce są znacznie większe. Faktycznie w pierwszym roku owoce czasem różnią się od rośliny matecznej.szukacz pisze:Dwa najważniejsze czynniki to sama roślina mateczna (jeśli nie jest malinówką to po zaszczepieniu nie przemieni się w nią) oraz warunki wzrostu, czyli tak jak już wymieniono - gleba, nawożenie i podkładka. Prócz tego by poznać prawdziwą wartość naszczepionego drzewa potrzeba kilku lat owocowania. Pierwsze owoce z zasady są gorsze, a i rok mamy nieprzedni.wron77 pisze:Witam, mam pytanie odnośnie szczepienia jabłoni. Zaszczepiłem malinówkę na 10letnim dziku, szczepy pobrałem ze starej 70-80 letniej jabłoni. Szczepy się przyjęły po 2latach pojawiły się owoce, które nie do końca mają cechy malinówki. Z czego to może wynikać?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 26 gru 2013, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Witam. Czy można pobrać jeszcze zrazy ?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 26 gru 2013, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Podczas pobierania zrazów natrafiłem na 80 letnia wiśnie około w zasadzie dwie takie sztuki. Jedna z nich miała prawie dwa wiadra wiśni. Owoce ogromne z tym ze nie wiem czy uda mi sie zaszczepić przez stosowanie wiśni a chciałbym taką staroć posadzić. Czy mogłby mi ktoś z tym pomóc? Mam czereśnie ptasie. Posiada ktoś może zrazy Jonathana,Malinówki cos z renet tych odporniejszych no i z zimowek coś. Poluje na to co owocowało w tym roku
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
A ja mam pytanie laickie czy trzeba pobierać zrazy jesienią czy można na przykład na początku marca uciąć świeże gałązki i szczepić bezpośrednio ? tak zrobiłem w tym roku i na 7 szczepień przyjęła się tylko jedna
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Teoretycznie można do momentu ruszenia soków. Praktycznie najlepiej na początku zimy, jak soki już staną, ale przed dużymi mrozami.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Do celów prywatnych najlepiej pobrać nim ruszą soki, ale wiosną. Jest ryzyko że pędy przemarzną, jednak unika się kłopotów z przechowywaniem. Najważniejsze żeby zraz był uśpiony, a podkładka już puściła soki.
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ok teraz rozumię , no to czekamy
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
A to w praktyce oznacza że zraz musi być ścięty w końcu lutego i trzymany w zimnie w cieniu lub w worku w lodówce, bo potem słoneczko powoduje rozwój pąków.
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
To cenne informacje , mam niedaleko opuszczone gospodarstwo i tam rosną bardzo duże śliwki takie prawie zielone i soczyste więc muszę je mieć u siebie , jest też kilka innych więc zabawa będzie , luty ok
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Śliwki zielone i soczyste to może być renkloda ulena. Śliwki raczej się okulizuje, w lecie.
Zapraszamy do części następnej wątku - klik
Zapraszamy do części następnej wątku - klik