Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Bardzo dziękuję Ci za pomoc i tak szybką diagnozę. Zrobię jak piszesz.
Czy mogę cię prosić o informację na temat zimowania sansewerii?
W sumie wszystkie moje rośliny to sanseverie w różnych odmianach.
Czy potrzebny jest im okres wegetacji, z nawilżaniem ich opryskiwaczem np. co miesiąc?
Wcześniej były na słonecznym parapecie pod kaloryferen w temp ok. 18-23 stopnie, podlewanie oszczędnie co 2 tygodnie, prawie każdy wpuścił nowe pędy.
Teraz są w nieogrzewanym pomieszczeniu (ok.+10) o ograniczonym dostępie do światła, bez wody od około 2 tygodni.
Czy mogę cię prosić o informację na temat zimowania sansewerii?
W sumie wszystkie moje rośliny to sanseverie w różnych odmianach.
Czy potrzebny jest im okres wegetacji, z nawilżaniem ich opryskiwaczem np. co miesiąc?
Wcześniej były na słonecznym parapecie pod kaloryferen w temp ok. 18-23 stopnie, podlewanie oszczędnie co 2 tygodnie, prawie każdy wpuścił nowe pędy.
Teraz są w nieogrzewanym pomieszczeniu (ok.+10) o ograniczonym dostępie do światła, bez wody od około 2 tygodni.
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Możesz zimować w chłodniejszym pomieszczeniu, jeśli masz miejsce, praktycznie bez podlewania, ale również w ciepłym. Opryski "nawilżające" niepotrzebne, wręcz mogą być szkodliwe, jeśli zamoknie środek rozety. Swoją drogą pierwszy raz widzę wełnowce na sansewieriach! (tzn. nie widzę, bo zdjęcia nieczytelne).
Mógłbyś w miarę wolnego czasu pokazać swoje rośliny?
B.
Mógłbyś w miarę wolnego czasu pokazać swoje rośliny?
B.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19222
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
10 stopni to może być za niska temperatura.
Postaw w tym miejscu co były poprzednio. Sansewierie nie wymagają specjalnego traktowania w okresie jesienno-zimowym, a tym samym zimowania w niższych temperaturach.
A gdzie wyczytałeś o spryskiwaniu? Jak napisała Basia, jest to całkowicie niepotrzebne.
Postaw w tym miejscu co były poprzednio. Sansewierie nie wymagają specjalnego traktowania w okresie jesienno-zimowym, a tym samym zimowania w niższych temperaturach.
A gdzie wyczytałeś o spryskiwaniu? Jak napisała Basia, jest to całkowicie niepotrzebne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Możliwe że gdzieś źle doczytałem o tym zraszaniu, a może o kaktusy chodziło
Jasne, podeślę zdjęcia roślin w wolnej chwili.
Tutaj zdjęcia welnowcow w lepszej jakości https://drive.google.com/folderview?id= ... ivot3kkDQF
Jeśli nie ma potrzeby wegetacji dla tych roślin to wrócę z nimi w poprzednie miejsce.
Czy w okresie jesienno-zimowym trzeba jeszcze bardziej ograniczyć podlewanie np. co 3-4tyg?

Jasne, podeślę zdjęcia roślin w wolnej chwili.
Tutaj zdjęcia welnowcow w lepszej jakości https://drive.google.com/folderview?id= ... ivot3kkDQF
Jeśli nie ma potrzeby wegetacji dla tych roślin to wrócę z nimi w poprzednie miejsce.
Czy w okresie jesienno-zimowym trzeba jeszcze bardziej ograniczyć podlewanie np. co 3-4tyg?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19222
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Tak ograniczyć można, zwracaj uwagę że to też jest uzależnione od temperatury otoczenia. Jak masz ciepło, to można nieco częściej, czyli co ok. 2 - 3 tygodnie.
Natomiast co do tych białych zmian, to jeśli w dotyku jest kleiste to będą wełnowce. Chociaż muszę przyznać, że jak Basia nigdy nie miałem ich na sansewierii.
Natomiast co do tych białych zmian, to jeśli w dotyku jest kleiste to będą wełnowce. Chociaż muszę przyznać, że jak Basia nigdy nie miałem ich na sansewierii.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Może nie znalazły nic smaczniejszego? Wełnowce miewałam na gruboszach, eucharisie, jatrofach, jakichś sukulentowych wilczomleczach, hojach - spory przekrój jeśli chodzi o grubość czy fakturę liści i pędów. Być może z braku czegoś lepszego zaatakowały sansewierie. Niezależnie od przyczyny, nie jest to dobra wiadomość. Na sansewieriach pojawiły się zresztą ostatnio również i inne szkodniki. A kiedyś uważane były za rośliny praktycznie wolne od szkodliwych owadów czy chorób.
B.
B.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Jeśli to ma jakieś znaczenie to jakieś czerwce, wygląda to bardziej na tarczniki niż wełnowce, przypomina to http://www.extento.hawaii.edu/kbase/vie ... cocke1.jpg Powalcz, bo rozlezie się na wszystkie rośliny
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Sansewierie i jeden inny sukulent wróciły na swoje dawne miejsce.
Roślinę z "problemem" odizolowalem chwilowo od reszty.
W załączniku zdjęcia moich sukulentow
https://drive.google.com/folderview?id= ... ivot3kkDQF
Roślinę z "problemem" odizolowalem chwilowo od reszty.
W załączniku zdjęcia moich sukulentow
https://drive.google.com/folderview?id= ... ivot3kkDQF
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19222
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
W czym one rosną, te doniczki mają odpływ? Powinny stać na podstawkach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
W podłożu do sukulentow o parametrach:
żwir -frakcja 1-4 mm: 20%
keramzyt -frakcja 1-4 mm 20%
piasek kwarcowy płukany 20%
ziemia kompostowa 20 %
perlit 20%
nawóz Osmocote High K o wydłużonym działaniu 8-9 miesięcznym: 2,5g/L
pH: 5,5-6,5
Doniczki niestety nie mają odpływu. Na spodzie dałem grubo keramzytu o dużej frakcji to pochłania nadmiar wody, jak widać rośliny nie mają z tym problemu. Kilka tygodniu po przesadzeniu i zmianie podłoża, większość wypuściła nowe odrosty, a odmiany cylindryczne które kupiłem niestety bez korzeni z plantacji w Holandii, wypuściły szybko nowe korzonki z małą pomocą ukorzeniacza.
żwir -frakcja 1-4 mm: 20%
keramzyt -frakcja 1-4 mm 20%
piasek kwarcowy płukany 20%
ziemia kompostowa 20 %
perlit 20%
nawóz Osmocote High K o wydłużonym działaniu 8-9 miesięcznym: 2,5g/L
pH: 5,5-6,5
Doniczki niestety nie mają odpływu. Na spodzie dałem grubo keramzytu o dużej frakcji to pochłania nadmiar wody, jak widać rośliny nie mają z tym problemu. Kilka tygodniu po przesadzeniu i zmianie podłoża, większość wypuściła nowe odrosty, a odmiany cylindryczne które kupiłem niestety bez korzeni z plantacji w Holandii, wypuściły szybko nowe korzonki z małą pomocą ukorzeniacza.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19222
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Niestety, ale musi być odpływ, sam drenaż z keramzytu jego nie zastąpi. Pomijając to, że od spodu musi docierać powietrze do korzeni, to istnieje duże ryzyko że na dnie osłonki będzie zbierać się wilgoć i woda i prędzej czy później skończy się gniciem korzeni. To, że na razie nic się nie dzieje to nie możesz wyciągać wniosków - zbyt krótki okres. Korzenie przecież nie stoją w miejscu, zaczną iść w dół i dojdą bez problemów do warstwy keramzytu, a keramzyt nie tylko chłonie wodę, ale później ją oddaje.
Zresztą żadnych roślin nie można sadzić do takich pojemników. Więc albo zrobisz odpływy w tym co masz albo przesadzisz do normalnych doniczek. W tych nie mogą rosnąć.
Zrezygnuj w przyszłości z takiego nawozu, nawóz długodziałający nie może być stosowany w przypadku sukulentów, gdyż żeby zadziałał podłoże powinno być przez dłuższy czas wilgotne, co nie może być w przypadku tych roślin. Stosuj dedykowany nawóz do sukulentów w płynie, co trzecie podlewanie połową zalecanej dawki i tylko w okresie wegetacji. Sukulentów w żadnym wypadku nie nawozimy w okresie jesienno-zimowym.
Zresztą żadnych roślin nie można sadzić do takich pojemników. Więc albo zrobisz odpływy w tym co masz albo przesadzisz do normalnych doniczek. W tych nie mogą rosnąć.
Zrezygnuj w przyszłości z takiego nawozu, nawóz długodziałający nie może być stosowany w przypadku sukulentów, gdyż żeby zadziałał podłoże powinno być przez dłuższy czas wilgotne, co nie może być w przypadku tych roślin. Stosuj dedykowany nawóz do sukulentów w płynie, co trzecie podlewanie połową zalecanej dawki i tylko w okresie wegetacji. Sukulentów w żadnym wypadku nie nawozimy w okresie jesienno-zimowym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Nawierce te doniczki w takim razie.
Bardzo dziękuję za cenne informacje
Bardzo dziękuję za cenne informacje
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
A ja bym jeszcze przemyślała kwestię zaplatanej sansewierii. Ponoć o gustach się nie dyskutuje, ale pozwolę sobie wyrazić swoje zdanie: roślina utrzymująca naturalny pokrój wygląda ładniej od jakich sztucznych i niezbyt zdrowych na dłuższą metę form. Bardzo ładnie wyglądają Twoje rośliny, widać po nich wigor i chęć do życia. Nader ciekawe doniczki, czy są z betonu czy to coś udającego beton? (chyba to drugie, bo inaczej to jak parapet by wytrzymał ten ciężar?)
B.
B.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Doniczki są z prawdziwego
betonu architektonicznego.
Faktycznie są ciężkie, ale nie na tyle by złamać parapet

Faktycznie są ciężkie, ale nie na tyle by złamać parapet

Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Dzień dobry, po przygodzie z gnijącymi łodygami przesadziłam je do mieszanki przy okazji rozdzielając (były w bryle z torfu zrośnięte). Minął miesiąc, podlewam co 2 tyg bardzo mało. Zaczęły rosnąć nowe. Niestety nie są to cylindryczne. Co robić? Wyrywać je do osobnej doniczki? Dużo ich wyrasta. A może jest sposób by rosły cylindryczne a nie liściaste?
Pomocy



Pomocy



