Cześć Martuś no widzisz jak to jest tak blisko a tak daleko ,życie nam tak robi co chwilę jakieś problemy się pojawią jak nie z zdrowiem to coś innego i tak czas leci.Ja teraz tylko czekam końca tej papirologii emerytalnej i zdrowotnych przeszkód a potem zamierzam żyć
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
.Roślinki pomimo deszczu z daleka dalej się prezentują gorzej jak podejdziesz bliżej,teraz jest czas róży,trzeba łapać chwilę bo niebawem będziemy już tylko tęsknić ale następne będą liliowce i hortensje parę moich też coś zakwitnie.U ciebie to w ogóle można z ogrodu nie wychodzisz tak masz pięknie i jeszcze wiesz co jest co to już profesjonal.
![super2 ;:215](./images/smiles/thumbup.gif)
Nie wiele robię w ogrodzie tylko gdzieniegdzie czasem trawę skubnę ale myślę że będzie dobrze.Ten wekend ma być deszczowy znowu ale może nie dokuczy nam tak strasznie mimo to udanego odpoczynku i zdrowia .
Cześć Aniu właśnie nie zapisałam nazwy tej róży a padła mi lata temu teraz na takową poluje może kiedyś się uda mam na myśli tę liliową.
Ostróżka ja ta niebieska z białym oczkiem to też wspomnienie sprowadzana już jej nie mam te akurat są u mnie trudne do utrzymania taka blada to nasiewa się sama, jak jest wszystko małe to wydaje się jest ok. ale jak podrosną to ma się wrażenie że jedna roślinka ma ochotę wykopać drugą,całkiem podobnie jak u ludzi nie?
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Również udanego wypoczynku ci życzę i idę jeszcze trzepnąć teraźniejszy wizerunek róż.
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)