Róże Georginii ( Alicji) cz.III
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu, masz śliczne różaneczniki. A azalie też masz?
Pozdrawiam. Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1300
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Fajne zdjęcia pokazałaś- robią wrażenie. Ale efekt jest wart tego wysiłku!
Ja niestety też mam żwir i do tego wielkie kamienie chyba po starych fundamentach i brukowanych drogach
. Chyba dopadł mnie w tym roku kryzys w tym kopaniu i przesypywaniu ziemi z kąta w kąt (też taczką). Tym bardziej że moja pryzma z dobrą ziemią różaną się zwyczajnie skończyła. Może trzeba po prostu przywieźć nową pryzmę i humor się poprawi. No to sobie ponarzekałam
. A i tak posadziłam w tym roku 17 nowych róż i przesadziłam 5
.
Ale chciałam zapytać o coś innego. Jeśli dobrze zrozumiałam to dajesz pod korzeń obornik. Zresztą robi tak wiele osób. Spotkałam się ostatnio z opinią bardzo dobrego ogrodnika że obornik zakopany głębiej niż 25 cm nie ma sensu. Nie rozkłada ze względu na brak mikroorganizmów które głęboko w glebie nie są aktywne. Lepiej więc wymieszać go z górną warstwą gleby.
Próbowałaś może w ten sposób?
Ja niestety też mam żwir i do tego wielkie kamienie chyba po starych fundamentach i brukowanych drogach



Ale chciałam zapytać o coś innego. Jeśli dobrze zrozumiałam to dajesz pod korzeń obornik. Zresztą robi tak wiele osób. Spotkałam się ostatnio z opinią bardzo dobrego ogrodnika że obornik zakopany głębiej niż 25 cm nie ma sensu. Nie rozkłada ze względu na brak mikroorganizmów które głęboko w glebie nie są aktywne. Lepiej więc wymieszać go z górną warstwą gleby.

Pozdrawiam. Sławka
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Aniu tak jak widać na zdjęciu ,na przedostatnim te różowe ,fioletowe i białe to azalie japońskie.Na wcześniejszym zdjęciu w głębi ,to azalie wielkokwiatowe.No i trochę różaneczników.
Sławko Jeśli masz kamienie to wybieraj i składaj gdzieś ,na pewno Ci się kiedyś przydadzą. Na mojej ziemi kamienia nie zobaczysz.Szkoda bo muszę postawić murek oporowy z kamienia nad stawem i właśnie się rozglądam gdzie można je kupić.
Samochód ziemi kupuję zawsze jesienią ,z myślą o kopczykowaniu róż na zimę.Potem ziemia służy do wyrównywania rabat i ścieżek.Bez tej ziemi nie mogłabym sadzić ani przesadzać róż.Zakup ziemi to podstawa prac w moim ogrodzie.Z górną warstwą nie mieszam ,ale tak jak wcześniej napisałam ,mieszam z tą ziemią w dołku do którego sadzę róże.Uważam że róża szybciej taką mieszankę wykorzysta niż zakopany obornik.Natomiast jeśli zostaje mi obornik wiosną ,to odsuwam ziemię pod różami i kładę obornik w to miejsce,potem przykrywam ziemią.Nie dla wszystkich róż mi wystarczy ale co roku inne róże dostają.
Ten ogrodnik ma rację górna warstwa gleby jest to część żyzna,natomiast głębiej to jest tzw.martwica.Ale robiąc dołek daję do niego ziemię z zakupu /żyzną / i mieszam ją z obornikiem.Więc to nie jest ta ze spodniej części martwa i uboga.No i nie zawsze jest to 25 cm zależy od rodzaju gleby.Są takie gleby że ta żyzna może mieć i więcej cm.Na mojej działce jak kopię to odróżniam ją na ok. 40-50 cm.
Sławko Jeśli masz kamienie to wybieraj i składaj gdzieś ,na pewno Ci się kiedyś przydadzą. Na mojej ziemi kamienia nie zobaczysz.Szkoda bo muszę postawić murek oporowy z kamienia nad stawem i właśnie się rozglądam gdzie można je kupić.
Samochód ziemi kupuję zawsze jesienią ,z myślą o kopczykowaniu róż na zimę.Potem ziemia służy do wyrównywania rabat i ścieżek.Bez tej ziemi nie mogłabym sadzić ani przesadzać róż.Zakup ziemi to podstawa prac w moim ogrodzie.Z górną warstwą nie mieszam ,ale tak jak wcześniej napisałam ,mieszam z tą ziemią w dołku do którego sadzę róże.Uważam że róża szybciej taką mieszankę wykorzysta niż zakopany obornik.Natomiast jeśli zostaje mi obornik wiosną ,to odsuwam ziemię pod różami i kładę obornik w to miejsce,potem przykrywam ziemią.Nie dla wszystkich róż mi wystarczy ale co roku inne róże dostają.
Ten ogrodnik ma rację górna warstwa gleby jest to część żyzna,natomiast głębiej to jest tzw.martwica.Ale robiąc dołek daję do niego ziemię z zakupu /żyzną / i mieszam ją z obornikiem.Więc to nie jest ta ze spodniej części martwa i uboga.No i nie zawsze jest to 25 cm zależy od rodzaju gleby.Są takie gleby że ta żyzna może mieć i więcej cm.Na mojej działce jak kopię to odróżniam ją na ok. 40-50 cm.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25209
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Nie zauważyłam u Ciebie tego spadku
Rabta z rh wygląda rewelacyjnie.
A praca jaką włożyłaś niesamowita.
Ja nie mam tyle siły, żeby zakładac rabaty w taki sposób. Po prostu kopię dołek i sypie ziemię

Rabta z rh wygląda rewelacyjnie.
A praca jaką włożyłaś niesamowita.
Ja nie mam tyle siły, żeby zakładac rabaty w taki sposób. Po prostu kopię dołek i sypie ziemię
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Gosiu, to zupełnie tak jak ja
.
Na rabatach mam ziemię tutejszą, tzn. piaszczystą, a do dołków daję wszystko dobre, co się tylko da
! I zajmuje mi to tyle czasu, że sadzenie kilku róż, czy innych krzewów, zajmuje mi co najmniej pół dnia ...
. Za bardzo się cackam, a potem jestem wściekła, że już zmierzch, a ja nie zrobiłam tego co sobie zaplanowałam
.
Jak Ty Alu dajesz radę z całym tak dużym ogrodem ...
?

Na rabatach mam ziemię tutejszą, tzn. piaszczystą, a do dołków daję wszystko dobre, co się tylko da



Jak Ty Alu dajesz radę z całym tak dużym ogrodem ...

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Gosiu jest i to spory ,w stosunku do stawu to będzie ...na oko 2-3 m.
Monika ja mam więcej czasu i też planuję co mam robić.Ale najważniejsze żeby codziennie coś zrobić i tak małymi kroczkami do przodu.
Monika ja mam więcej czasu i też planuję co mam robić.Ale najważniejsze żeby codziennie coś zrobić i tak małymi kroczkami do przodu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7709
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
ALICJO.......dostałam ofertę z Rosarium i miałaś rację u nich obecnie w pełni sezon sprzedażowy jesienny.....na ten czas mogę ulokować u siebie 10 krzaczków róż, okazuje się że nie potrafię wybrać w tak dużej ofercie......co jedna to ładniejsza i każda do wzięcia.....oby mnie mrozy nie zastały 

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu, jak myślisz, czy jeszcze można sadzić róże?
Pozdrawiam. Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7709
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
...ja też się przyłączę dopytania poprzedniczki.....bo ja to chcę dopiero zamówić.....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Krysiu ,Aniu sezon sadzenia w pełni ja też jeszcze czekam na dostawę bo nie wszystkie zakupy zeszły.Z Floribundy przyszły mi róże w trzy dni ,bo domawiałam.Taka pogoda ma jeszcze być do 23 listopada a potem też nie zapowiadają mrozów.Więc sadzimy.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu,
dopiero nadrobiłam całą historię twoich letnich wycieczek i ogrodu różanego. Widok wszystkich angielek w jednym miejscu musiał być czymś wyjątkowym.
Szkoda, że nie spotkałyśmy się na różanym weekendzie u Państwa Chodunów. Byłyśmy z Kasią w sobotę po szybkiej i spontanicznej decyzji. Wrażenia miałyśmy dokładnie takie same, jak twoje. Wspaniałe miejsce i wspaniali ludzie! Aż nie chciało się wyjeżdzać.

dopiero nadrobiłam całą historię twoich letnich wycieczek i ogrodu różanego. Widok wszystkich angielek w jednym miejscu musiał być czymś wyjątkowym.

Szkoda, że nie spotkałyśmy się na różanym weekendzie u Państwa Chodunów. Byłyśmy z Kasią w sobotę po szybkiej i spontanicznej decyzji. Wrażenia miałyśmy dokładnie takie same, jak twoje. Wspaniałe miejsce i wspaniali ludzie! Aż nie chciało się wyjeżdzać.

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Ewciu faktycznie przyznam że to było przeżycie.Na początku zupełnie nie mogłam się pozbierać,potem zaczęłam jakoś się ogarniać i robić zdjęcia.Chciałam obejrzeć wszystko od razu.A wiadomo że to nie możliwe.Szkoda że było lekko po sezonie ale i tak było super.
Zastanawiałam się jak to się stało że nie spotkałyśmy się w Rosarium,też byliśmy w sobotę i to prawie od początku a wyjechaliśmy ok. godz. 17.No ale na pierwszy planie były oczywiście róże ,więc wszystko możliwe.Nadrobimy w następnym roku,ale już w poszerzonym gronie.Pojedziemy pewnie większą grupą.
Mam jeszcze trochę zdjęć których jeszcze nie pokazałam.Jak nam zima dokuczy to będzie miło powspominać.
Zastanawiałam się jak to się stało że nie spotkałyśmy się w Rosarium,też byliśmy w sobotę i to prawie od początku a wyjechaliśmy ok. godz. 17.No ale na pierwszy planie były oczywiście róże ,więc wszystko możliwe.Nadrobimy w następnym roku,ale już w poszerzonym gronie.Pojedziemy pewnie większą grupą.
Mam jeszcze trochę zdjęć których jeszcze nie pokazałam.Jak nam zima dokuczy to będzie miło powspominać.