Ewciu, u Ciebie też pewnie pełno kolorów. Zapraszając róże do ogrodu przedłużamy sobie lato

Claire Marshall ma jeszcze tę zaletę, że kwiat długo utrzymuje się na krzewie i w wazonie. W moim parodniowym już bukiecie cały czas pięknie się prezentuje, a jak pachnie...
Jagi, ja mówię, że z Parky to śmieciuszek; są szybsze od niej i wtedy otrzymują miano śmieciucha:) Kwiaty podczas upałów utrzymują się 2-3 dni. O tej porze ? pewnie dzień dłużej. Jest jednak zupełnie zdrową różą, a to też plus. W sumie nie pozbyłabym się jej, bo kwiaty ma urocze, a tak naprawdę będzie można ją ocenić pewnie dopiero w przyszłym roku

Reasumując ? nie zniechęcaj się
Ja, jak pewnie zauważyłaś jestem fanką Claire Marshall i Lions Rose, a zwłaszcza tej drugiej, która jest okazem zdrowia.
Martuś, dzięki

Nie martw się avalonem; jest koniec sezonu, na wiosnę znów będzie Cię cieszył

Jeśli Cię to pocieszy, to Ci powiem, że moje dwa są łyse i razem mają jeden kwiat
Urszula, Wollerton old Hall trzyma kwiaty ok. 3-4 dni, więc też niezbyt długo, ale na dzień dzisiejszy nie ma żadnych oznak czarnej plamistości czy innych chorób.
Setkę przekroczyłam i teraz postaram się tę liczbę nawet zredukować, choć prawdę mówiąc nie wiem co z tego wyjdzie, bo dalej uparcie zamawiam nowe różyce ;)
Ja też się cieszę, że tu trafiłaś i mam nadzieję, że jeszcze nie jedną sympatyczną chwilę będziesz mogła spędzić w moim ogrodzie
Wszystkim Gościom serdecznie dziękuję za odwiedziny. Zawsze jesteście tu mile widziani
Moderatora bardzo proszę o zamknięcie wątku.