Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Witajcie moi Mili!
Tylu sympatycznych Gości, nawet sąsiadki-Warmianki obudziły się z letargu, a mnie niemoc dopadła. Mimo połowy grudnia pogoda raczej listopadowa niż zimowa.

Krysiu ;:196 Miło czytać, że człek nie odstaje zbytnio i sytuacja ogrodowa u większości podobna. Ja już chyba też przestanę bawić się w przykrywanie hortensji ogrodowych. Chryzantemę faktycznie przymroziło. Chociaż muszę przyznać, że nie wygląda źle. Tylko kolor zmieniła. Z białego na beżowo-brązowy ;:224

Grażynko u mnie też sporo ptactwa i w miarę możliwości dokarmiam. Wywiesiłam karmidełko z orzechami. Załadowane do pełna starcza na kilka dni. Do tego słonecznik i inne nasiona. Na rabatach też coś jeszcze znajdują. Z tą zimą to nie wiadomo jak będzie...Coraz częściej podają, że będzie podobna do poprzedniej.

Aniu też jestem zdania, że skoro w naszym klimacie są 4 pory roku to znaczy, że wszystkie 4 są potrzebne. I w zasadzie mogę powiedzieć, że lubię zimę. Taką prawdziwą. Ze śniegiem, mrozem i słoneczkiem.

Jacku nie ma za co przepraszać. Miło, że zaglądacie i gawędzicie. Nawet gdy ja milczę :wink: Mimo prognoz liczę na zimę. Krótką, ale solidną. Taka angielska jakoś do mnie nie przemawia.

Elu ;:196 Wybacz. Ja wiem, że na odległość wiele rzeczy wydaje się łatwiejszych. I nie zawsze jest tak jakby się chciało. Wygląda na to, że pogoda raczej sprzyja naszym ogrodowym zaniedbaniom. Przy takiej ciepłej zimie jak prognozują rośliny sobie poradzą same. Bardziej martwi mnie brak wody. Z opadami było kiepsko w tym roku i w przyszłym ma być podobnie :( Do wiosny chyba bliżej niż nam się wydaje ;:173

Ewa?! No nareszcie jesteś. Bałam się, że na dobre odpuściłaś sobie FO. U mnie przez suszę skalniak też wygląda kiepsko, ale przetaczniki mają się całkiem dobrze. Oczywiście, że możesz liczyć na kawałek. Róże udało mi się obsypać prawie wszystkie. Chociaż u mnie te kopczyki to raczej symboliczne są.

Krysiu miło Cię widzieć. Wygląda jakbyście się zmówiły na wizytę u mnie sąsiadeczki :wink: U mnie większość chryzantem ma młode przyrosty, ale niestety nie wszystkie. Najbardziej martwi mnie ta od Jacka - Skandynawska, bo jest jednym pędzikiem. Z wodą, a raczej jej brakiem w tym roku to istna tragedia. U mnie zakręcili już pod koniec września. Ponoć jakaś awaria była. Na szczęście w październiku na tydzień lub dwa znów dali.

Na dobranoc kilka grudniowych zdjęć:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

I chyba taka będzie.
Zeszłą też amerykanie zapowiadali ciepłą i sprawdziła się im ta prognoza co do joty.
A ta ma być jeszcze cieplejsza i z dużą dawką opadów od końca stycznia aż do marca.
Więc zobaczymy co będzie, na razie jest nie najgorzej.
Zdrowiej Izuś. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Dziękuję Tobie i Krysi za chęć podzielenia się przetacznikiem ;:196
Z tym odpuszczaniem to po całości, ogród też sobie odpuściłam :evil: W ogóle zła jestem na siebie, że tak bez sensu przebimbałam tyle czasu.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Liście barwinków wyglądają pięknie! One jakby w ogóle nie czuły zimna, bo wciąż wypuszczają nowe pędy i kwiatek od czasu o czasu się znajdzie :roll:
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Grażynko z tych prognoz to najbardziej cieszą mnie te zapowiadane opady. Ta "angielska zima" wcale mnie nie kusi. Nie jest taka super jak mi się kiedyś zdawało... Ta niemoc to raczej twórcza niż fizyczna ;:224

Ewo nie rób sobie wyrzutów. Czasem tak jest i już...Przed nami kolejny sezon. Miejmy nadzieję, że lepszy.

Jacku też mam wrażenie, że ten barwinek żyje swoim rytmem i niewiele sobie robi z krótkotrwałych ochłodzeń. Mam już 3 odmiany barwinka większego i wszystkie wyglądają wciąż świeżo.

Wczoraj przeżyłam mały szok gdy na termometrze rano zobaczyłam + 12 st. A potem jeszcze na dokładkę popołudniowa ulewa ;:oj Aż trudno uwierzyć, że za kilka dni Boże Narodzenie, a nie Wielkanoc.
Różne dziwne rośliny wciąż są w okresie wegetacji. Niektóre kwitną lub przymierzają się do kwitnięcia, inne chyba sądzą że czas na pobudkę wiosenną.
Po raz pierwszy w grudniu zamierza kwitnąć ubiorek:
Obrazek

Budleja wciąż ma zielone listki: Obrazek

Miłek amurski "wylazł" już na wierzch i chyba coś go podgryzło ( pewnie znów nie zobaczę kwiatów :( ) :
Obrazek Obrazek

Bratki wyszły z złożenia, że taka zima to nie zima i zaczynają kwitnąć tegoroczne samosiejki:
Obrazek Obrazek

Obrazek

Ciekawa jestem czy miodunce też się uda zakwitnąć :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Izo - miodunka faktycznie baaardzo się pospieszyła :lol:
U mnie w tym roku w styczniu sasanka wypuściła pączek, ale z kwitnienia nic nie wyszło...pączek zbutwiał :(
--------------------------------------

Izo - jakoś mi umknęło to co do mnie wcześniej napisałaś:

"Marysiu mam nadzieję, że to dobre wspomnienia :wink: Może to ta sama uczelnia? Uniwersytet Przyrodniczy?"

Otóż ta sama i nie ta sama :wink:

Widzisz ja egzaminy zdawałam na Wyższą Szkołę Rolniczą, studia skończyłam na Akademii Rolniczej a papiery do emerytury otrzymałam z Uniwersytetu Przyrodniczego :;230

Wspomnienia mam najlepsze jakie mogą być...i w charakterze pamiątki ze studiów przywiozłam sobie nad morze....męża!
szkoda że tak szybko zabrakło go koło mnie....
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Marysiu nazwa to tylko nazwa :wink: Najważniejsi są ludzie i wspomnienia.
Z miodunką może być podobnie jak z Twoją sasanką. Pogoda lubi płatać figle.

Wszystkim swoim miłym Gościom życzę cudownych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych magii i radości, spokoju ducha i chwil zadumy oraz najlepszego Nowego Roku 2015
Obrazek
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

U Ciebie ubiorek i miodunka w pąkach a u mnie zakwitł floks wiechowaty jak gdyby nigdy nic. Ale to tylko w dzień Bożego Narodzenia, bo od wczoraj mam już normalną zimę i nawet śnieg spadł 8-)
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Jacku - byłam i widziałam Twojego floksa. Trzeba przyznać, że to prawdziwa niespodzianka. Na szczęście zima przypomniała sobie o nas. Od 3 dni jest lekki mróz, a dzisiaj nareszcie napadało troszkę śniegu. Śniegu nie jest wiele, ale przynajmniej przykrył zieloną trawę i robi dobre wrażenie :wink: Mam nadzieję, że to wystarczy by uśpić rośliny. Niestety widziałam już pękające pąki liściowe na buku i porzeczce. Bez i jabłonki też mają grube pąki :(


Obrazek Obrazek


Dostałam od teściowej w Święta troszkę różnych cebulek. Liczyłam, że je posadzę i ...przyszła zima. Zastanawiam się co z nimi zrobić, bo większość z nich to kwiaty wiosenne i powinny już " wylądować" w ziemi. Może rozwiązaniem będzie duża donica na balkonie?!
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Izo ostatnie nietypowe 2 miesiące miały ogromny wpływ na rośliny... oby zbytnio nie ucierpiały bo te anomalia tez je osłabiają.
U mnie pod koniec sezonu H. ogr. 'AYESHA' obsypała sie pąkami prawie na każdym pędzie . Musiałam ją wykopać, zmniejszyc dość drastycznie bryłę korzeniową na tyle abym mogła przezimować na parapecie nieogrzewanej klatki schodowej. Przycinałam stopniowo liście aby zmniejszyc ich ilość i zmusić do uśpienia ... póki co pąki zatrzymały się w rozwoju.
U mnie 11 st.C i prawie cały dzień pada snieg - super zima ale pod koniec tygodnia ma byc cieplej.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Dziękuję za pamięć ;:168
Śniegu całkiem dużo spadło wczoraj i dzisiaj wszystko pobielone. U mnie jednak jest trochę chłodniej, więc szaleństwa roślinnego nie było widać.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Krysiu mnie też martwią te anomalie pogodowe, ale nie mamy na to żadnego wpływu. Musimy z pokorą przyjmować to co Matka-Natura nam "funduje" :wink: Po kilku zimowych dniach znów jest zielono i w miarę ciepło. Mam nadzieję, że uda Ci się przezimować hortensję na klatce.

Ewo ;:196 Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie zima chwilowo w odwrocie. W kilku miejscach przyuważyłam kiełkujące cebulowe :evil:

Żeby zacząć kolejny rok kwiatowo skusiłam się w B. na "pachnidełko":
Obrazek

A w wazonie o dziwo zakwitnie chyba gałązka ostrokrzewu, którą ścięłam jeszcze przed Świętami ;:oj
Obrazek

Ta chwilowa zima prezentowała się całkiem ładnie:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13120
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Izuś ;:4 dzięki, widoczki przepiękne jak zima to zima, tylko niech się nie zadomowi na długo, u mnie deszcz.

Pachnidełlko o tej porze w domu wskazane, ale ostrokrzew zaskoczył mile.
Zawsze myślałam, że ostrokrzew to trudna roślina ale syn przywiózł mi takie gdzieś urwane, wsadziłam do ziemi, do doniczek w ogrodzie i zapomniałam - ku mojemu zdziwieniu bardzo ładnie się ukorzeniły, a te które były z korzeniami pochorowały ale odbiły.

Pięknego ogrodu jak zawsze i zdrówka w Nowym Roku.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.7

Post »

Wiesz Aniu ja też kiedyś sądziłam, że ostrokrzew to grymaśna roślina. Faktem jest, że jednego już "załatwiłam". Miał pstrokate liście i pewnie przez to był delikatniejszy. Ten obecny rośnie u mnie od kilku lat na rabacie kwaśnej razem z rh i azaliami i na tyle się rozrósł, że chyba go wyeksmituję stamtąd. Dzięki za dobre życzenia ;:196 Ja również życzę Ci jak najlepiej - zdrowia i spełnienia marzeń.


Nastąpiła zmiana kalendarzy, więc najwyższy czas podsumować miniony sezon.


Podsumowanie sezonu 2014

To chyba truizm, ale powiem: miniony sezon był dziwny. Zimy prawie wcale nie było. Wiosna przyszła nadspodziewanie szybko. Już w lutym cieszyły moje oczy całe kępy kwiatów. Gdzie raczej normą była zimnica do kwietnia. W poprzednich latach uszczęśliwiał mnie pojedynczy kwiatek znaleziony na 8 marca, a tu taka "rozpusta" ;:oj już w lutym. Potem było już tylko więcej, szybciej i bardziej kolorowo. Rośliny pędziły z kwitnieniem jak oszalałe, co skutkowało dziwną mieszanką. Najtrudniejszą próbą były letnie upały i niestety susza. Niewiele dało się zrobić. Najważniejsze było podlewanie. Wciąż nie skończyłam rabaty centralnej z piwoniami :( A przeznaczona do likwidacji rabatka biało-niebieska nadal istnieje. Dopiero późną jesienią zaczęłam robić "kipisz" na kilku rabatach. Niestety prace zaczęłam w kilku miejscach i nigdzie nie zakończyłam ;:224 Roślin w tym roku przybyło mi mniej niż zwykle. Chyba dorosłam i stałam się bardziej odporna na forumowe choroby. W zasadzie ten rok stał pod znakiem powojników ( 8) i jeżówek (6). Niespodziankę zrobił mi milin. Zakwitł po raz pierwszy, po 3-4 latach od posadzenia.

Kwiatowe szaleństwo w lutym:
Obrazek Obrazek

W marcu już było widać kolory na działce:
Obrazek Obrazek

I nawet powojniki ruszyły "z kopyta":
Obrazek

Kwiecień zachwycał kwiatami i kolorem nieba:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Miłą niespodziankę zrobiły mi zawilce greckie i narcyz bulbocodium ( 3 podejście i nareszcie sukces :tan )
Obrazek Obrazek

Maj należał do rh i azalii:
Obrazek

Czerwiec tradycyjnie do róż, liliowców, ale też lilii i powojników:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

A to Justa - chyba największy zachwyt tego roku
Obrazek Obrazek

Początek lipca nie zapowiadał jeszcze pogodowej "tragedii". Było cudnie.
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Niestety później było znacznie skromniej:
Obrazek Obrazek

Żadnych większych zmian na działce nie było, ale wzbogaciła się o kilka różnych drobiazgów:
Obrazek Obrazek

Jedyna zauważalna zmiana to wymiana powojnika tanguckiego na kilka innych, bardziej okazałych. Efekt jednak będzie widoczny dopiero za rok lub dwa.
Październik był wyjątkowo ciepły i było wciąż na czym oko zawiesić:
Obrazek Obrazek

Obrazek

Nawet w listopadzie było kolorowo:
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”