Kawon (arbuz) - część 11

[wingrul]

A ja tam wpieprzam jak leci

Skąd ja to znam
Tego 5,450kg wciągnołem z dzieciakami w pół godz i zastanawiałem się czy nie zerwać następnego
Ale nie, poczeka do jutra tak na 3 osoby jest akurat ja i 2 chłopaków 4 i 8 lat.

[wokan]

Ja już się od arbuzów uzależniłem. Jadłbym nawet w zimie gdyby były w normalnej cenie. Świetnie gaszą pragnienie i są rewelacyjne na kaca
Jak jest gorąco to potrafię postawić przed sobą połówkę (arbuza) i łyżką stołową i szuflować jak podłoże
Tylko później gania się jak po piwie

A co do wyciskania to sok arbuzowy świetnie komponuje się z whisky. Kiedyś mieliśmy na imprezie barmanów klasy mistrzowskiej i jak za czystą whisky generalnie nie przepadam to drink przez nich zrobiony na bazie soku arbuzowego był rewelacyjny

[mcmlxix]

Witam!
Przeczytałem chyba wszystkie wpisy odnośnie dojrzewania i chyba nadal jestem głupi. Jest to mój pierwszy w życiu wyhodowany arbuzik. Rosario, ma już ok 45 dni. Specjalnie odwróciłem spód do zdjęcia. Wąs uschnięty, łyżeczka zielona, ogonek zielony. Jest mały (ok. 1 kg) ale w początkowym okresie wzrostu była fatalna pogoda. Jest to owoc z pierwszego wypuszczonego żeńskiego kwiatu. Owoce z innego krzaka są tej wielkości a mają dwa tygodnie. Na pukaniu się nie znam bo to mój pierwszy raz . Nie chrupie. Z Waszych wpisów wynika aby jeszcze czekać, ale te dni!!
Bardzo proszę o poradę!

Pozdrawiam!

[wingrul]

Mój pokazany wyżej miał symboliczne przebarwienie na dole
A był super
2 tyg temu zerwałem 1.5kg i też był dobry ale rósł zaraz za korzeniem i takie tego efekty dodam że oba z jednego krzaka i pierwszy owoc bez porównania mniejszy od 2giego.
Prawda jest taka że wiele nie stracisz ja bym zerwał. 45dni to już raczej dużo... i może już się psuje od środka.

[BobejGS]

mcmlxix Właśnie u mnie jeden arbuz jest podobnie jak u Ciebie mniejszy od pozostałych. Wnioskuje, że też trafił na kiepską pogode, a krzak zahamował jego wzrosg gdy zapylił się kolejny na tym krzaku.

Co prawda u mnie brakuje mu z tydzien do 30dni i ogonek jeszcze zielony ale tego Twojego bym zerwał już przy max 35dniu.

[wokan]

Pierwsze owoce, zawiązane blisko krzaka, z reguły są słabsze. Lepiej urwać zawiązek i czekać na kolejne. Im dalej zawiązane tym lepszy jakościowo owoc. Pamiętam jak rok temu Ledi zawiązało ostatni owoc na końcu najdłuższego i największego pędu (jakieś 5 metrów od krzaka), ze 3 tygodnie po pozostałych i był to owoc najszybciej rosnący i dojrzał też wcześniej, licząc w dniach, niż pozostałe z tej odmiany. W smaku też był najlepszy.

[Igala]

I hate snails


]httpsBędą mi tu [img://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/f/f9/Death_star1.png/220px-eath_star1D.png[/img] małpować

też to samo dzisiaj zauważyłm na jednym moim; czy arbuz to sobie jakoś nadbuduje czy jednak lepiej go już wyrzucic?

[Krzysztof_18]

wokan Dobrze gadasz a z Whysky muszę sprawdzić bo ciekawe połączenie

[wingrul]

Bo w tym kraju prędzej dorwiesz dobra whysky niż arbuza

[BobejGS]

Iga Jak dla mnie podobne do tego ze zdjęcia powinno się zasklepić ale trzeba obserwować.

[Krzysztof_18]

arek9025 Na to wychodzi bo u mnie na poletku marnie A co urodziny nowe wpada od znajomego z zagranicy

[wingrul]

Poszedł następny pod nóż
Miał być M&S ale się trochę cykałem bo chce z niego nasionka.
Więc padło na Rosario



Troszkę mu brakowało gorszy od wczorajszego ale i tak lepszy niż sklepowy

Ile czasu bezpiecznie może być owoc na krzaku żeby nie przejrzał? Pytanie o Crimson, bingo, M&S

[Krzysztof_18]

Kurde taki to ma dobrze Ja nie mogę się doczekać jakiegokolwiek