Ogródek Doroty - dodad cz.3

[dodad]

Niby padało i pogoda była pod psem, ale ponieważ roboty nie było żadnej to z aparatem się po ogrodzie szwendałam
Wiosna w coraz większym natarciu. Zaczynają powoli pękać pąki na azaliach
NO to was troszkę pomęczę

[gorzata76]

Tak to możesz nas męczyć poddamy się bez protestów...
A cóz przedstawia trzecie zdjecie, jeśli wolno zapytać?

[dodad]

Dużo mi się napstrykało, więc męczyć będę miała czym
A na zdjęciu to pękające pąki fothergilla major.
Kły host coraz bardziej się pchają

[maryla73ab]

Dorotko piękne portrety roślin i ogrodu...faktycznie po deszczu kły host dostały przyśpieszenia i nareszcie je widać...

[marpa]

Pięknie... wiosennie... kolorowo...cudnie!

[100krotka]

Czyli fotergilla się trzyma - super Moja trochę niemrawo...wygląda raczej jak fothergilla minor, jeśliby mnie kto pytał zdanie ;-) Piękne widoczki, a huśtawka wprost niesamowita! Ślicznie zaprojektowana, bardzo "vintage"

[majar]

Mój post, dziwnym trafem znalazł się u Ciebie. Ten o czereśni i pszczółkach. Wpisałam go u Basi!
Tym trafem zjawiłam się tu. I dobrze!

[rm27]

Dorotko, na huśtawce z takim widokiem na oczko wodne można huśtać się całymi godzinami i przyglądać się ogrodowemu zwierzyńcowi gaszącemu w nim swoje pragnienie.

[Azalka]

Po raz kolejny zielenieję z zazdrości na widok Twego oczka... Jeszcze ze dwie fotki i zostanę ufokiem
Co masz za cudny krzaczorek, gdzie z różowych futerałów wychodzą zielone palczaste listki?
Magnolia piękna, też takie najbardziej lubię - ale czy to nie będzie najprostsza z podstawowych?

[kogra]

Dorotko zrób fotkę tego chorego liliowca i wklej u mnie.
Obejrzymy i zaradzimy.
Nic się nie martw, będzie dobrze.

[elsi]

Widziałam tu wczoraj jakieś zamieszanie z postami, dlatego byłam cicho,
ale dziś napiszę, że albo potrafisz te zdjęcia zrobić tak, abyśmy widzieli wszystko większe,
albo masz jakiś mikroklimacik sprzyjający roślinkom.
Może to nagrzane w dzień kamienie oddają ciepło w nocy?
Dobrze widzę? - to orlik juz kwitnie??
Jasne narcyzy są śliczne a moje, zakupione jesienią białe okazały się znów żółte.
Zakupy w sklepie internetowym nie dają gwarancji zgodności odmianowej,
w tulipanach też tak mam.

[AniaDS]

Muszę przyznać, że widok na Twoje oczko jest wspaniały i mogłabym patrzeć na nie bez końca

[dodad]

Zdjęcia i posty wróciły, dzięki moderatorowi
Marylko, po deszczach wszystko ruszyło z kopyta. Jak będzie dalej tak ciepło to lada moment zaczną pękać pąki na azaliach
Marpo, dziękuję
Aga, trzyma sie trzyma Choć to prawdziwy cud chyba. Posadziłam ją jesienią w takim miejscu, że sama ja dwa razy złamałam Ale biedaczka kwitnie i chyta sie życia. M. sie postarał i hustawka jest teraz najbardziej obleganym miejscem w ogrodzie. Wyśmienicie sie na niej drzemie
Majar, witam w moich progach. Cieszę się, że co prawda dzięki pomyłce, ale do mnie trafiłaś
Romku, nie wiem czy kiedyś nastąpi taki moment, że będe cały dzień "siedzieć" w ogrodzie. Na razie średnio na pięć minut siedzenia przypada pół godziny pracy Ale rzeczywiście widoki z tego miejsca są niczego sobie
Azalko, chyba zrobię w takim razie przerwę w "dostawie" zdjęć oczka Szkoda twojej cery, zielony to ładny kolor ale w ogrodzie Ten krzaczorek o który pytasz to klon Shirasawy Aureum. Wachlarzyki juz się powoli rozkładają, jutro będą fotki. Chorowałam na niego w zeszłym roku strasznie i teraz udało mi sie go kupić w dość dobrej cenie. Magnolia może i najprostsza, ale ten kształt kwiatów mi najbardziej odpowiada i to sie liczy.
Grażynko, dziękuję. Jutro zrobię fotki.
Elu, chyba jednak to zasługa zdjęć Chociaż przyznam, że ostatnie dni posłużyły roślinkom i wszystko pieknie sie rozwija, ale to chyba wszędzie tak jest. Rzeczywiście to orlik, zidentyfikowany w zeszłym roku przez Martę jako wachlarzowy. Maluszek, zwykłe orliki na razie maja tylko liście. Moje narcyzy na szczęście wszystkie jasne biale albo kremowe. Jakoś do żółtych nie mam serca Na temat zgodności zamówien i zakupów to chyba juz książki można by pisać
Aniu witaj. Z huśtawki mam też widok na moją różaną rabatkę. Teraz tylko czekam aż pięknotki zaczną kwitnąć

Wybaczcie, nie mam siły wiecej pisać, dziś całe popołudnie ciężko pracowalam nad kompostownikiem.
To na dobranoc