Ogród Ignis05 cz 3
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Oleńko, dzięki, tak podejrzewałam, że to może być grubodziób, ale nie byłam pewna.
Teraz będę już wiedziała na pewno.
Ten jałowiec obok hortensji to kupowałam jako Hibernica, chociać jakoś wolniej rośnie niż moje dwie Hiberniki,
posadzone na rabacie przy wschodniej ścianie domu. Ale to może kwestia stanowiska.
Ewcia może ten ciemny trójkąt, na tle którego widać ten potężny dziób tak Ci się skojarzył.
Można się wystraszyć, ale rozmiar ptaszka jest tylko nieco większy od wróbla i myślę, że sroki są groźniejsze.
Teraz będę już wiedziała na pewno.
Ten jałowiec obok hortensji to kupowałam jako Hibernica, chociać jakoś wolniej rośnie niż moje dwie Hiberniki,
posadzone na rabacie przy wschodniej ścianie domu. Ale to może kwestia stanowiska.
Ewcia może ten ciemny trójkąt, na tle którego widać ten potężny dziób tak Ci się skojarzył.
Można się wystraszyć, ale rozmiar ptaszka jest tylko nieco większy od wróbla i myślę, że sroki są groźniejsze.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Krysiu, witaj.
Czytam, że domek ogarnięty
Wzorcowo zabezpieczyłaś róże Moje nie mają tak dobrze
Ptaszki przy stołówce zawsze wywołują emocje. U nas koty obserwują przez okno sikorki.
Pozdrawiam cieplutko
Czytam, że domek ogarnięty
Wzorcowo zabezpieczyłaś róże Moje nie mają tak dobrze
Ptaszki przy stołówce zawsze wywołują emocje. U nas koty obserwują przez okno sikorki.
Pozdrawiam cieplutko
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Jak ja Wam zazdroszczę takich gości i takich widoków! U nas to głównie mewy i gołębie grasują...
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Piękna ptaszyna Bardzo dobrze Ci się udało położyć Lagunę i MIP, ja zawsze się tego boję, że pęd jednak się złamie, albo te moje róże takie sztywne pędy mają...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Ale Krysiu masz parę! Za to owijanie różyczek to Ci się medal należy
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Witam Koleżanki
Wczoraj pisałam długo odpowiedź i mi coś padło i już nie miałam sił powtarzać.
Może uda się dzisiaj.
U nas biało i lekki mrozek. Do tego bardzo ślisko.
Justynko, moja kotka też obserwuje przez okno latające ptaki, ale nawet ich widok nie jest w stanie zmusić jej o tej porze , gdy leży śnieg, do wyjścia do ogrodu. Ptakom z jej strony raczej nic nie grozi. Gorzej z kocurkami sąsiadów. Ale tu już ptaszki muszą mieć refleks i nie dać się złapać.
Marysiu co tu zazdrościć i tak takie widoki mam od święta. Wieczorem jest już ciemno i tak niewiele widać.
Tylko w weekendy człowiek cokolwiek zobaczy.
Ty przecież masz za to piękny widok , aż po horyzont. U mnie z parteru widać żywopłot i dachy domów sąsiadów.
Asiu mnie też nie wszystkie róże dały się położyć. Te, które się poddały kładzione były stopniowo
i bardzo musiałam uważać na ich pędy u nasady. Udało mi się to jeszcze z Grahamem Thomasem, Reine de Violettes, Cardynałem Rechelieu, Polką i Boule de Neige. A i leżą jeszcze Cardinal Hume, Baron Girau l Ain, Raubritter i Veilchenblau.
Wczoraj pisałam długo odpowiedź i mi coś padło i już nie miałam sił powtarzać.
Może uda się dzisiaj.
U nas biało i lekki mrozek. Do tego bardzo ślisko.
Justynko, moja kotka też obserwuje przez okno latające ptaki, ale nawet ich widok nie jest w stanie zmusić jej o tej porze , gdy leży śnieg, do wyjścia do ogrodu. Ptakom z jej strony raczej nic nie grozi. Gorzej z kocurkami sąsiadów. Ale tu już ptaszki muszą mieć refleks i nie dać się złapać.
Marysiu co tu zazdrościć i tak takie widoki mam od święta. Wieczorem jest już ciemno i tak niewiele widać.
Tylko w weekendy człowiek cokolwiek zobaczy.
Ty przecież masz za to piękny widok , aż po horyzont. U mnie z parteru widać żywopłot i dachy domów sąsiadów.
Asiu mnie też nie wszystkie róże dały się położyć. Te, które się poddały kładzione były stopniowo
i bardzo musiałam uważać na ich pędy u nasady. Udało mi się to jeszcze z Grahamem Thomasem, Reine de Violettes, Cardynałem Rechelieu, Polką i Boule de Neige. A i leżą jeszcze Cardinal Hume, Baron Girau l Ain, Raubritter i Veilchenblau.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Grażko no widzisz, pisałam, że śnieg i mrozy u mnie to tylko kwestia czasu. Teraz aura już to nadrobiła.
W Gdańsku jest nieco lżejsza zima a u mnie zawsze surowsza.
Nawet lekka odwilż nie zdołała stopić mojego śniegu. A teraz znowu wszystko przymarza.
Właściwie to taki lekki mrozek z lekką śniegową pierzynką mógłby sobie tak trwać do wiosny.
Witaj Izuniu
Dzięki za słowa uznania i medal.
Ciekawe, czy te zabiegi wystarczą, aby znowu mieć kwitnące krzaczki różane.
Kilka róż jeszcze przed mrozami przesadziłam w inne miejsca, bo miały tam , gdzie rosły już za ciasno.
Jakoś z tych przesadzonych podejrzanie wyglądał mi Abraham Darby. Ale , co z nim będzie , przekonam się wiosną.
Dla ocieplenia wątku widok na różane szpalery z Mainau.
W Gdańsku jest nieco lżejsza zima a u mnie zawsze surowsza.
Nawet lekka odwilż nie zdołała stopić mojego śniegu. A teraz znowu wszystko przymarza.
Właściwie to taki lekki mrozek z lekką śniegową pierzynką mógłby sobie tak trwać do wiosny.
Witaj Izuniu
Dzięki za słowa uznania i medal.
Ciekawe, czy te zabiegi wystarczą, aby znowu mieć kwitnące krzaczki różane.
Kilka róż jeszcze przed mrozami przesadziłam w inne miejsca, bo miały tam , gdzie rosły już za ciasno.
Jakoś z tych przesadzonych podejrzanie wyglądał mi Abraham Darby. Ale , co z nim będzie , przekonam się wiosną.
Dla ocieplenia wątku widok na różane szpalery z Mainau.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Krysiu, aż buzię otworzyłam widok powala.
Też takie róże chcę
Zostaję tu i muszę się naładować
Też takie róże chcę
Zostaję tu i muszę się naładować
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród Ignis05 cz 3
A kto by nie chciał
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Na pierwszy rzut oka też zobaczyłem w tym ptaku diabła Krysiu uważaj, koniec świata chyba się zbliża Lucyferia z Belzebubią
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4745
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Marzę o stworzeniu czegoś podobnego, jak na Twoim ostatnim zdjęciu Krysiu. Mam podobnego jałowca (duży egzemplarz, niezidentyfikowany), czytałam że Hibernica są dość wrażliwe na mroźne wiatry, co o tym sądzisz Krysiu? Jest to piękny jałowiec
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Ignis05 cz 3
Krysiu, różane inspiracje cudne
Ładnie okryłaś pnące różyczki, pod taką osłoną ze stroiszu będzie im ciepło. U mnie po śniegu tylko wspomnienie, szkoda, bo zapowiadają ochłodzenie..Ciekawa jestem Cornelii i Tuscany Superb - do trzech razy sztuka, oby tym razem nie było pomyłki
Masz piękny domek, a domek dla ptaków uroczych gości
Ładnie okryłaś pnące różyczki, pod taką osłoną ze stroiszu będzie im ciepło. U mnie po śniegu tylko wspomnienie, szkoda, bo zapowiadają ochłodzenie..Ciekawa jestem Cornelii i Tuscany Superb - do trzech razy sztuka, oby tym razem nie było pomyłki
Masz piękny domek, a domek dla ptaków uroczych gości