Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
- stachs
- 100p
- Posty: 171
- Od: 26 lut 2012, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
witam,
U mnie też był spokój aż tu nagle od kilku dniu liście skręcają się coraz mocniej.. podlałem roztworem chelatu miedzi ale na razie bez efektu, myślę że może za dużo wody wiec zaprzestałem podlewania i czekam na jakiś efekt, a żeby było mało to dziś kolejny problem tzn. kwitnące pomidory pogubiły/zrzuciły kwiat albo jakiś szkodnik to zrobił - w tej kwestii nie mam kompletnie pojęcia i proszę o info czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem. dodam tylko że dzień wcześniej opryskałem pomidorki miedzianem zapobiegawczo - czy to mogło zniszczyć kwiat???
U mnie też był spokój aż tu nagle od kilku dniu liście skręcają się coraz mocniej.. podlałem roztworem chelatu miedzi ale na razie bez efektu, myślę że może za dużo wody wiec zaprzestałem podlewania i czekam na jakiś efekt, a żeby było mało to dziś kolejny problem tzn. kwitnące pomidory pogubiły/zrzuciły kwiat albo jakiś szkodnik to zrobił - w tej kwestii nie mam kompletnie pojęcia i proszę o info czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem. dodam tylko że dzień wcześniej opryskałem pomidorki miedzianem zapobiegawczo - czy to mogło zniszczyć kwiat???
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 6 maja 2012, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okoloce wawki
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
z opisu kazuli z zeszłego roku wynika ze poskręcane ciemnozielone liście to efekt braku azotu zalecała tam podanie perfum z pokrzyw linki na 71 stronce
ale
2 dni temu też miałem parę takich powykręcanych wczoraj podlałem czystą wodą i dzisiaj jak by lepiej
czyli za dużo tego było
i teraz pytanie czy to czasem nie jest sprawa braku ciepła i słoneczka które zawitało się wczoraj i uleczyło rośliny z jak to nazwać? złej proporcji składników odżywczych
ale
2 dni temu też miałem parę takich powykręcanych wczoraj podlałem czystą wodą i dzisiaj jak by lepiej
czyli za dużo tego było
i teraz pytanie czy to czasem nie jest sprawa braku ciepła i słoneczka które zawitało się wczoraj i uleczyło rośliny z jak to nazwać? złej proporcji składników odżywczych
- stachs
- 100p
- Posty: 171
- Od: 26 lut 2012, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
hmm brak azotu??? chyba nadmiar azotu - dodam że liście są poskręcane ku górze.
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz:) bardzo proszę, zobacz na te krzaczki. Pozostałe odmiany są wg mnie ładne. Tylko te dwie odmiany takie
pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
- stachs
- 100p
- Posty: 171
- Od: 26 lut 2012, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
no właśnie i moje podobnie wyglądają... forumowicz w Tobie nadzieja:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7830
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Zapobiegawczo na kwitnące pomidory? Przeciwko czemu niby? Miedzian zapobiega chorobom wirusowym i bakteryjnym i stosuję go zaraz po posadzeniu roslin na stale miejsce- przed kwitnieniem (tylko raz) i na pewno nie działa na zarazę ziemniaka.stachs pisze:witam,
, a żeby było mało to dziś kolejny problem tzn. kwitnące pomidory pogubiły/zrzuciły kwiat albo jakiś szkodnik to zrobił - w tej kwestii nie mam kompletnie pojęcia i proszę o info czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem. dodam tylko że dzień wcześniej opryskałem pomidorki miedzianem zapobiegawczo - czy to mogło zniszczyć kwiat???
Nie wierzcie w cudowną moc miedzianu, tak jak i amistaru.
Pozdrawiam! Gienia.
- yareka
- 50p
- Posty: 87
- Od: 26 lip 2010, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Zdążyłem zrobić jedno zdjęcie i padła mi bateria w aparacie:/ Objawy na kilku krzaczkach więdną i zasychają liście głównie w środkowej części liścia, to zdjęcie jest z
VP1 i tu rdzeń liścia przebarwiony ale na innych odmianach tego nie ma. Liście jak się je obrywa są takie gumowate i ciężko je oberwać bo zostaje skórka.
Jutro dorobię więcej zdjęć.
VP1 i tu rdzeń liścia przebarwiony ale na innych odmianach tego nie ma. Liście jak się je obrywa są takie gumowate i ciężko je oberwać bo zostaje skórka.
Jutro dorobię więcej zdjęć.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
pomidorowkaa może więdnięcie to nadmiar azotu tak jak napisała Kozula
kozula pisze:.. duży nadmiar azotu rozpoznaje się po jednostronnym więdnięciu wierzchołkowych liści, lub tylko pojedyczych listków. Więdnięcie całego wierzchołka, to już solidny nadmiar. Rozsądne prześwietlenie (usunięcie dolnych liści) zwiększy zapotrzebowanie na azot i tym samym pozwoli szybciej zlikwidować nadmiar tego składnika. ..
Pozdrawiam, kozula
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 4 sie 2011, o 14:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Pozwolę ,, podpiąć" się pod temat chorób pomidorów.
Proszę pomóżcie zidentyfikować problem.
Na kilku krzaczkach(chyba tej samej odmiany) pojawiły się żółte, brązowiejące plamy.
Postaram się wkleić fotki.
Mam zrobić oprysk? Jakim preparatem? Co jest przyczyną?
Proszę pomóżcie zidentyfikować problem.
Na kilku krzaczkach(chyba tej samej odmiany) pojawiły się żółte, brązowiejące plamy.
Postaram się wkleić fotki.
Mam zrobić oprysk? Jakim preparatem? Co jest przyczyną?
-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 25 maja 2011, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Trzydzieści stopni tyle u nas dzisiaj było.Wieczorem zauważyłam,że pomidory na grządce powywijały się na czubkach we wszystkie strony.Myślicie.ze to reakcja na upał?
- pomidorowka
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
monika pisze:pomidorowkaa może więdnięcie to nadmiar azotu tak jak napisała Kozulakozula pisze:.. duży nadmiar azotu rozpoznaje się po jednostronnym więdnięciu wierzchołkowych liści, lub tylko pojedyczych listków. Więdnięcie całego wierzchołka, to już solidny nadmiar. Rozsądne prześwietlenie (usunięcie dolnych liści) zwiększy zapotrzebowanie na azot i tym samym pozwoli szybciej zlikwidować nadmiar tego składnika. ..
Pozdrawiam, kozula
Co oznacza jednostronne?
U mnie więdnie cały krzak od czubka aż po końce. W fazie gdy je wyrywałam to były takie sflaczałe bez życia i lekko żółtawe. Teraz po przedwczorajszym wyrwaniu ostatniego krzaka spod folii po drugiej stronie dziś zaobserwowałam takie same powolne uchodzenie życia z dwóch pomidorów. Koloru jeszcze nie zmieniają tylko cały krzak powoli zaczyna być taki flakowaty.
Co jest grane???
Kozula, forumowicz - POMOCY!!!!
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Po ostatnich intensywnych opadach deszczu można się było spodziewać że wystąpią problemy z więdnięciem i skręcaniem liści . Mnie osobiście też to dopadło i cale szczęście, że mam pomidory na redlinach. Nastąpił bardzo niekorzystny zbieg wydarzeń. Najpierw zalanie i blokada korzeni i prawie natychmiast gorąco i intensywne słońce. Ja opanowałem sytuacje pozbywając się części dolnych liści. Wczoraj było nie ciekawie, dziś już listki stoją. Podejrzewam, że ta sytuacja będzie mieć dalsze konsekwencje w postaci nasilenia chorób korzeni i fuzariozy naczyniowej. Niestety te choroby będą wymagać usunięcia chorych krzaków. Yareka bardzo mi przykro ale zwłoka może tylko pogłębić Twój problem. Preparatów na fuzariozę naczyniową jest niewiele a są one raczej zapobiegawcze jak interwencyjne. Ale kierując się radami naszej sympatycznej koleżanki arii poczekaj na kozulęmoże Ona da Ci więcej nadziei.
stachs przewaliłeś chłopie z ta miedzią. Co Cie napadło ?. Chcąc teraz zablokować ten nadmiar miedzi wypadałoby wykonać oprysk dolistnie z saletry wapniowej i równoczesnie tym samym podlać te pomidory. Nie ma obawy przeazotowania bo saletra zawiera stosunkowo niedużo azotu.
Krystyna 551 Bawole uprawiałem przez kilka lat i one maja tendencje do zwijania liści. Podniesienie poziomu wody gruntowej po ostatnich opadach tą tendencje mogło pogłębić.
stachs przewaliłeś chłopie z ta miedzią. Co Cie napadło ?. Chcąc teraz zablokować ten nadmiar miedzi wypadałoby wykonać oprysk dolistnie z saletry wapniowej i równoczesnie tym samym podlać te pomidory. Nie ma obawy przeazotowania bo saletra zawiera stosunkowo niedużo azotu.
Krystyna 551 Bawole uprawiałem przez kilka lat i one maja tendencje do zwijania liści. Podniesienie poziomu wody gruntowej po ostatnich opadach tą tendencje mogło pogłębić.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Pomidorowka
Wyrwałaś krzaki i zapewne wyrzuciłaś i w zwiazku z tym nic nie wiesz. Należało je dokładnie obejrzeć. Korzenie opłukać z ziemi i sprawdzić ich stan a łodygi przekroić ostrym nożem poprzecznie by sprawdzić stan wiązek przewodzących w łodygach.
Wyrwałaś krzaki i zapewne wyrzuciłaś i w zwiazku z tym nic nie wiesz. Należało je dokładnie obejrzeć. Korzenie opłukać z ziemi i sprawdzić ich stan a łodygi przekroić ostrym nożem poprzecznie by sprawdzić stan wiązek przewodzących w łodygach.