Canna - Paciorecznik cz.7
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
No tak coś czułam, że za daleko trochę te foty, ale tylko takie mam niestety. Szkoda, że nie można zidentyfikować bo wlaśnie ten kolor piękny mnie ujął a nie będę jej mieć z zeszłego sezonu, bo nie mam gdzie przechowywać, chyba że pojawi się w tym samym ogrodniczym tam gdzie kupiłam. Dziękuję Iwona za odpowiedź
To foty przed i po nawałnicy jaka odwiedziła moją działkę i poszarpała piękne liście. Płakać mi się chciało gdy zobaczyłam poniszczone rośliny.
To foty przed i po nawałnicy jaka odwiedziła moją działkę i poszarpała piękne liście. Płakać mi się chciało gdy zobaczyłam poniszczone rośliny.
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi, w takim razie mam miejsce po zachodniej stronie domu pod ścianą, nawet sporo miejsca albo mam część północną pustą nie zacienioną, ale zupełnie nie osłoniętą to bardziej jaki teren by im pasował??
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4046
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Kamea, pacioreczniki hartujemy na słońce nie na ziąb, pędzone w domu, przed wysadzeniem przyzwyczajamy stopniowo do warunków zewnętrznych.
Zobaczymy co Ci z niej wyrośnie, bo jak ja ją kupowałam to miałam zwykłą indicę. Mam nadzieję, że będziesz miała więcej szczęścia.
Aniaann nigdy nie widziałam, aż tak poszatkowanych roślin, szok, ale nie masz co żałować Wyominga, bo był chory.
Jak to nie masz gdzie przechować, nie masz piwnicy, komórki, strychu, kawałka pomieszczenia o temp. 5-10°C zimą?
Lenka sorry, ale brak mi wyobraźni przestrzennej u Ciebie, bo strona północna to dla mnie sam cień to już prędzej zachodnia,
tak mi się wydaje, musisz sama ocenić gdzie masz najwięcej słońca.
Moje siewki.
Zobaczymy co Ci z niej wyrośnie, bo jak ja ją kupowałam to miałam zwykłą indicę. Mam nadzieję, że będziesz miała więcej szczęścia.
Aniaann nigdy nie widziałam, aż tak poszatkowanych roślin, szok, ale nie masz co żałować Wyominga, bo był chory.
Jak to nie masz gdzie przechować, nie masz piwnicy, komórki, strychu, kawałka pomieszczenia o temp. 5-10°C zimą?
Lenka sorry, ale brak mi wyobraźni przestrzennej u Ciebie, bo strona północna to dla mnie sam cień to już prędzej zachodnia,
tak mi się wydaje, musisz sama ocenić gdzie masz najwięcej słońca.
Moje siewki.
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Witajcie
Ja też zaczynam z kannami,w ub.roku posadziłam 2 szt.a teraz dokupiłam następne.
http://i67.tinypic.com/208dxdi.jpg
Wszystkie są już w donicach,w jasnym pomieszczeniu ok 15*C.Niektóre już pokazują kiełki
Ja też zaczynam z kannami,w ub.roku posadziłam 2 szt.a teraz dokupiłam następne.
http://i67.tinypic.com/208dxdi.jpg
Wszystkie są już w donicach,w jasnym pomieszczeniu ok 15*C.Niektóre już pokazują kiełki
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Iwona a po czym poznać że chory?.
Mieszkam w bloku, mam piwnicę ale ona chyba za ciepła i sucha na przechowywanie kann.
Lecę dzis po pracy do castoramy, może tam będą jakieś kannki oj wzięło mnie
Mieszkam w bloku, mam piwnicę ale ona chyba za ciepła i sucha na przechowywanie kann.
Lecę dzis po pracy do castoramy, może tam będą jakieś kannki oj wzięło mnie
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Aniaann wcale nie jest powiedziane że taka blokowa piwnica za ciepła, moje kanny też mieszkają w blokowej piwnicy w kartonie , owinięte gazetami i zimują całkiem dobrze
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
adamanna dzięki, oj dojrzałam światełko w tunelu , teraz to dopiero się rozhulam kannowo. W ziemi w kartonie czy już każde kłacze z osobna zawinięte w gazetę? Napisz mi w szczegółach jak przechowujesz bo znając mnie zaraz coś zrobię źle hahahahha
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Nie w ziemi - tylko w piwnicy
Wykopane kanny trochę przesuszam na działce , otrzepuje z nadmiaru ziemi ale nie bardzo dokładnie, zawijam w gazety i układam w kartonach jedną warstwę(wybieram takie niskie pudła) na wierzch jeszcze gazety zamykam pudło i wstawiam do piwnicy , tydzień temu przyniosłam oczyściłam i pędzę w skrzynce
Wykopane kanny trochę przesuszam na działce , otrzepuje z nadmiaru ziemi ale nie bardzo dokładnie, zawijam w gazety i układam w kartonach jedną warstwę(wybieram takie niskie pudła) na wierzch jeszcze gazety zamykam pudło i wstawiam do piwnicy , tydzień temu przyniosłam oczyściłam i pędzę w skrzynce
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
adamanna bardzo dziękuję, nic innego mi nie pozostało, nie mam żadnej alternatywy i tak zrobię ale to dopiero za pół roku oj jak się cieszę że przed nami sezon i piękne kwitnienia
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Ja to już nie mogę się doczekać aż to wszystko zacznie nam kwitnąć
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Ja też już przebieram nóżkami. W sobotę wsadziłam kłącza w doniczki a dziś już się kręcę wokół nich i dopatruję się nie wiem czego hhahahahha i sama się z siebie śmieję hhahahah
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4046
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Canna - Paciorecznik cz.7
Ewa-s witaj to cudownie, jest nas coraz więcej. Ja zanim wyrosną trzymam w domu.
Marta ładnie się budzą.
Aniaann widać po liściach, że złapał wirusa. Tutaj masz wątek na ten temat, poczytaj też w necie.
Uprzedzając pytanie nie ma na to lekarstwa, jak trafi się chora sztuka najlepiej wyrzucić.
Widzisz piwnica się znalazła to masz gdzie trzymać, super, jak przechowasz w dużej donicy z ziemią to jak będą miały za ciepło
możesz odrobinę podlać a jak zaczną wyrastać to też coś poradzimy, ale to dopiero za rok.
Z czasem sama dojdziesz jak zimować, znając swoje warunki, jak widać każdy ma swoje metody. Powodzenia.
Marta ładnie się budzą.
Aniaann widać po liściach, że złapał wirusa. Tutaj masz wątek na ten temat, poczytaj też w necie.
Uprzedzając pytanie nie ma na to lekarstwa, jak trafi się chora sztuka najlepiej wyrzucić.
Widzisz piwnica się znalazła to masz gdzie trzymać, super, jak przechowasz w dużej donicy z ziemią to jak będą miały za ciepło
możesz odrobinę podlać a jak zaczną wyrastać to też coś poradzimy, ale to dopiero za rok.
Z czasem sama dojdziesz jak zimować, znając swoje warunki, jak widać każdy ma swoje metody. Powodzenia.