Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Aniakak pisze:Udało Ci się uzyskać owoc :?: :?: :?: Jak to zrobiłaś :?: :?:
Należy zapylić krzyżowo kwiaty z dwóch różnych egzemplarzy nie będących jednym klonem.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1728
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Tak jak użytkownik blabla napisał - owoce powstają tylko po zapłodnieniu krzyżowym pyłkiem pochodzącym z roślin o innym genomie, czyli które wyrosły z innych nasion. Owoce są bardzo dekoracyjne oraz trwałe - u mnie na roślinie pozostały około 2 lat - same też nie spadły - ja je zerwałem ponieważ zaczęły tracić kolor. Poza okresem kwitnienia owoce bardzo ozdabiają roślinę swoją barwą. Nie wiem kiedy nasiona dojrzewają - wiem, że dojrzałe są czarne. Ja wysiałem je gdy owoce miały ponad rok, wykiełkowało ich mnóstwo, część zakwitła gdy miały niecałe 2 lata. Nasiona siałem do szczelnie zamkniętego słoika (po wcześniejszym wyparzeniu i ziemi i słoika), siałem w grudniu ale wykiełkowały chyba po 2 miesiącach lub nawet później). Wyhodowanie własnych roślin daje naprawdę dużo radości:-)
Ma_rzena
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 14 maja 2014, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

sauromatum@ A podlewałeś te nasiona w słoiku?
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1728
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

O metodzie siania w słoiku wyczytałem chyba w jakiejś starej książce o kaktusach - w tej metodzie chodzi o to by zachować stałą wilgotność podczas kiełkowania i nie dopuszczać do dostania się patogenów do wewnątrz słoika (przede wszystkim pleśń) - a co się z tym wiąże? To wiąże się z tym, że nie podlewamy wcale kiełkujących nasion i młodych siewek. Ta metoda dotyczyła typowych kaktusów - nie grudnika, ale zmodyfikowałem tylko podłoże i małe grudniki rosły tam bez problemu. Podłoże musi być wilgotne - musimy oszacować sami ile nasze siewki będą tej wilgoci potrzebowały - ale bierzemy pod uwagę to, że słoik jest szczelnie zamknięty więc woda nam nigdzie nie ucieknie więc nie ma co z tą wodą przesadzać. Mówiąc o słoiku mam na myśli słoik ze szklanym wieczkiem (taki typowy do ogórków).
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Witam,
ponad rok temu chciałem oddać tego grudnika ale jednak nikt się nie zgłosił.
Teraz jest ozdobą holu obok mieszkania i właśnie, trochę później niż zazwyczaj zakwitł/

Obrazek
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

;:oj Piękny! Ile on ma lat?
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

meluzyna pisze:;:oj Piękny! Ile on ma lat?
Witam, ma około 14 lat i na szczęście należy do tych starych odmian, które kwitną na różowo i nie mają "rogów" na zakończeniach pędów.
Bo inne odmiany, które też mamy nie rozwijają się tak dobrze i nie są tak długowieczne.

-- N 18 sty 2015 15:35 --
basiaamatorka pisze:Andrzej gratuluję ręki i zacięcia w hodowli, okaz wyjątkowy!
Serdeczne dzięki :D
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Andrzeju, mógłbyś zdradzić jak o niego dbasz? Chodzi mi o podlewanie, nawożenie, jaką ma wystawę itd. Wyhodowałeś piękny okaz :D
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

A więc historia tej rośliny jest długa i dziwna.
Żona zmieniając pracę 14-15 lat temu, w biurze znalazła ten kwiatek, maleńki i zaniedbany, a raczej zasuszony.W biurze dbając o niego (zasuszone pędy oberwała i zaczęła systematycznie podlewać - ale w biurze jej nie zakwitł nigdy). Dwa lata później przyniosła go do domu i miał on różne miejsca - akurat tam gdzie był potrzebna roślina, bo pasowała. Potem jak roślina przybierała "na wadze", przesadzaliśmy ją średnio co dwa, trzy lata do większej donicy. No i jakieś 7 lat temu pierwszy raz zakwitła, czym zadziwiła wszystkich domowników. Potem zaczęliśmy dbać o rośliny. Dla wszystkich ( nie od razu, ale przez kilka lat) kupiliśmy strasznie drogie, ale wspaniałe donice Lechuza. Od tej pory grudniki nam się udawały a wystawę miały zawsze różną. Ten największy rósł na antresoli od stron północnej w półcieniu. Teraz jest na korytarzu klatki schodowej (jak widać na zdjęciu) od strony północno-zachodniej, ale ma dużo rozproszonego światła. Podlewamy go jak wyschnie, a zasilamy nawozem Compo Complete. Najczęściej przed kwitnieniem i podczas. To tyle.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Bardzo dziękuję za szczegółowy instruktaż czego nie robić z rośliną i co robić, żeby prawidłowo funkcjonowała :D
Donica Lechuza, rzecz zapewne wspaniała, ale ta cena... :shock: Na pewno nie na każdą kieszeń.
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

To nie był instruktaż, tylko raczej historia. :)
A Lechuza? My kupowaliśmy przez internet jedną co jakiś czas i tak się uzbierało kilkanascie różnej wielkości. Proponuję szukać promocji - zawsze taniej.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Witam :wit mam pytanko czy Grudnika można trzymać latem na zewnątrz np. na balkonie, moje trzy kolory w jednej donicy rozrastają się teraz ;:138
Obrazek
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Nawet wskazane, ale nie na słońcu.
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

Dotychczas stoi na południowej stronie parapecie, ale nie ma bezpośredniego słonka.
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
mkasia193
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 2 cze 2015, o 12:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera

Post »

hejka jestem tu nowa :) też pochwalę się swoimi okazami, a co tam :wink:
najmniejszy okaz kwitnie właśnie teraz, dwa pozostałe zdjęcia to ten sam kwiatek, ale na przełomie 1,5 roku
nie wiem jak to jest ale moje grudniki nie kwitną tylko na Boże Narodzenie. :D
Większy okaz 1,5 roku temu zakwitł na święta (zdjęcie drugie) i następnie miał długi okres przerwy, a teraz na Boże narodzenie 2014, potem w lutym 2015 i następnie pod koniec marca(zdjęcie trzecie) :) ostatnie zdjęcie to właśnie z marca.

moje kwiaty mają stanowisko południowe, lecz nie stoją bezpośrednio w słońcu, ponieważ mam dość wystający dach. podlewam je raz w tygodniu. większy z nich stoi w osłonce, w której praktycznie cały czas stoi woda - jak widać jemu to w ogóle nie przeszkadza :) mi tym bardziej. niestety zapodziałam gdzieś zdjęcie z grudnia... tam nie było pędu bez kwiatu

Obrazek Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”