Mariolko, w wydaniu internetowym artykuł jest bardzo okrojony, a zdjęcie tylko jedno

Naprawdę pięknie fotki wyglądają w wydaniu papierowym - kilka jest w formacie A-4 i to dopiero robi wrażenie

A w sumie zdjęcia są na 6 stronach.
Jak się spotkamy pokażę Ci fotki w Werandzie; a może to będzie pretekst do odwiedzenia mnie? Serdecznie zapraszam
Dorotko, ja też lubię ten mój mały "las" hortensjowy. A jeszcze w tym roku pogoda im odpowiada, dostały kilka razy gnojówkę z pokrzyw i naprawdę się postarały - niektóre wiechy kwiatowe mają ponad 40 cm długości
Ewuś, ani się obejrzysz, a twoje rośliny urosną i sprawią, że Twój ogród będzie dojrzały i bujny. Ja też jak parę lat temu sadziłam małe krzaczki i drzewka nie przypuszczałam, że tak szybko urosną

Chociaż drzewa owocowe to już zastałam - były posadzone przez poprzednich właścicieli, może nawet przed wojną...
Lucynko, trafiłaś w sedno - u mnie nie ma w ogrodzie jakiś rarytasków czy wspaniałych kolekcji; cały jego urok polega na nastroju, klimacie, grze świateł, harmonii roślin, ich bujności i wzajemnych przenikaniu. Przynajmniej tak go próbuję kształtować...
Moniko, pewien niedosyt został, ale nie zmienia to faktu, ze miło zobaczyc swój ogród w Werandzie :P
Wiolu, dziękuję i witam po dłuższej nieobecności
Red Baron ładnie się wybarwił, ale kolorek cedru też jest niesamowity:
...i jeszcze róże okrywowe, któe po krótkiej przerwie wznowiły kwitnienie i jedna z ostatnich lilii:
