BASIU hortensje jak na razie mnie nie satysfakcjonują prócz Grandiflory ,bo ta patyczkowa cudnie kwitnie.Jednak wczoraj szukałam wiadomości o cięciu Anabellki, bo ona spędza mi sen z powieki.Gdzie indziej stoi jak żołnierz na warcie a moja się kładzie.Doczytałam ,że aby miała stojące pędy trzeba ją ciąć na jedno oczko od ziemi.Wiosną to zaraz wypraktykuję co będzie to będzie lecz był podany przykład cięcia na 30 cm i na jedno oczko różnica kolosalna.Z pewnością Ameryki nie odkryłam lecz dla mnie to może jakaś pociecha ,żeby jej pędy stały.Ferncliff rośnie w donicy druga rośnie w gruncie lecz jeszcze nie kwitnie
IWONKO niestety nie znalazłam a szukałam nawet wśród polnych traw i takiego kłosa nie znalazłam
KRYSIU miałam 3 Ferncliff, bo karpa ładnie się podzieliła wiosną. Jedną już dałam w dobre ręce a mam jeszcze dwie ta większa poszła do gruntu a mała do doniczki. Cebulka Scheherezady ubiegłej jesieni miała 15 cm średnicy i poszła w dobre ręce do ofiarodawcy Convoitise zrobiłam machniom

.Z mojej cebulki wychodzą dwie łodygi mam też dwoje dzieci lecz rosną w innym miejscu.Też mam wysiane nasionka Flore Pleno tylko w innym miejscu .Chyba jesienią podrzucę mamie i będzie ich więcej .To bardzo ładna lilia
TOSIA oczywiście niech pada, bo zaoszczędzę noszenia wody na rabatki przed domem, a to milion razy lepsze niż podlewanie.Może zakwitnie wreszcie ten hibiskus który tam rośnie i podrośnie dereń.Kurcze co za wstrętni działkowicze, bo to tylko działkowicz może zrobić taki numer,że też mu ręka nie zdrętwieje przy kradzieży

Ja już mam zapisy które lilie chcę kupić .Oj trochę tego będzie Dzisiaj tylko trochę popadało i nawet zaświeciło słonko temperatura w sam raz
wreszcie zobaczę kwiat Amelki jednak powiem szczerze ,że nie żałuję ,że pierwszy pąk niechcący złamałam .Wyszło jej to tylko na lepsze ,bo ładnie się rozrosła .Z tego wniosek trza zrywać pierwszy kwiat i nie kazać się wysilać na kwitnienie