Moje ukwiecone parapety
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje ukwiecone parapety
Piękne zygopetalum... zazdroszczę jego zapachu
- marwes
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1176
- Od: 28 lip 2010, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Moje ukwiecone parapety
Kasiu szczególne podziękowania za dedykowane zdjęcia Phal. Pulchra w dniu 03.08.2011r.
Kasiu dziękuje z całego
Gratuluje rozkwitu masdevallii jest taka landrynkowa (nie wiem dlaczego mi się tak kojarzy).
Piękne kwitnienie i piękne fotki. No i to bajeczne zygopetallum ,nic dodać nic ująć.
Kasiu dziękuje z całego
Gratuluje rozkwitu masdevallii jest taka landrynkowa (nie wiem dlaczego mi się tak kojarzy).
Piękne kwitnienie i piękne fotki. No i to bajeczne zygopetallum ,nic dodać nic ująć.
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Moje ukwiecone parapety
Kasiu masdevallia prześliczna
Zyguś oczywiście też na pochwały zasłużył.
Zyguś oczywiście też na pochwały zasłużył.
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje ukwiecone parapety
Kasiu coś widzę że mnie dawno nie było u Ciebie a tu takie piękności łał fotki fantastyczne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 959
- Od: 20 wrz 2010, o 07:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje ukwiecone parapety
O jaki piękny Zygopetalum.Jak to miło kiedy nasze kwiatki sprawiają nam tak miłe niespodzianki .Piękne i pachnące.Czy on jest bardzo wymagający???
- kinga_232
- 200p
- Posty: 352
- Od: 11 paź 2010, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje ukwiecone parapety
Kasiu przepiękne botaniki, masdevallie, laelia - cudny maluszek, a dla zygopetalum
Widać, że storczyki Cię kochają.
Widać, że storczyki Cię kochają.
Pozdrawiam Kinga.
Moje storczyki
Moje storczyki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety
Dziękuję Wam Wszystkim za tak liczne odwiedziny
Agnieszko zygusia warto mieć w swojej kolekcji choć trzeba chyba trafić na odpowiednią roślinkę, jak pisałam wcześniej mam dwa ale tylko jeden kwitnie na każdym nowym przyroście, drugi tylko produkuje sałatę.
Piotrze
Adamie
Lucynko właśnie jeden kwitnie jak oszalały a drugi wcale, dlatego wylądował na balkonie i niech sobie przemyśli wszystko do jesieni bo w przeciwnym razie posłuży jako karma dla królików
Asiu na masdevalli od Ciebie wypatrzyłam kolejny pączek który na dniach się pewnie otworzy, bardzo chętna do kwitnienia jest ta roślinka.
Rysiu zapraszam jak najczęściej.
Justynko
Marku za pochwały dla masdevalli, zygusia i pulchry.
Moniko
Arletko
Kasiu
Iwonko szczerze mówiąc to nie wiem bo jeden kwitnie jak oszalały a drugi przez trzy lata jak go mam zakwitł tylko raz.
Kongo
Jeszcze raz chciałam Wam podziękować za tak liczne odwiedziny, u mnie chwilowy zastój, jest co prawda trochę nowych pędzików ale trzeba będzie poczekać aż te pędziki dorosną i zaczną kwitnąć najszybciej to chyba doczekam się rozkwitu pączka na bellinie, ten storczyk strasznie wystawia moją cierpliwość, bardzo długo stał w miejscu jak zaklęty, po czym nawet jak zaczął puszczać pęd to zatrzymywał jego wzrost. Teraz zaczyna się pączek przebarwiać wiec chyba w końcu zakwitnie. Mam też jedna nowość z biedronki ale zdjęcia może trochę póżniej.
Są też i mniej ciekawe wieści po sobotniej burzy z oberwaniem chmury, mamy podtopioną piwnicę. Przez pół soboty walczyliśmy wspólnie z sąsiadami aby wylać wdzierającą się do piwnic wodę. Były też trzy wozy strażackie. Ostatecznie po przegranej walce mieliśmy jakieś 40-50 cm wody. Po jej wypompowaniu, trzeba doprowadzić pomieszczenia do stanu używalności i podliczyć straty a trochę może tego być: kosiarka, pralka, biurka, lampy, drzwi, półki wszystko nasiąknięte wodą ze szlamem. Do tego wiele drobnych rzeczy które woda po przenosiła z kąta w kąt. Na ogrodzie wody było tyle, że zamienił się w jezioro. Jeszcze takiej wody po opadach deszczu u siebie nie widziałam. Właśnie zabieramy się z mężem za kolejne porządkowanie i podliczanie strat jak się z tym uporam to postaram się wstawić jakieś zdjęcia.
Agnieszko zygusia warto mieć w swojej kolekcji choć trzeba chyba trafić na odpowiednią roślinkę, jak pisałam wcześniej mam dwa ale tylko jeden kwitnie na każdym nowym przyroście, drugi tylko produkuje sałatę.
Piotrze
Adamie
Lucynko właśnie jeden kwitnie jak oszalały a drugi wcale, dlatego wylądował na balkonie i niech sobie przemyśli wszystko do jesieni bo w przeciwnym razie posłuży jako karma dla królików
Asiu na masdevalli od Ciebie wypatrzyłam kolejny pączek który na dniach się pewnie otworzy, bardzo chętna do kwitnienia jest ta roślinka.
Rysiu zapraszam jak najczęściej.
Justynko
Marku za pochwały dla masdevalli, zygusia i pulchry.
Moniko
Arletko
Kasiu
Iwonko szczerze mówiąc to nie wiem bo jeden kwitnie jak oszalały a drugi przez trzy lata jak go mam zakwitł tylko raz.
Kongo
Jeszcze raz chciałam Wam podziękować za tak liczne odwiedziny, u mnie chwilowy zastój, jest co prawda trochę nowych pędzików ale trzeba będzie poczekać aż te pędziki dorosną i zaczną kwitnąć najszybciej to chyba doczekam się rozkwitu pączka na bellinie, ten storczyk strasznie wystawia moją cierpliwość, bardzo długo stał w miejscu jak zaklęty, po czym nawet jak zaczął puszczać pęd to zatrzymywał jego wzrost. Teraz zaczyna się pączek przebarwiać wiec chyba w końcu zakwitnie. Mam też jedna nowość z biedronki ale zdjęcia może trochę póżniej.
Są też i mniej ciekawe wieści po sobotniej burzy z oberwaniem chmury, mamy podtopioną piwnicę. Przez pół soboty walczyliśmy wspólnie z sąsiadami aby wylać wdzierającą się do piwnic wodę. Były też trzy wozy strażackie. Ostatecznie po przegranej walce mieliśmy jakieś 40-50 cm wody. Po jej wypompowaniu, trzeba doprowadzić pomieszczenia do stanu używalności i podliczyć straty a trochę może tego być: kosiarka, pralka, biurka, lampy, drzwi, półki wszystko nasiąknięte wodą ze szlamem. Do tego wiele drobnych rzeczy które woda po przenosiła z kąta w kąt. Na ogrodzie wody było tyle, że zamienił się w jezioro. Jeszcze takiej wody po opadach deszczu u siebie nie widziałam. Właśnie zabieramy się z mężem za kolejne porządkowanie i podliczanie strat jak się z tym uporam to postaram się wstawić jakieś zdjęcia.
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Moje ukwiecone parapety
Kasiu, tak mi przykro
Jak znajdziesz chwilkę, to wstaw zdjęcia Nie mogę się doczekać, pewnie to coś pięknego
Jak znajdziesz chwilkę, to wstaw zdjęcia Nie mogę się doczekać, pewnie to coś pięknego
- marwes
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1176
- Od: 28 lip 2010, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Moje ukwiecone parapety
Kasiu współczuję wiem co to znaczy w zeszłym roku miałem też podtopienie w piwnicy tylko że wodą z kanalizacji która była tak przepełniona że wylała się wielu sąsiadom na osiedlu i mnie też nie oszczędziła.
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Moje ukwiecone parapety
Kasiu, współczuję, życzę, aby strat było jak najmniej Niestety są rzeczy na świecie, na które nie mamy wpływu..
Czekam na zdjęcia
Czekam na zdjęcia
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje ukwiecone parapety
Kasiu,
I ja ściskam kciuki za Was
Miałam powódź w piwnicy w tamtym roku, wiem, ile pracy nas kosztowało, by doprowadzić wszystkie piwnice (pod całym blokiem) do porządku i ładu.
Dacie radę ;)
I czekam na zdjęcia nowości
I ja ściskam kciuki za Was
Miałam powódź w piwnicy w tamtym roku, wiem, ile pracy nas kosztowało, by doprowadzić wszystkie piwnice (pod całym blokiem) do porządku i ładu.
Dacie radę ;)
I czekam na zdjęcia nowości
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety
Lucynko, Marku, Wiktorio, Justynko dziękuję Wam za słowa otuchy część rzeczy już jest posprzątana, część jeszcze trzeba wyrzucić, trochę się tego nazbierało. Teraz zastanawiamy się jak zabezpieczyć się na przyszłość aby zminimalizować straty, to już drugi raz odkąd tam mieszkamy ( 8 lat) zalało nam piwnicę. Tylko poprzednio woda przyszła w nocy a teraz w samo południe.
Ale dość już tego rozczulania, na smutki najlepiej robi nowy kwiatek a to moja nowość, drobnokwiatowa hybrydka.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Ale dość już tego rozczulania, na smutki najlepiej robi nowy kwiatek a to moja nowość, drobnokwiatowa hybrydka.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us