Liliowce -Hemerocallis cz.9

[Ismena]

Witam!

liliowce zaczynają puszczać nowe pędy kwiatowe i dzisiaj zakwitł, mimo zimna w nocy , bardzo piękny i ogromny.
Pozdrawiam
Grazyna

[kogra]

U mnie też jeszcze co nieco kwitnie, ale już niedługo.
Śnieżko co to za odmiana ta bordowa i te dwa białe ?

[śnieżka]

....Śnieżko co to za odmiana ta bordowa i te dwa białe ?

Bordowa to Spacecoast Surprise Purple, a białe to- Moon Frolic i White Temptation

[kogra]

Spacecoasty jakoś mnie nie kochają i przemarzają.
Ale ten jest ładny.
White Temptation też jeszcze mi kwitnie.
Dzięki.

[śnieżka]

No jakoś z tymi Spc. nie jest i u mnie najlepiej- na 4 odmiany dwie się jakoś po dłuższej aklimatyzacji pozbierały i całkiem ładnie sobie radzą, natomiast Spc. Extreme Fashion i Spc. Gator Eye- po kilku latach u mnie, są już prawie w zaniku- pewnie następnej zimy nie przeżyją.

[MariaTeresa]

Śnieżko,a ten trzeci z okiem i oblamówlą ?

[śnieżka]

Ten z okiem i obwódką to Mardi Gras Ball- od dwóch lat u mnie kwitnie i zawsze tak późno, ok. połowy sierpnia.

[Iw]

Nie straszcie bo ja na szczęscie jakoś tego nie zaobserwowałam Spc. Extreme Fashion i Spc. Gator Eye rosną nieźle i jeszcze się mnożą. Ale może nie powinnam zapeszać.

[kogra]

Pewno masz dobrze zdrenowana piaszczystą glebę.
U mnie w ciężkiej ziemi w ogóle sobie nie radzą.
Trzy mi padły a jeden ledwo zipie.

[Iw]

Piaszczystej ziemi nie mam, raczej gliniastą, ale nie za bardzo. Za to dość żyzną

[śnieżka]

Ja najpierw miałam je na piaszczystej, potem na gliniastej glebie i zachowywały się tak samo, czyli po zimie marnie. W ostatnią zimę były w doniczkach i w foliaku. Też bez poprawy wyglądu. Ja myślę, że to raczej kwestia miejsca zakupu sadzonek, a co się z tym wiąże sposób ich mnożenia.

[kogra]

Ja swoje kupiłam na wystawie cztery lata temu.
I zachowują się jak twoje, wiec może one po prostu tak mają a czasem trafiają się wyjątki, które dobrze rosną.
Z mojego doświadczenia wynika, że są odmiany o słabej wigorności, którym tylko stworzenie wyjątkowo dobrych warunków poprawia wzrost i co za tym idzie - kwitnienie.
U mnie niestety takie rośliny nie mają miejsca i pewno w przyszłym roku zostaną eksmitowane.

[śnieżka]

Też mam takie postanowienia co wiosnę, gdy mi po zimie marnieją jakieś odmiany, ale potem i tak mi ich żal i ratuję ile się da.