Ogród Azy. cz3

[e-genia]

Witaj Olgo, taki floksik miałam , ale poprzednia zima mi go uśmierciła .

[Aza]

Geniu ja mam tego floksa od Zbyszka i rozrasta się mimo iż jest w otoczeniu tojeści kropkowanej w zeszłym roku był oplewiony, ale to sprowokowało moje suki do złego wobec niego zachowania, w tym roku ma już 5 kiści kwiatów. Pogoda jest ponura chmury zakrywają Nosal, ale w zasadzie nie pada.
Stan ostatniej lilii


Moje okna widziane z ulicy.


Jesienne kwiatki.




Teraz cieplo się ubiorę i potuptam pod namiot na występy zespołów regionalnych.

[EwkaEs]

Olu-Twoje lilie jakoś rozkwitają za każdym razem po mojej wizycie!Słoneczniczek szorstki piękny i jak zawsze niezawodny.

[lora]

Zdjęcia z domkiem jak pocztówka...piękny Ci on jest ale ile wymaga pielęgnacji...
..ładne zestawienie nawłoć i lilijka... widzę że u Ciebie nawłoć jest niziutka ładna... moja ogromniasta bee ...

[e-genia]

No tak widziałam tego floksa u Zbyszka w ogrodzie .

[cyganka77]

Olu pięknie u Ciebie!
Tak jak lubię.
Następnym razem, jak będę w górach to Cię odwiedzę.

[ElleBelle]

Po tych pięknych białych floksach Twój domek jest widoczny z daleka Jeszcze kilka razy przejeżdżałam koło Ciebie Ja już od wczoraj jestem w domu ,co dobre szybko się kończy

[sweety]

I u nas chmury wisiały nisko przez cały dzień i solidnie wiało, ale nie spadała ani kropla deszczu. A zdecydowanie by się przydało

[Aza]

Ewo to nie wpadniesz na jakiś koncert pod namiot?Ja właśnie wróciłam zobaczyłam 4 zespoły jakies jeszcze teraz występują, ale to ponad ludzkie siły. Jutro jak będzie równie ponura pogoda to wybiorę sie znowu. Pod namiotem chyba więcej Zakopieńczyków niż turystów, obecnych turystów zadawala w zupełności pseudogóralskie rzępolenie do kotleta uprawiane w co drugiej knajpie. Nie wzięłam aparatu i zdjęć brak. Jedyne co warto by pokazać to stroje Chorwackie ręczne hafty czerwono czarne na białym tle , niesamowite kamerzysci też byli tego zdania i pokazywali zbliżenia.

[Aza]

Elu to nie załapałaś się nawet na kawałek festiwalu szkoda.
Aniu tu jest tak sucho,że Albertyni z powodu braku wody wyjechali do Krakowa, został tylko jeden pilnować klasztoru.

[Maska]

Olu domek wygląda jak z bajki piszesz że jak oplewisz kwiatki to pieski nimi się zajmują, a ja jak oplewię maliny to zaraz przychodzą sarny i dokładnie obgryzą młode przyrosty. Wniosek z tego - nie plewić Lilia kwitnie u Ciebie a u nas już dawno przekwitły

[ElleBelle]

Olu byłam w sobotę do południa na chwilę

[Aza]

Asiu będzie mi miło jak mnie odwiedzisz.
Marysiu inne lilie już i u mnie przekwitły , ta jest ostatnia w wątku liliowym tez specjaliści twierdzą że ta jest najpóźniejsza.
Misiu ja mam całkiem zwykłą nawłoć, koło Krakowa to jest chwast, ale w Zakopanem jest kwiatkiem ozdobnym.