Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3224
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Widzę, ze masz już prąd? Czy piszesz z komórki?
Ja niestety nie mam. Przykro słyszeć o stratach. U mnie leżą Pastelle...jutro dopiero zobaczę, czy dużo połamanych.....
Pozdrawiam
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Przykro czytać
U nas przeszło bokiem nawet kropli deszczu. Za to u mojej mamy zaledwie 30 km dalej w Żyrardowie oberwanie chmury.
Podobnie jak u Ciebie woda po kostki, duży grad połamane kwiaty i krzewy. :(
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2204
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Madziu, no niestety, to była chyba najgwałtowniejsza burza odkąd tu mieszkamy czyli od pięciu lat :( .

Justi, mam prąd ale piszę z komórki :wink: . Trzeba pilnować dziecków, pan mąż ma spotkanie z kolegami :) .
Smutno mi, ale na pewno są tacy, którym poniszczyło domy czy uprawy na zarobek. Podobno gdzieś koło nas drzewo przygniotło samochód i dwoje ludzi jest rannych. Bałam się w pewnym momencie o okna dachowe ale żadnego grad nie rozbił. Suka spędziła burzę w przedsionku - bohaterka schowała się do szafy :D .
Może zaraz i Tobie włączą prąd. Oby Pastellki tylko poprzyginało pod wpływem wody do ziemi...

Moniko, dwa tygodnie temu u nas ledwo popadało a w centrum wsi ludziom straż pożarna wodę z domów ściągała pompami... Upał był potworny to i burza gwałtowna.

W komórce nie umiem boldować.
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Byłam poza domem, jak u nas przeszła nawałnica. Na szczęście nie było gradu. Ale i tak po powrocie (ciemno ;:oj ) poszłam zobaczyć , co i jak. Jest ok. A 20 km stąd, gdzie byłam, nie spadła ni kropla ;:oj
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25151
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Co czytam? Masz ogrodowe straty.
Wspołczuję. U nas była też gwałtowna ulewa, ale obyło się bez gradu. Mój pies wdrapał się na łóżko syna i z nim przeczekał nawałnicę. A kilka kilometrów dalej, czyli tam gdzie pracuje nie spadła ani kropelka.
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2204
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Aniu, Gosiu, hortensjom bukietowym pourywało konce pedow; najgorzej dostało sie tym, ktore jeszcze rosły i nie miały pąkow kwiatowych - być może dlatego, że nie zdążyły zdrewnieć. Kilka nie zakwitnie w ogole, a takie były ładne Dzięki sporej ilości wody wiosną :roll: . Hosty mam jakby posiekane biczem, powojniki potraciły konce pedow, dostało sie też rożom, truskawkom, warzywom...
Dziś co chwile wyłączają prąd, prawdopodobnie robią jakieś naprawy po tej nawałnicy; musze wyłączyć komputer, bo takie pisanie jest bez sensu :/.
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Agatko, przykro czytać o tych zdarzeniach. Tak blisko a u mnie nic strasznego się nie działo. Owszem grad był ale drobny, deszcz lał ale w piasek szybko wsiąka. Tyle że róże szybciej przekwitły, ostróżki i naparstnice się pokładły.
Szkoda host i hortensji. Może jeszcze zdążą wytworzyć kwiaty na innych pędach...

Trzymaj się ;:168
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25151
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Faktycznie masz szkody. Może hortensje jeszcze zdążą wydać paki?
Czy coś wiadomo o pracy?
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2204
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Hej, hej Babeczki moje :wit

Nawet nie chce mi sie robić zdjeć, ale raczej pedy jak ciete biczem kilkanaście centymetrow od czubka nie zdążą zakwitnąć. Na szczeście kilka sie ostało w mało uszkodzonej postaci - Bobo, Pink Lady, Brussels Lace, Wim's Red, niby Pinky-Winky, jedna z Limelight nieźle, druga tez nie straciła wszystkich pedow, Silver Dollar może być; najgorzej oba Phantomy, Levana, Vanilla Fraise - tam juz tylko liście :roll: . Piłkowana Bluebird tez pokiereszowana :roll: .

Praca... hmmm... mam prace , nawet dziś robiłam pierwsze badania tylko.... ciągle nie wiem ile mi zaproponują za te prace :shock:. Wczoraj po południu miałam telefon, a ponieważ musze mieć też badania dla kierowcy samochodu osobowego to to troche potrwa (problem z neurologiem) i zaczełam je w ciemno :lol: . Ich sprawa :lol: .
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Agatko, tobie połamało hortensje a mi stojąca woda uśmierciła (obawiam się) hortensję Incrediball. Kupiłam ja jesienią i ogromnie się z niej cieszyłam. Ładnie ruszyła po zimie i na każdym pędzie miała pąk kwiatowy. Po czym opuściła smutno łepki i zaschły całe pędy ;:174 . Wykopałam ją, przycięłam mocno i posadziłam do doniczki, ale mam małe nadzieje na jej przeżycie :( .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2204
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Edytko, może dostała jakiejś choroby grzybowej? Podobno Asahi na takie rzeczy pomaga (tylko jakoś nie moge go dostać, jakby był potrzebny warto mieć...), szkoda byłoby, bo to piekna odmiana... :? Dzis w ogrodniczym ją widziałam, niesamowite mocne pedy; widziałam też Misia Polarnego ;:oj , wstrzymało mnie tylko, że gotowki nie wziełam dużo na zakupy a karty też nie miałam... ;:14
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Pryskałam Asahi. Wyraźnie pomogło drugiej hortensji (You & Me) i powojnikowi sąsiadki :wink: . Na Incrediball nie widać było poprawy dlatego zdecydowałam się wykopać ją. Kiedy ucinałam pędy w środku były żywe. Może jest jeszcze nadzieja :roll: ? Na pocieszenie mam 2 sadzoneczki, które udało mi się zrobić z uciętych patyczków, ale zanim osiągną one rozmiary matki, minie ze 3 lata :| .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25151
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

Post »

Trzymam kciuki za badania.
I współczuję tych deszczy. Po prostu macie w tym roku istny potop.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”