Liliowce -Hemerocallis cz.11
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Eliza52.Bzdury piszesz,jeżeli myślisz o liliowcach w arboretum to niestety nawozów dostają mało,a jak o moim poletku to tak, dostają dużo.Liliowiec ma to do siebie że kiedy rozrośnie się do dużej kępy to liście leżą na ziemi i mają prawo nie wyglądać rewelacyjnie,Zgodzę się z Tobą że na ogrodzie 500m2 to sobie poradzisz z pieleniem ale jeżeli będą na tych 500m liliowce to nie była by to przyjemność pielić pomiędzy kruchymi pędami kwiatowymi w lipcu czy sierpniu.Ja przy domu mam 2000m i z trudem ogarniamy to z żoną.Elizo bardzo chętnie zobaczylibyśmy fotki z Twojego nie na szmacie ogrodu.Pozdrawiam Tadeo
Już dziś wklejałem te fotki ale gdzieś mi się zapodziały.
Kwiaty siewek ubiegłorocznych sadzonych na włókninie,kwitnących dosyć wcześnie.sadzonki mają po dwa i trzy pędy kwiatowe.
Już dziś wklejałem te fotki ale gdzieś mi się zapodziały.
Kwiaty siewek ubiegłorocznych sadzonych na włókninie,kwitnących dosyć wcześnie.sadzonki mają po dwa i trzy pędy kwiatowe.
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Tadeo, to nie o Twoim ogrodzie , przecież wiem że masz duży ogród i robisz krzyżówki - bardzo piękne , ale o małych ogródkach w których właściciele kładą tkaninę. Jak zakwitną moje liliowce to pokażę, ja mam malutki ogródek bez włókniny
Pozdrawiam Ela
- robinhood66
- 50p
- Posty: 51
- Od: 23 lip 2013, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
nie ma znaczenia czy ktoś "produkuje" hurtowo czy amatorsko. mam "amatorsko" 4 ary (zaledwie) a za płotem 2 ha nieuzytku w dodatku nie koszony przez cały rok... zapraszam na sezon do siebie to zobaczysz co znaczą chwasty od marca do listopada.... nie zdazysz wypielic do konca a juz poczatek zarasta od nowa, nawet miejscami tkanina nie do konca pomaga bo chwast wciska sie w każdy skrawek.... mam istny ogrod botaniczny - wszystkie gatunki chwastow wystepujacych chyba w Polsce.. bez tkaniny człowiek by sie chyba za...*** przez sezon. jezeli masz działke a wokól trawniczki czy utrzymane działki bez siejacych sie chwastów nie masz pojęcia o czym piszemy nt agrotkaniny. tkanina podtrzymuje poza tym wilgotnosc ziemi na wyzszym poziomie niz na odsłonietym skrawku.Eliza52 pisze:Tadeo, to nie o Twoim ogrodzie , przecież wiem że masz duży ogród i robisz krzyżówki - bardzo piękne , ale o małych ogródkach w których właściciele kładą tkaninę. Jak zakwitną moje liliowce to pokażę, ja mam malutki ogródek bez włókniny
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Witaj Tadku
Kwiatuchy super; ale wielkość siewek?... . Powalają normalnie, i to ile mają już pędów kwiatowych .
Mam nadzieję, że moje choć w połowie będą takie wielkie w przyszłym roku
Już się nie mogę doczekać tych "widoków" na żywo...
Pozdrawiam,Mila.
Kwiatuchy super; ale wielkość siewek?... . Powalają normalnie, i to ile mają już pędów kwiatowych .
Mam nadzieję, że moje choć w połowie będą takie wielkie w przyszłym roku
Już się nie mogę doczekać tych "widoków" na żywo...
Pozdrawiam,Mila.
Pozdrawiam, Mila.
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
- robinhood66
- 50p
- Posty: 51
- Od: 23 lip 2013, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Tadeo piękne masz siewki. Nic tylko porwać razem ze szmatą
A otwory w tkaninie wycinasz czy wytapiasz czymś gorącym?
A otwory w tkaninie wycinasz czy wytapiasz czymś gorącym?
Pozdrawiam. Krystyna.
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Krysiu witam serdecznie.Szmatę wypalam palnikiem na propan butan,jest to praktyczne bo tkanina się nie strzępi.Jak miałbym wycinać nożyczkami to miałbym tylko odciski na palcach.Krysiu a siewki to dopiero początek.Zauważyłem że te ubiegłoroczne już zaczynają kwitnienie a dwu i trzyletnie jeszcze tak dosyć wolno.Oj będzie się działo.Pozdrawiam Tadeusz
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
U mnie tkanina nie zdałaby egzaminu, jestem niezdecydowana i ciągle coś przesadzam na inne miejsce
Sezon faktycznie się zaczyna, poza żółtym wczesnym i stellą zakwitł moonlight masquerade. Ma dużo keików na łodygach kwiatowych, to objaw dobry czy zły ?
Sezon faktycznie się zaczyna, poza żółtym wczesnym i stellą zakwitł moonlight masquerade. Ma dużo keików na łodygach kwiatowych, to objaw dobry czy zły ?
Pozdrawiam
Beata
Beata
- robinhood66
- 50p
- Posty: 51
- Od: 23 lip 2013, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Powinnaś się tylko cieszyć - to najprostrzy sposób na rozmnozenie bezinwazyjne rosliny....
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Już zaczęty sezonu Was, piękne odmiany zakwitły
Też uważam, że agrotkanina pozwala zaoszczędzić czas i...nasz kręgosłup.
Mam działkę, pomiędzy niekoszonymi łąkami i nieużytkami, niedaleko od lasu.
Chwasty rozsiewają się momentalnie, bardzo dużo nasiewa się też drzew.
Też uważam, że agrotkanina pozwala zaoszczędzić czas i...nasz kręgosłup.
Mam działkę, pomiędzy niekoszonymi łąkami i nieużytkami, niedaleko od lasu.
Chwasty rozsiewają się momentalnie, bardzo dużo nasiewa się też drzew.
- robinhood66
- 50p
- Posty: 51
- Od: 23 lip 2013, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
ja mam w prostej linii 1.5km do "zagajnika" jesionowego... co roku wyrywam srednio kilkadziesiat "sadzonek" bo to dranstwo wsiewa sie nawet pod agrotkanine.. ale roboty z chwastami znacząco mniej - to zdecydowany plus. gorzej natomiast z nornicami ktore mnoża sie ostatnio na potegę i wykorzystuja brak dostepu do ich tuneli pod tkanina..
- Xeper
- 100p
- Posty: 171
- Od: 27 maja 2014, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.11
Moje liliowce wypuszczają pędy kwiatowe. W zeszłym roku były sadzone, także cały czas są młodziutkie
Mam też pytanie dot. nawożenia. W wątku Liliowce od A do Z odnośnie nawożenia napisano: Kiedy zaczyna się wegetacja czyli wczesna wiosna jednorazowo podlać rośliny gnojowicą a w okresie tworzenia się łodyg kwiatowych podać nawóz o zwiększonej zawartości fosforu i potasu.W uprawie chemicznej będzie to jednorazowe podsypanie i zmieszanie z wierzchnią warstwa ziemi nawozu Osmocote z 3-4 miesięcznym rozpadem."
Niestety, nie mam dostępu do nawozów organicznych. W kwietniu sypnąłem po ok 5g wieloskładnikowym Yara Mila Complex (12%N, 11%P2O5, 18%K2O, 2,7%MgO, 20%SO3 + mikro) na każdą roślinę. Czy teraz powtórzyć nawożenie? Czy taką samą, skromną dawką?
A może lepiej wykonać jedno lub dwukrotną fertygację Yara Kristalon Pomarańczowy (6%N, 12%P2O5, 36%K2O, 3%MgO + mikro) w łącznej ilości 5-10 g na roślinę? Ten nawóz ma dużą zawartość fosforu i potasu i podany w formie fertygacji zacząłby działać szybciej niż posypowy.
Jak myślicie?
Mam też pytanie dot. nawożenia. W wątku Liliowce od A do Z odnośnie nawożenia napisano: Kiedy zaczyna się wegetacja czyli wczesna wiosna jednorazowo podlać rośliny gnojowicą a w okresie tworzenia się łodyg kwiatowych podać nawóz o zwiększonej zawartości fosforu i potasu.W uprawie chemicznej będzie to jednorazowe podsypanie i zmieszanie z wierzchnią warstwa ziemi nawozu Osmocote z 3-4 miesięcznym rozpadem."
Niestety, nie mam dostępu do nawozów organicznych. W kwietniu sypnąłem po ok 5g wieloskładnikowym Yara Mila Complex (12%N, 11%P2O5, 18%K2O, 2,7%MgO, 20%SO3 + mikro) na każdą roślinę. Czy teraz powtórzyć nawożenie? Czy taką samą, skromną dawką?
A może lepiej wykonać jedno lub dwukrotną fertygację Yara Kristalon Pomarańczowy (6%N, 12%P2O5, 36%K2O, 3%MgO + mikro) w łącznej ilości 5-10 g na roślinę? Ten nawóz ma dużą zawartość fosforu i potasu i podany w formie fertygacji zacząłby działać szybciej niż posypowy.
Jak myślicie?
Ten rok jest rokiem wielkiej nauki. Wiem, że nic nie wiem ;)