Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
No i chyba jest szara pleśń, jeśli dobrze kojarzę. Usychające i odpadające kwiatki?
Dziś nagle sporo ich było. Spryskałam HT mam nadzieję że pomoże. Jutro też pryskać?
Najdziwniejsze jest to, że po zeszłorocznym krzaku koktajlowych wyrosło parę krzaczków. One sobie tak rosną, są dużo mniejsze, kwiatów super dużo też nie mają, ale żadnych żółtych liści nie mają, nic im się nie dzieje.
Za folią są drzewa bzu. Ojciec chce je wyciąć żeby więcej słońca padało na folie. Za domem jest zawsze parno i zaczynałam myśleć
że może nie wycinać, słońce tam tak nagrzewa czasem że nie idzie wytrzymać. A mówicie że za mało światła?
Folia jest teraz cały czas otwarta, pomidory i tak dużo lepiej wyglądają niż rok temu o tej porze.
A właśnie, pryskając HT zobaczyłam jednego pomidora z czarnymi kropkami, a nie był brudny od ziemi. Na forum coś takiego przeleciało
mi gdzieś, ale nie mogę teraz znaleźć.
Dziś nagle sporo ich było. Spryskałam HT mam nadzieję że pomoże. Jutro też pryskać?
Najdziwniejsze jest to, że po zeszłorocznym krzaku koktajlowych wyrosło parę krzaczków. One sobie tak rosną, są dużo mniejsze, kwiatów super dużo też nie mają, ale żadnych żółtych liści nie mają, nic im się nie dzieje.
Za folią są drzewa bzu. Ojciec chce je wyciąć żeby więcej słońca padało na folie. Za domem jest zawsze parno i zaczynałam myśleć
że może nie wycinać, słońce tam tak nagrzewa czasem że nie idzie wytrzymać. A mówicie że za mało światła?
Folia jest teraz cały czas otwarta, pomidory i tak dużo lepiej wyglądają niż rok temu o tej porze.
A właśnie, pryskając HT zobaczyłam jednego pomidora z czarnymi kropkami, a nie był brudny od ziemi. Na forum coś takiego przeleciało
mi gdzieś, ale nie mogę teraz znaleźć.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 sie 2013, o 16:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Budziszów Wielki/ Jawor / Dolnośl.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
BobejGS: "Nie sypnąłeś im jakichś granulek pod nogi? Wyglądają jakby były zasolone. Ale może się mylę".
Może być powodem przesuszenie bo uważam że za rzadko podlewałem?
Może być powodem przesuszenie bo uważam że za rzadko podlewałem?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Przesuszone = mniej wody = wyższe zasolenie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam,
Jestem początkującym ogrodnikiem i w tym roku mam swoje pierwsze pomidorki, ale to nie watek o tym
Czytam i czytam to forum ale niestety nigdzie nie moge znalezc mojego przypadku. Dlatego zrobilam zdjecia i jako kolejna "nieszczesliwa" osoba prosze Was o pomoc w zdiagnozowaniu co to moze byc...?
Dodam ze od 3-4 tyg zapylam kwiaty betoksonem. Nie stosowalam dotychczas zadnego jeszcze srodka do pryskania czy podlewania, tylko podlewalam pomidorki. Nastawilam kilka dni temu gnojowke z pokrzywy z mysla zeby popryskac 1:20, ale nie wiem czy juz moge skoro mam dopiero owoce na kazdym krzaczku ale na dwoch czasami na trzech gronach, moze ktos doradzic?pryskac wtedy wszystko jak leci-liscie, owoce i kwiaty?
I wracajac do moich pomidorkow zauwazylam ze jakis czas temu (ok 2 tyg) pojawily sie takie plamy, na pocztaku byly tylko na kilku krzaczkach a teraz juz prawie na wszystkich. Usunelam wszytkie liscie od dolu do drugiego grona prawie ale nie wiem czy reszte tez? Szkoda mi bo nie wiem czy wtedy pomidorki beda rosly...?
na razie nic sie nie dzieje na owocach...
Zastanawialam sie tez czy to nie przez ten Betokson bo czasami mi kaplo cos na liscie...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/235 ... 35258.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/275 ... b5554.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f44 ... 906f7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b17 ... 0a29e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9f5 ... fda33.html
Bardzo bardzo Was prosze o pomoc bo jestem zalamana
Z gory dziekuje!!!
-- 9 lip 2014, o 20:07 --
i jeszcze jedna rzecz ze nie ma tych plam na kazdym lisciu, mniej wiecej na kazdym krzaku po kilka listkow tak wyglada (5-8max).
Pomidorki rosna ladnie juz maja po 1,8m i owocuja tez super, tylko te cholerne plamy...
edit
i te plamy po czasie wysychaja i robia sie suche i sie krusza...
nie zauwazylam tez zadnej grzybni od wewnatrz liscia, ale nie znam sie wiec dlatego zrobilam fotki...
jeszcze raz prosze o pomoc!
p.s. pytajcie jak cos bo pisze chaotycznie troche bo jestem wkurzona
Jestem początkującym ogrodnikiem i w tym roku mam swoje pierwsze pomidorki, ale to nie watek o tym
Czytam i czytam to forum ale niestety nigdzie nie moge znalezc mojego przypadku. Dlatego zrobilam zdjecia i jako kolejna "nieszczesliwa" osoba prosze Was o pomoc w zdiagnozowaniu co to moze byc...?
Dodam ze od 3-4 tyg zapylam kwiaty betoksonem. Nie stosowalam dotychczas zadnego jeszcze srodka do pryskania czy podlewania, tylko podlewalam pomidorki. Nastawilam kilka dni temu gnojowke z pokrzywy z mysla zeby popryskac 1:20, ale nie wiem czy juz moge skoro mam dopiero owoce na kazdym krzaczku ale na dwoch czasami na trzech gronach, moze ktos doradzic?pryskac wtedy wszystko jak leci-liscie, owoce i kwiaty?
I wracajac do moich pomidorkow zauwazylam ze jakis czas temu (ok 2 tyg) pojawily sie takie plamy, na pocztaku byly tylko na kilku krzaczkach a teraz juz prawie na wszystkich. Usunelam wszytkie liscie od dolu do drugiego grona prawie ale nie wiem czy reszte tez? Szkoda mi bo nie wiem czy wtedy pomidorki beda rosly...?
na razie nic sie nie dzieje na owocach...
Zastanawialam sie tez czy to nie przez ten Betokson bo czasami mi kaplo cos na liscie...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/235 ... 35258.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/275 ... b5554.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f44 ... 906f7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b17 ... 0a29e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9f5 ... fda33.html
Bardzo bardzo Was prosze o pomoc bo jestem zalamana
Z gory dziekuje!!!
-- 9 lip 2014, o 20:07 --
i jeszcze jedna rzecz ze nie ma tych plam na kazdym lisciu, mniej wiecej na kazdym krzaku po kilka listkow tak wyglada (5-8max).
Pomidorki rosna ladnie juz maja po 1,8m i owocuja tez super, tylko te cholerne plamy...
edit
i te plamy po czasie wysychaja i robia sie suche i sie krusza...
nie zauwazylam tez zadnej grzybni od wewnatrz liscia, ale nie znam sie wiec dlatego zrobilam fotki...
jeszcze raz prosze o pomoc!
p.s. pytajcie jak cos bo pisze chaotycznie troche bo jestem wkurzona
Jeśli kobieta jest szczęśliwa,jest także piękna...
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Spójrzcie proszę na zdjęcia liści. Dzisiaj zauważyłem zmiany jak na zdjęciach. Co to może być?
A tak jeszcze w kwestii dopytania... Ostatnio kupiłem florovit do pelargonii według zaleceń na forum. Czy podlewać nim za każdym razem czy raz na jakiś czas?
A tak jeszcze w kwestii dopytania... Ostatnio kupiłem florovit do pelargonii według zaleceń na forum. Czy podlewać nim za każdym razem czy raz na jakiś czas?
Pozdrawiam Janek
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 9 lip 2014, o 22:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kałęczyn
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam serdecznie,
Z informacji podanych na forum wywnioskowałam, że chyba takie rzeczy szkodzą moim pomidorom: niedobory magnezu i innych mikroelementów (żółte liście; chyba przelałam bo codziennie podlewam), alternarioza (brązowe plamki na liściu) i o zgrozo zraza ziemniaczana na łodygach.
Bardzo proszę o potwierdzenie czy dobrze wywnioskowałam.
Jeśli to ZZ to usunąć krzaki czy wystarczy opryskać? Dodam, że te brązowe plamy są tylko na niektórych łodygach (wszystkie sfotografowane).
Czy nawieźć pomidory? Jeśli tak, to czym w obecnej fazie wzrostu?
Pomidorki mam już drugi rok. W tamtym roku ze względu na sytuację życiową w ogóle ich nie doglądałam i były rewelacyjne. W tym roku pewne rzeczy się unormowały i mogłam zająć się moją mini plantacją. Nie pryskałam, nie stosuję żadnych środków oraz nie nawożę (były nawożone tylko raz obornikiem bydlęcym przy sadzeniu).
Bardzo proszę o pomoc.
Brązowa, podłużna plama na łodydze:
Brązowa plama na łodydze:
Brązowa plama na łodydze:
Brązowa plama na łodyżce i liściu (alternarioza?):
Żółte liście:
Brązowe plamy na pomidorze:
Z informacji podanych na forum wywnioskowałam, że chyba takie rzeczy szkodzą moim pomidorom: niedobory magnezu i innych mikroelementów (żółte liście; chyba przelałam bo codziennie podlewam), alternarioza (brązowe plamki na liściu) i o zgrozo zraza ziemniaczana na łodygach.
Bardzo proszę o potwierdzenie czy dobrze wywnioskowałam.
Jeśli to ZZ to usunąć krzaki czy wystarczy opryskać? Dodam, że te brązowe plamy są tylko na niektórych łodygach (wszystkie sfotografowane).
Czy nawieźć pomidory? Jeśli tak, to czym w obecnej fazie wzrostu?
Pomidorki mam już drugi rok. W tamtym roku ze względu na sytuację życiową w ogóle ich nie doglądałam i były rewelacyjne. W tym roku pewne rzeczy się unormowały i mogłam zająć się moją mini plantacją. Nie pryskałam, nie stosuję żadnych środków oraz nie nawożę (były nawożone tylko raz obornikiem bydlęcym przy sadzeniu).
Bardzo proszę o pomoc.
Brązowa, podłużna plama na łodydze:
Brązowa plama na łodydze:
Brązowa plama na łodydze:
Brązowa plama na łodyżce i liściu (alternarioza?):
Żółte liście:
Brązowe plamy na pomidorze:
- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
zdjęcie pierwsze - alternariozabologno pisze:Spójrzcie proszę na zdjęcia liści. Dzisiaj zauważyłem zmiany jak na zdjęciach. Co to może być?
zdjęcie drugie - ZZ
annamuza
Na wszystkich zdjęciach ZZ oprócz przedostatniego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
annamuza teraz to już oprysk (teraz to już raczej tylko chemia - jakiś środek interwencyjny) i zmiany na łodygach zasmarować HT. Niestety czas goni, bo ZZ szybko potrafi zniszczyć krzaki jeśli są warunki do jej rozwoju.
Jeżeli większość krzaków zdrowa i Ci nie szkoda, to te zarażone możesz spalić. Ale zdrowe i tak trzeba by opryskać. Ja walczyłam z ZZ dwa lata temu Trochę wtedy pomidorków zjadłam, ale niewiele.
Jeżeli większość krzaków zdrowa i Ci nie szkoda, to te zarażone możesz spalić. Ale zdrowe i tak trzeba by opryskać. Ja walczyłam z ZZ dwa lata temu Trochę wtedy pomidorków zjadłam, ale niewiele.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam serdecznie.
Proszę doświadczone o zdiagnozowanie moich pomidorków.gleba jest klasy 6,nie była badana .2 lata temu gdy postawiliśmy szklarnię dałam obornik koński,w tym roku nie miałam obornika .Dodałam glinę ,3 tygodnie przed wysadzeniem sadzonek saletrzaka,pod każda sadzonkę dałam pokrzywy,po posadzeniu pomidorki obficie podlałam.po dwóch tygodniach podlewałam tylko wodą.Do tej pory były zasilane 3 razy gnojówką z pokrzyw,2razy pokrzywa z g.bydlęcą 2 razy podlane nawozem do pelargonii +siarczan magnezu wg. zaleceń z forum,lecz ja mądra głowa zamiast zrobić oprysk to ja podlałam i to chyba było za słabe (30 ml/10l wody + 5g siarczanu magnezu ).1 oprysk siarczanem magnezu, i 1 oprysk saletra wapniowa.
Baron F1
http://images64.fotosik.pl/1156/fa46ab1decb4f0fc.jpg
Krakus
http://images64.fotosik.pl/1156/0aa635cf461647f8.jpg
koktajlowy koralik
http://images63.fotosik.pl/1154/ad28177ea6988952.jpg
Malinowy Ożarowski
http://images63.fotosik.pl/1154/d9c2da3e2ba5dd14.jpg
nie wiem jaka to odmiana,dostałam go od klientki
http://images62.fotosik.pl/1157/509044e44b618e98.jpg
Za duże zdjęcia- mod.jokaer.
Proszę doświadczone o zdiagnozowanie moich pomidorków.gleba jest klasy 6,nie była badana .2 lata temu gdy postawiliśmy szklarnię dałam obornik koński,w tym roku nie miałam obornika .Dodałam glinę ,3 tygodnie przed wysadzeniem sadzonek saletrzaka,pod każda sadzonkę dałam pokrzywy,po posadzeniu pomidorki obficie podlałam.po dwóch tygodniach podlewałam tylko wodą.Do tej pory były zasilane 3 razy gnojówką z pokrzyw,2razy pokrzywa z g.bydlęcą 2 razy podlane nawozem do pelargonii +siarczan magnezu wg. zaleceń z forum,lecz ja mądra głowa zamiast zrobić oprysk to ja podlałam i to chyba było za słabe (30 ml/10l wody + 5g siarczanu magnezu ).1 oprysk siarczanem magnezu, i 1 oprysk saletra wapniowa.
Baron F1
http://images64.fotosik.pl/1156/fa46ab1decb4f0fc.jpg
Krakus
http://images64.fotosik.pl/1156/0aa635cf461647f8.jpg
koktajlowy koralik
http://images63.fotosik.pl/1154/ad28177ea6988952.jpg
Malinowy Ożarowski
http://images63.fotosik.pl/1154/d9c2da3e2ba5dd14.jpg
nie wiem jaka to odmiana,dostałam go od klientki
http://images62.fotosik.pl/1157/509044e44b618e98.jpg
Za duże zdjęcia- mod.jokaer.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Halo halo!
A moje zdjecia mozecie obejrzec, bo nie wiem czy dobrze je dodalam?
I caly czas bardzo prosze o porade
A moje zdjecia mozecie obejrzec, bo nie wiem czy dobrze je dodalam?
I caly czas bardzo prosze o porade
Jeśli kobieta jest szczęśliwa,jest także piękna...
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Co masz do oprysku przeciw ZZ ?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam
Proszę od wyjaśnienie zjawiska żółknięcia na kolanku a następnie powolnego obumierania młodych zawiązków pomidorów w szklarni. Dodam że całe rośliny są wizualnie całkiem zdrowe. Szklarnia dobrze wietrzona. Zapylane betoksanem do pierwszego grona potem już nie. Pomidory niekoniecznie typowo szklarniowe (dwa szklarniowe odm. "Silver" świetnie mi rośnie i owocuje). Ziemia zwapniowana dolomitem na jesieni a na wiosnę kompost + pokrzywa pod stopy i trochę sklepowego suchego obornika. Czasami przy podlewaniu zasilone florowitem. Pytam bo w zeszłym roku to samo i w tym również - to irytujące.
Mam zamiar już sadzić wyłącznie odmiany szklarniowe a nie eksperymentować. Czy to transport wapnia ? czy zastosować oprysk siarczanem magnezu ? można też cytrynian wapnia. Proszę o opinie.
Proszę od wyjaśnienie zjawiska żółknięcia na kolanku a następnie powolnego obumierania młodych zawiązków pomidorów w szklarni. Dodam że całe rośliny są wizualnie całkiem zdrowe. Szklarnia dobrze wietrzona. Zapylane betoksanem do pierwszego grona potem już nie. Pomidory niekoniecznie typowo szklarniowe (dwa szklarniowe odm. "Silver" świetnie mi rośnie i owocuje). Ziemia zwapniowana dolomitem na jesieni a na wiosnę kompost + pokrzywa pod stopy i trochę sklepowego suchego obornika. Czasami przy podlewaniu zasilone florowitem. Pytam bo w zeszłym roku to samo i w tym również - to irytujące.
Mam zamiar już sadzić wyłącznie odmiany szklarniowe a nie eksperymentować. Czy to transport wapnia ? czy zastosować oprysk siarczanem magnezu ? można też cytrynian wapnia. Proszę o opinie.