W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

[FikuMiku]

Rademenes Radosław Radek Radziu Radzik Radziulek - cudnie się będzie nazywał. Wiecznie rad Już zazdroszczę jego przyszłym właścicielom!
Chciałabym takiego kota - tuliłby się do naszego Karolka, który jest najukochańszą pierdołą na świecie.

[Foxowa]

Dla chcącego nic trudnego, kota można dowieźć.
Wiozłam kota z Krakowa do Głogowa, z Krakowa do Bielska, z Bielska do Krakowa, z Cieszyna do Krakowa, z Krakowa do Warszawy to i do Gdańska mogę pojechać. Jak to się mowi - po dobry dom wszędzie.

[Foxowa]

No i kot dalej u mnie...

Wedle umowy w piątek miała go odebrać pani. Na 100%. Przecież to jest miłość, no jakby go mogła zostawić.
Szczególnie że ja zaznaczyłam, że mogę go tylko przechować na tydzień i jeśli kot nie zostanie odebrany do piątku to miał trafić do schroniska.
No i masz...

[pull]

Moja działkowa ulubienica.





Największe kocisko na działkach.

[pull]

Będzie wojna -

[Foxowa]

To jakby ktoś był ciekaw czy kot znalazł dom.
Teraz to prędzej się można pytać czy wogole go znajdzie...

Ostatnio była pani nim zainteresowana. Dom bardzo w porządku, chętnie bym go tam wydała,ale jak Pani zaczęła się zachwycac że on taki malutki i uświadomiłam ją że on nie taki mały to czar prysł... Okazuj soę że kot w wieku 4- 5 mcy już jest za stary...

To nic że jest pięknym i mądrym kotem. Że jest taki zadbany i ogarnięty. Ma piękne futerko, udało nam się wreszcie zaszczepić i jak zabawi u mnie jeszcze mc to go jeszcze wykastruję.
Już powoli zaczyna jechać kocurem,więc to najwyższy czas.

[pull]

Ulubione miejsce kota.

[Rodusik]

Dzisiaj odeszła Pusia. ! 1 rok i 3 miesiące po Rudziku. Miała nowotwór złośliwy noska.

[Rodusik]

16

[Foxowa]

No i kot dalej u mnie...

Wedle umowy w piątek miała go odebrać pani. Na 100%. Przecież to jest miłość, no jakby go mogła zostawić.
Szczególnie że ja zaznaczyłam, że mogę go tylko przechować na tydzień i jeśli kot nie zostanie odebrany do piątku to miał trafić do schroniska.
No i masz...

Czegoś mu widocznie zabrakło ,bo przez 8 miesięcy była cisza. No i ..został.

Okazał się być bardzo wymagającym kotem. Śmiałym i ciekawym. Sprawia d[*][*]użo...radości. Jak to moja córa mówi - ma tupet i impet.

[gienia1230]

Nawet mi do głowy nie przyszło , zeby moja Zuzia przeklinała !!

[Szczurbobik]

No i stało się, ja zagorzała "psiara" zostałam szczęśliwą posiadaczką kota
Poszłam z dzieckiem na spacer do sąsiedniej wsi i przyszedł za nami mały biało-bury kocurek Nikt go nie szukał, został u nas. Nie przeszkadzało mu nawet to, że w domu rządzą dwie suczki

[Jolek]

Ja przygarnęłam 2 kocurki, tygryska i rudego. Doszła jeszcze 1 kotka. Wracając w nocy z pracy usłyszałam żałosne miauczenie. Stanęłam i zaczęłam nawoływać. W moją stronę miaucząc szedł pomalutku ok 4 mc kotek. Pomyślałam, widocznie ktoś go wyrzucił i wzięłam do domu. W domciu napił się mleka i poszliśmy spać. Rano patrzę a moje przygarnięte stworzenie kuśtyka na 3 łapkach. Dopiero u weta dowiedziałam się , że kotka jest po bliskim spotkaniu z autem i niestety łapka jest do amputacji. Jak na razie nieźle sobie radzi na 3 łapkach. Apetyt dopisuje. Wola życia jest ogromna, nawet się zastanawiam, czy ona wie, że jest niepełnosprawna ? Czeka nas jeszcze usunięcie następnych szwów. Moje kocurki i 2 psy dają jej spokój, podejdą, popatrzą, obwąchają jak by wiedziały, że jeszcze cierpi. Wczoraj tygrysek przyniósł mysz aby się przed nią pochwalić. Poprzerzucali ją sobie między łapkami po czym ją zabrał. Tak się zastanawiałam , czy ona da radę polować na myszy? No nic, zobaczę co dalej los jej przyniesie