Sylki, Dusiu, Justynko, dzięki, cieszę się z tych maleństw jak gwizdek!

Jakoś mnie w ogóle ostatnio bierze na maluchy, podoba mi się opieka nad maleńkimi keiczkami, podobają mi się efekty hodowli w akwarium, jestem pełna dobrych myśli na przyszłość

I wciąż czekam na swoje pierwsze keiki- straaasznie mi się marzy...
Asiu-Haim, super, że już jesteś- no widzisz, pisałam, że to dendrobium od Ciebie szaleje, keiki też ma, niesamowita roślinka

Ale obawiam się, że to nie moja zasługa, raczej dobroczynne działanie zimowania u Ciebie na strychu, ciekawe jak będzie za rok
Zapraszam Cię jak najszybciej- wszystko co miało mi zakwitnąć, już kwitnie, może być tylko gorzej! ;)
Asiu-Art, też zawsze mam problem z odpowiednim światłem, jeśli zdjęcie ma być "z tłem", na tym zielonym czasem fajnie wychodzi, ale nie zawsze- zależy od pogody ;) Tym razem postawiłam na kontrast kolorków
Gosiu, Renatko, Celinko- cieszę się, że Wam się podoba, kolorek ma rzeczywiście świetny, optymistyczny, i to misterne żyłkowanie na warżce..! Życzę Wam takich kwiatków, na żywo jest jeszcze piękniejszy
Patryk, tego się właśnie trochę obawiam, że bedzie problem ze spoczynkiem, na szczęście latem będzie miał zapewnione chłodzenie na balkonie, może to wystarczy ;) Ogólnie wdzięczna roślinka, niesamowicie szybko się rozrasta, polecam!
Mam już 4 nowe pędy i 3 odbicia- coś się jednak zaczyna dziać na tych niekwitnących, będzie jakaś ciągłość kwitnienia ;)
Tylko vandzie mi strajkują, podeschły trochę przez zimę, ostatnio częściej je moczę, ale obie mają mało korzonków, więc i nie mają za bardzo czym się odżywiać, rychłej świetnej formy im nie wróżę. Jedna przedłuża kilka korzonków, druga stoi jak zaklęta. Mam do nich letni stosunek, jakoś nie dowierzam, że mogłyby u mnie zakwitnąć. Przynajmniej w tym roku.
Marzy mi się silna, duża vanda z gąszczem korzeni, jeśli miałabym jeszcze kiedyś kupować, to tylko taką, zdrową i rozrośniętą. Żadnych przecenionych mizerotek! ;)