Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne.cz.1
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Co do dyskusji i nawozie zielonym, opowiem mój przypadek.
Jesień 2013 zaorane 10 arów łąki, ostra skiba przez zimę.
Wiosna 2014 - bronowanie, kultywator, sprężynowanie - by pozbyć się darni i perzu (perz jest nadal, darni nie ma).
Gleba bardzo gliniasta, kalosze zostawały, mazista, jak plastelina. Jak sucho, to można walić w nią motyką i tylko dźwięczało jakbym waliła o beton.
Wiosną 2014 posiałam na większości łubin, reszta pod facelią i jeszcze foliak tam postawiłam.
Lato 2014, gdy łubin zakwitł, skosiłam go wykaszarką i zgrabiłam na kompost (tak radzono mi na FO), oczywiście nie za bardzo dokładnie. Łubin bardzo słabo odbił, wdarł się niestety perz, ja nie miałam jak się tym zająć.
Jesień 2014 wszystko zaorane z obornikiem na zimę.
Wiosna tego roku - bronowanie.
EFEKTY SĄ NIESAMOWITE!!
Warto było czekać rok. Ziemia się rozluźniła, jest jakby bardziej pulchna, sypka. Zupełnie inna gleba, jest świetna. Teraz w te desze jest tylko trochę plastyczna. Elegancko spulchniona. Wcześniej, jak sadziłam pomidory, nie mogłam wbić szpadla do końca (pomidory i tak dobrze rosly, nawoziłam).
Teraz sobie wytyczam eleganckie równe grządki, wybieram całe kubiki perzu, ale gleba jest o niebo lepsza niż rok temu. Jak wyrywam chwast, to wychodzi z korzeniami, rok temu się nie dało, każda roślina urywała się przy gruncie.
Polecam na gliny nawóz zielony, naprawdę czyni cuda.
Jesień 2013 zaorane 10 arów łąki, ostra skiba przez zimę.
Wiosna 2014 - bronowanie, kultywator, sprężynowanie - by pozbyć się darni i perzu (perz jest nadal, darni nie ma).
Gleba bardzo gliniasta, kalosze zostawały, mazista, jak plastelina. Jak sucho, to można walić w nią motyką i tylko dźwięczało jakbym waliła o beton.
Wiosną 2014 posiałam na większości łubin, reszta pod facelią i jeszcze foliak tam postawiłam.
Lato 2014, gdy łubin zakwitł, skosiłam go wykaszarką i zgrabiłam na kompost (tak radzono mi na FO), oczywiście nie za bardzo dokładnie. Łubin bardzo słabo odbił, wdarł się niestety perz, ja nie miałam jak się tym zająć.
Jesień 2014 wszystko zaorane z obornikiem na zimę.
Wiosna tego roku - bronowanie.
EFEKTY SĄ NIESAMOWITE!!
Warto było czekać rok. Ziemia się rozluźniła, jest jakby bardziej pulchna, sypka. Zupełnie inna gleba, jest świetna. Teraz w te desze jest tylko trochę plastyczna. Elegancko spulchniona. Wcześniej, jak sadziłam pomidory, nie mogłam wbić szpadla do końca (pomidory i tak dobrze rosly, nawoziłam).
Teraz sobie wytyczam eleganckie równe grządki, wybieram całe kubiki perzu, ale gleba jest o niebo lepsza niż rok temu. Jak wyrywam chwast, to wychodzi z korzeniami, rok temu się nie dało, każda roślina urywała się przy gruncie.
Polecam na gliny nawóz zielony, naprawdę czyni cuda.
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Skąd wzięła się ta teoria o konieczności usuwania nawozów zielonych po skoszeniu? Łubin należało ściąć glebogryzarką i posiać grykę, byłoby zdecydowanie mniej perzu i lepsza ziemia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
No a co ja mam zrobić z moim nostrzykiem jak podrośnie?
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Wiesz, kombinuje się jak się da. Glebogryzarki nie mam, zaorać nie mogłam, to zrobiłam tak. Teraz bym faktycznie posiała jakiś jeszcze jeden poplon.pomidormen pisze:Skąd wzięła się ta teoria o konieczności usuwania nawozów zielonych po skoszeniu? Łubin należało ściąć glebogryzarką i posiać grykę, byłoby zdecydowanie mniej perzu i lepsza ziemia.
A co do nostrzyka, można go siać razem z facelią, ale nie orzemy na zimę. Za rok facelia się sama wysiewa, a i nostrzyk kwitnie. Warto poczekać do następnego roku na jego kwiaty, jeśli mamy pszczoły - to bardzo miododajna roślina.
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Ale jak w tym posiać warzywa 

-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Nostrzyk znam tylko z literatury pszczelarskiej, pieszą że daje bardzo dużo masy zielonej i w pierwszym roku kwitnie od lipca do września. Jeśli chcesz uprawiać za rok na tym kawałku to po zakwitnięciu glebogryzarka i jesienią orka. Trzeba uważać na chwasty bo Nostrzyk będzie długo na polu i chwasty będą mogły się wysiać.
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Witam i o ogródek pytam
Zdecydowaliśmy z żoną że jednak powstanie - zatem pytanie również powstało, a raczej kilka ale część już doczytałem. Zielsko po kolana - dziś wchodzę z kosiarą i tnę to przy ziemi. Czy przekopując zielsko, trzeba je wybierać? Czy zlać to po skoszeniu jakimś randapem i potem przekopać? O czym jeszcze powinienem wiedzieć by przygotować kawałek ziemi pod warzywniaczek?

- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4105
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Roundap działa poprzez części zielone roślin - z nich przemieszcza się do korzeni i je pali. Więc masz dwa wyjścia - pierwsze to opryskać wszystko herbicydem i jak uschną części naziemne czyli minimum 3 tygodnie, wykopać, wyrwać wszystko. Drugie to kopać widłami przed albo po skoszeniu i po trochu wybierać otrzepując ziemię. Wybierać oczywiście trzeba, bo inaczej rośliny odbiją z korzeni. Jak skosisz i opryskasz to to nic nie da, bo nie będzie liści, żeby zaabsorbowały herbicyd.
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Zastanów się czy na pewno chcesz pryskać tym Randapem, skoro planujesz w tym miejscu mieć warzywnik.
Nie lepiej się zawziąć i za pomocą kosiarki a zaś wideł pozbyć się "zielska"?
Kilka dni solidnej pracy i jeszcze w tym sezonie możesz posadzić pierwsze warzywa.
Nie lepiej się zawziąć i za pomocą kosiarki a zaś wideł pozbyć się "zielska"?
Kilka dni solidnej pracy i jeszcze w tym sezonie możesz posadzić pierwsze warzywa.
Pozdrawiam Kaśka
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Dzięki Jolu. Będzie zatem kosiara i wojska rakietowe:) Obornik rozrzucić jesienią - rozumiem? Ogródek będzie za stajenką zatem dostęp nawet do ciepłego 

- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4105
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Jeżeli obornik jest przekompostowany, można go użyć już teraz - pod pomidory, ogórki - poszukaj wątek 'nawożenie rzędowe'. Jeżeli świeży, to trzeba by czekać ze 2 tyg. po przykopaniu i nie sadzić bezpośrednio w obornik. Ale możesz zalać go wodą, zrobić gnojówkę i tej używać
. A w ogóle to najlepiej zrobić analizę gleby - poszukaj Stacji w swojej okolicy. Kosztuje niedrogo - 36 zł. badania podstawowe metodą uniwersalną, a do gospodarstw rolnych to słyszałam, że sami przyjeżdżają i robią za darmo
. Będziesz wiedział jaką masz glebę, czego nadmiar, czego brakuje i co ewentualnie uzupełniać w sezonie
.



- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Randapem tam gdzie się chce hodować warzywa??grzech25 pisze:Czy zlać to po skoszeniu jakimś randapem i potem przekopać?

Niestety jak się chce mieć zdrowe warzywa to tak jak napisała minia821 trzeba trochę popracować. Widły amerykańskie w dłoń i do roboty

Poczytaj ten wątek, dużo Ci rozjaśni http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 16&start=0
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Jestem trochę mniej ortodoksyjny i pewnie też bardziej leniwy niż Beata 
Nie bałbym się użyć na twoim miejscu jednorazowo herbicydu.
Składnikiem większości z nich (nie tylko tego, wspomnianego, na literkę R produkowanego przez nielubianą też przeze mnie, za inne grzechy, firmę na literkę M) jest glifosat - ochrona patentowa na sam składnik aktywny już nie obowiązuje.
Co do szkodliwości samego glifosatu wyniki badań i ich interpretacje są bardzo zróżnicowane. Są też przypuszczenia że prawdziwy problem to tajemnicze dodatki (detergenty i inne) bez których glifosat nie byłby wchłaniany przez zielone części roślin a więc nieskuteczny. Jak jest naprawdę trudno być pewnym, jednorazowa, poprawna aplikacja herbicydu, moim zdaniem, nie skazi gleby na lata a zaoszczędzi tobie sporo pracy.
Rację ma Jola - jak już herbicyd to na dobrze wyrośnięte rośliny bo im więcej zielonego tym bardziej będzie skuteczny.
Poczytaj jak stosować - bo chociażby musi być czas bez opadów aby herbicyd miał szansę się wchłonąć.
Po zastosowaniu herbicydu jak po kilku dniach nic się nie zmieni czekaj dalej cierpliwie i nie przeklinaj - pewnego ranka niespodziewanie zobaczysz że to co wieczorem było zielone zrobiło się nagle żółte.
Nie ma co wielce wtedy wybierać z ziemi, przekop i wysiej zielony nawóz który stłumi chwasty które przeżyły.

Nie bałbym się użyć na twoim miejscu jednorazowo herbicydu.
Składnikiem większości z nich (nie tylko tego, wspomnianego, na literkę R produkowanego przez nielubianą też przeze mnie, za inne grzechy, firmę na literkę M) jest glifosat - ochrona patentowa na sam składnik aktywny już nie obowiązuje.
Co do szkodliwości samego glifosatu wyniki badań i ich interpretacje są bardzo zróżnicowane. Są też przypuszczenia że prawdziwy problem to tajemnicze dodatki (detergenty i inne) bez których glifosat nie byłby wchłaniany przez zielone części roślin a więc nieskuteczny. Jak jest naprawdę trudno być pewnym, jednorazowa, poprawna aplikacja herbicydu, moim zdaniem, nie skazi gleby na lata a zaoszczędzi tobie sporo pracy.
Rację ma Jola - jak już herbicyd to na dobrze wyrośnięte rośliny bo im więcej zielonego tym bardziej będzie skuteczny.
Poczytaj jak stosować - bo chociażby musi być czas bez opadów aby herbicyd miał szansę się wchłonąć.
Po zastosowaniu herbicydu jak po kilku dniach nic się nie zmieni czekaj dalej cierpliwie i nie przeklinaj - pewnego ranka niespodziewanie zobaczysz że to co wieczorem było zielone zrobiło się nagle żółte.
Nie ma co wielce wtedy wybierać z ziemi, przekop i wysiej zielony nawóz który stłumi chwasty które przeżyły.
pozdrawiam, Tomek
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2633
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..
Herbicyd to można sobie stosować tam gdzie nie ma warzyw lub w najbliższym czasie ich nie będzie.
Tzn.w ciągu przynajmniej kilku lat.Wolałabym już kupić gotowe.Choć też nie wiadomo jak uprawiane.
Sama obecnie męczę się z moją zarośniętą działką i do głowy by mi nie przyszło pryskać czymś na chwasty.
Nie tędy droga.Przeraża mnie beztroska ludzi stosujących na lewo i prawo różne środki chemiczne.
Jeśli sami się trujecie to przynajmniej nie trujcie innych.
Kolejny wątek jest tu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 83&start=0
Tzn.w ciągu przynajmniej kilku lat.Wolałabym już kupić gotowe.Choć też nie wiadomo jak uprawiane.
Sama obecnie męczę się z moją zarośniętą działką i do głowy by mi nie przyszło pryskać czymś na chwasty.
Nie tędy droga.Przeraża mnie beztroska ludzi stosujących na lewo i prawo różne środki chemiczne.
Jeśli sami się trujecie to przynajmniej nie trujcie innych.
Kolejny wątek jest tu
