Ogródek Gosi 17
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Milenko, właśnie dlatego takie niewyraźne zdjęcie, zaraz uciekła
Teraz pewnie jak odkryła stołówkę bedzie częściej przychodziła. Muszę tylko bardziej uważać
Ewelinko, u mnie niestety zające nie miały szans. Mój Flesz polował na nie
Mam sporo zwierzaków. Dzisiaj po działce spacerował bażant.
Gosiu, miło, że zaglądasz
Piekny trawnik mam tylko z przodu domu. Tylny nadal nie jest zbyt gęsty. Wymaga jeszcze pracy. Na razie tamtej trawy nie zauważyłam. Chociaż nie łudze się, że kiedy się pojawi. Na 100% nie usunęłam wszystkich korzonków. U Was też wycinali drzewa? A potem wszyscy sie dziwią, że smog nas zatruwa
Dobrze, że przynajmniej my sadzimy dużo roślin w naszych ogródkach
Ewuniu, masz już więcej czasu?
Ja też dawno nie byłam u Ciebie, mam nadzieje, że swój wątek też odwiedziłaś
Soniu, ostnica dzięki łagodnej zimie przetrwała i ładnie się zagęsciła. Mma nadzieję, że w tym roku bedzie tak samo.
W razie czego przypomnij się wiosną. Podeślę Ci stipę.
Maryniu, to zdjęcia z października. Teraz wygląda to trochę gorzej, ale nie powiem, że bardzo źle
Żal pąków różanych. Czy nie ma możliwośći zagrodzenia im wejścia?
Dzięki takim dniom jak ostatnio lubię listopad. Wczoraj cudowny wieczór z mgłami, dzisiaj pierwszy szron, wyłaniające się promienie słońca na zamglonym niebie. Niestety nie miałam możliwości popracowania w ogrodzie ponieważ jak już pisałam Danusi dzisiaj malowałam razem ze znajomymi pokoje dzieciakom z ośrodka szkolno-wychowawczego. To niesamowite ile dzieci ma problemy. Poznałam bardzo sympatycznego chłopca, który cały czas nam pomagał. Wychowawcy powiedzieli, że to najmniej problematyczne dziecko, trochę gorzej się uczy,ale poza tym nie ma z nim żadnego problemu. Wręcz pomaga im w pracy ośrodka. Przykre, że nikt z rodziny się nim nie interesuje. Wszystkie dzieciaki (prawie) wyjeżdżają na weekend do domów, a on nie. Wychowawczyni zabiera go na Święta do domu. A najgorsze jest to, że jak zakończy naukę zostanie na ulicy. Przeżyliśmy to strasznie i w grudniu robimy dla niego oddzielnie akcję. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dzisiaj zdołałam zrobić kilka zdjęć
Teraz pewnie jak odkryła stołówkę bedzie częściej przychodziła. Muszę tylko bardziej uważać
Ewelinko, u mnie niestety zające nie miały szans. Mój Flesz polował na nie
Mam sporo zwierzaków. Dzisiaj po działce spacerował bażant.
Gosiu, miło, że zaglądasz
Piekny trawnik mam tylko z przodu domu. Tylny nadal nie jest zbyt gęsty. Wymaga jeszcze pracy. Na razie tamtej trawy nie zauważyłam. Chociaż nie łudze się, że kiedy się pojawi. Na 100% nie usunęłam wszystkich korzonków. U Was też wycinali drzewa? A potem wszyscy sie dziwią, że smog nas zatruwa
Dobrze, że przynajmniej my sadzimy dużo roślin w naszych ogródkach
Ewuniu, masz już więcej czasu?
Ja też dawno nie byłam u Ciebie, mam nadzieje, że swój wątek też odwiedziłaś
Soniu, ostnica dzięki łagodnej zimie przetrwała i ładnie się zagęsciła. Mma nadzieję, że w tym roku bedzie tak samo.
W razie czego przypomnij się wiosną. Podeślę Ci stipę.
Maryniu, to zdjęcia z października. Teraz wygląda to trochę gorzej, ale nie powiem, że bardzo źle
Żal pąków różanych. Czy nie ma możliwośći zagrodzenia im wejścia?
Dzięki takim dniom jak ostatnio lubię listopad. Wczoraj cudowny wieczór z mgłami, dzisiaj pierwszy szron, wyłaniające się promienie słońca na zamglonym niebie. Niestety nie miałam możliwości popracowania w ogrodzie ponieważ jak już pisałam Danusi dzisiaj malowałam razem ze znajomymi pokoje dzieciakom z ośrodka szkolno-wychowawczego. To niesamowite ile dzieci ma problemy. Poznałam bardzo sympatycznego chłopca, który cały czas nam pomagał. Wychowawcy powiedzieli, że to najmniej problematyczne dziecko, trochę gorzej się uczy,ale poza tym nie ma z nim żadnego problemu. Wręcz pomaga im w pracy ośrodka. Przykre, że nikt z rodziny się nim nie interesuje. Wszystkie dzieciaki (prawie) wyjeżdżają na weekend do domów, a on nie. Wychowawczyni zabiera go na Święta do domu. A najgorsze jest to, że jak zakończy naukę zostanie na ulicy. Przeżyliśmy to strasznie i w grudniu robimy dla niego oddzielnie akcję. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dzisiaj zdołałam zrobić kilka zdjęć
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu, nareszcie mieliśmy przymrozek. Czyżby zapowiedź czegoś bardziej dokuczliwego?
Trochę się wystraszyłam i pojechałam na działkę, by zrobić parawany z tektury bardziej wrażliwym roślinkom.
Działka nie ogród i w zasadzie większość roślin znajduje się na wygwizdowie, trzeba je więc od ostrzejszych wiatrów osłonić. Poza tym jeszcze tylko różom nóżki przykryłam kopczykami z kompostu, ale to przed kilkoma dniami.
A! I opatuliłam malutką Leycesterię z obawy o jej kondycję. Większej zrobiłam na razie tylko parawan.
Teraz mój termometr wskazuje 1,5*, co oznacza kolejny przymrozek, może nawet większy niż minionej nocy. Do tego jeszcze wiatr mi gwiżdże zza okna.
Twoje kwiatki bardzo ładnie się prezentują w cukrowej szacie.
Dobrej niedzieli, Gosiu i udanego całego tygodnia.
Trochę się wystraszyłam i pojechałam na działkę, by zrobić parawany z tektury bardziej wrażliwym roślinkom.
Działka nie ogród i w zasadzie większość roślin znajduje się na wygwizdowie, trzeba je więc od ostrzejszych wiatrów osłonić. Poza tym jeszcze tylko różom nóżki przykryłam kopczykami z kompostu, ale to przed kilkoma dniami.
A! I opatuliłam malutką Leycesterię z obawy o jej kondycję. Większej zrobiłam na razie tylko parawan.
Teraz mój termometr wskazuje 1,5*, co oznacza kolejny przymrozek, może nawet większy niż minionej nocy. Do tego jeszcze wiatr mi gwiżdże zza okna.
Twoje kwiatki bardzo ładnie się prezentują w cukrowej szacie.
Dobrej niedzieli, Gosiu i udanego całego tygodnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu,w czwartek u nas też dziadek mróz troszkę dmuchną, ale nie było tak cudownych efektów, owszem zmroziło roślinki,
ale bez szronu. Piękne zdjęcia, listopadowego ogrodu Gosiu, u Ewelki piszesz o okrywaniu wiosną hortensji, mam nadzieje,
że miałaś na myśli hortensje ogrodowe nie bukietowe.Mam sześć krzewów hortensji ogrodowych, majowe przymrozki niszczą większość pąków kwiatowych , już mam dość ganiania wiosną z kołderkami i okrywaniu tych pięknych zmarzluchów wiec kupiłam na razie cztery krzaczki hortensji bukietowych i mam nadzieje, że hortensji bukietowych wiosną nie muszę okrywać
ale bez szronu. Piękne zdjęcia, listopadowego ogrodu Gosiu, u Ewelki piszesz o okrywaniu wiosną hortensji, mam nadzieje,
że miałaś na myśli hortensje ogrodowe nie bukietowe.Mam sześć krzewów hortensji ogrodowych, majowe przymrozki niszczą większość pąków kwiatowych , już mam dość ganiania wiosną z kołderkami i okrywaniu tych pięknych zmarzluchów wiec kupiłam na razie cztery krzaczki hortensji bukietowych i mam nadzieje, że hortensji bukietowych wiosną nie muszę okrywać
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Lucynko, ja mam możliwość okrycia prawie w każdej chwili, chociaż też nie w każdej, bo przeciez pracuję i to długo. Tak naprawdę mam tylko weekendy, ale ryzykuję. Podobno od środy ma przyjśc ocieplenie. Nie okrywam róż własnie z takiego powodu, boję się, że zaczną pod kopczykami żyć wiosennym życiem.
Wandziu, bukietówki sa bezproblemowe. Bedziesz bardzo z nich zadowolona. Ja po raz pierwszy od wielu lat posadziłam ogrodowe, Własnie z powodu przemarzania zrezygnowałam z nich, ale strasznie mi się podobają, więc postanowiłam spróbować ponownie
Wandziu, bukietówki sa bezproblemowe. Bedziesz bardzo z nich zadowolona. Ja po raz pierwszy od wielu lat posadziłam ogrodowe, Własnie z powodu przemarzania zrezygnowałam z nich, ale strasznie mi się podobają, więc postanowiłam spróbować ponownie
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu swój wątek też odwiedziłam.
Do nas jeszcze przymrozki nie dotarły, ale pewnie w każdej chwili spodziewać się ich można.
Do nas jeszcze przymrozki nie dotarły, ale pewnie w każdej chwili spodziewać się ich można.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu może nie będzie tak źle i nie trzeba będzie kopczykować roślin. Ja jednak niektóre częściowo okopczykowałam i będę spokojniejsza.
Mroźna sesja ogrodu i roślin włącznie z trawą wyszła imponująco.
Jednak masz tych roślin poupychanych na rabatkach.
w różnych sprawach życzę.
Mroźna sesja ogrodu i roślin włącznie z trawą wyszła imponująco.
Jednak masz tych roślin poupychanych na rabatkach.
w różnych sprawach życzę.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu, jak pisałam mam 6-krzaczków hortensji ogrodowej , rosły w centralnej części ogrodu ale ze względy na problemy
z kwitnieniem, przesadziłam je na obrzeża ogrodu a na ich miejsce posadziłam H bukietowe i azalie . Przyznam Tobie rację
Hortensje ogrodowe są śliczne, czasem na jednym krzaczku trzy kolorki niebieski, lila , róż .
z kwitnieniem, przesadziłam je na obrzeża ogrodu a na ich miejsce posadziłam H bukietowe i azalie . Przyznam Tobie rację
Hortensje ogrodowe są śliczne, czasem na jednym krzaczku trzy kolorki niebieski, lila , róż .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Ewuniu, chyba na razie nie musisz martwić się przymrozkami. Nadchodzi ocieplenie
Podobno grudzień i styczeń mają być powyżej normy.
Elu, no właśnie czytałam prognozę sezonową i tam nie zapowiadają ostrych mrozów, a wręcz odwrotnie
To ma być najcieplejsza zima. Tylko, że podobno ma być powtórka z rozrywki, czyli zimny maj. Mma nadzieję, że bez takich mrozów jak w tym roku.
No pewnie, że mam masę roślin, przecież cały czas pisze, że za gęsto sadzę
Dzięki za życzenia
Wandziu, własnie dlatego chciałabym, żeby i u mnie kwitły. Może teraz posadziłaś hortensje w zacisznych miejscach?
Ja swoje właśnie starałam się tak upchać, żeby były osłonięte. Ale i tak jak będą miały przyjść większe mrozy postaram się je okryć.
Podobno grudzień i styczeń mają być powyżej normy.
Elu, no właśnie czytałam prognozę sezonową i tam nie zapowiadają ostrych mrozów, a wręcz odwrotnie
To ma być najcieplejsza zima. Tylko, że podobno ma być powtórka z rozrywki, czyli zimny maj. Mma nadzieję, że bez takich mrozów jak w tym roku.
No pewnie, że mam masę roślin, przecież cały czas pisze, że za gęsto sadzę
Dzięki za życzenia
Wandziu, własnie dlatego chciałabym, żeby i u mnie kwitły. Może teraz posadziłaś hortensje w zacisznych miejscach?
Ja swoje właśnie starałam się tak upchać, żeby były osłonięte. Ale i tak jak będą miały przyjść większe mrozy postaram się je okryć.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu,moje hortensje ogrodowe rosły z południowej strony domu, były osłonięte od północnych wiatrów i miały słonce. Lepiej przetrzymywały zimę te hortensje które miały przewiew północ- południe . Sąsiadka , ma dwa szpalery hortensji , jeden posadzony wzdłuż
południowej ściany domu i te nagminnie jej przemarzają , nie kwitną. Drugi szpaler hortensji ma posadzone wzdłuż drogi, gdzie hortensje
z południowej strony są zastawione tujami i do hortensji nie dociera praktycznie słońce, te hortensje praktycznie co roku kwitną.
Wniosek jest taki , zimowe słonko w dzień nagrzewa pędy a nocny mróz uszkadza pędy. U nas spotkałam się z tym ,ze Hortensje przykrywają , styropianem sklejonym w kształcie dużego pudła a i czasem taka osłona zawodzi.
południowej ściany domu i te nagminnie jej przemarzają , nie kwitną. Drugi szpaler hortensji ma posadzone wzdłuż drogi, gdzie hortensje
z południowej strony są zastawione tujami i do hortensji nie dociera praktycznie słońce, te hortensje praktycznie co roku kwitną.
Wniosek jest taki , zimowe słonko w dzień nagrzewa pędy a nocny mróz uszkadza pędy. U nas spotkałam się z tym ,ze Hortensje przykrywają , styropianem sklejonym w kształcie dużego pudła a i czasem taka osłona zawodzi.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu, hortensje ogrodowe zabezpieczam tylko przed zimnymi wiatrami za pomocą parawanów z tektury. Nigdy ich dodatkowo nie owijam włókniną. Zrobiłam to raz, wiosna zaczęła się wówczas wysokimi temperaturami, więc zdjęłam okrycie, w nocy przyszedł przymrozek i załatwił rośliny na amen. Nie było ani jednego kwiatka.
Od tej pory nie opatulam hortensji tak szczelnie, a jedynie osłaniam dookoła i kwitną. Nawet tegoroczny wiosenny mróz im nie zaszkodził.
Od tej pory nie opatulam hortensji tak szczelnie, a jedynie osłaniam dookoła i kwitną. Nawet tegoroczny wiosenny mróz im nie zaszkodził.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu
Ale jeszcze masz ładne jesienne widoki.
I te róże twardzielki. Miło jeszcze móc oglądać kwiaty.
Ale jeszcze masz ładne jesienne widoki.
I te róże twardzielki. Miło jeszcze móc oglądać kwiaty.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi 17
Cześć Gosiu! Ładne jesienne zdjęcia zrobiłaś, te oszronione też. Mam jeszcze pytania do naszej poprzedniej wymiany zdań - ile Ci wychodzi tych worków liściastej ziemi? I dlaczego miłka robi bałagan na rabacie?? Ma brzydki pokrój?
Przy ścieżce kamiennej na cienistej rabacie rośnie jasnoróżowy zawilec - jak to odmiana? Śliczny.
Wiesz, że niezawodna Stella d'Oro ma u mnie jeszcze masę pąków? Pewnie się już nie rozwiną.
Kopczyków jeszcze nie zrobiłam w ogóle, ciągle ciepło jest.
Przy ścieżce kamiennej na cienistej rabacie rośnie jasnoróżowy zawilec - jak to odmiana? Śliczny.
Wiesz, że niezawodna Stella d'Oro ma u mnie jeszcze masę pąków? Pewnie się już nie rozwiną.
Kopczyków jeszcze nie zrobiłam w ogóle, ciągle ciepło jest.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11869
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu u Ciebie nawet oszroniony trawnik zjawiskowo piękny. Podziwiam Cię, że znowu na ogrodowe hortensje się skusiłaś. Mnie też jedna odmiana nęci, ale tylko do hodowania w donicy. M się ucieszy, jak powiem, że trzeba będzie wozić na taczce do garażu. Oby Twoje prognozy zimowe się sprawdziły, nie okrywam róż w tym roku.