Tam, gdzie natura jest u siebie
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
W zeszłym roku dostały nawóz, w tej glebie raczej by nic z nich nie było .
Oczywiście Basiu, że na zawsze. Wyobrażasz sobie wykopywać ponad 1000 dłubiąc w trawniku ?
Oczywiście Basiu, że na zawsze. Wyobrażasz sobie wykopywać ponad 1000 dłubiąc w trawniku ?
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
A kto Cię tam wie, Seba, skoro taki z Ciebie pasjonat...
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Tzn można wykopać za jakiś czas jak za bardzo się rozrosną. Ale z drugiej strony takie bardzo gęste kępy wyglądają uroczo i zjawiskowo
Jeśli chodzi o cebulowe kwitnące wiosną to powinno sie wykopywać tulipany i korony cesarskie ( te lubią gnić, rosnąc w ziemi muszą mieć sucho i dość wysoką temperaturę gleby ), irysy żyłkowane też . Ale ja będę wykopywał tylko tulipany Na brak zajęć nie narzekam
Jeśli chodzi o cebulowe kwitnące wiosną to powinno sie wykopywać tulipany i korony cesarskie ( te lubią gnić, rosnąc w ziemi muszą mieć sucho i dość wysoką temperaturę gleby ), irysy żyłkowane też . Ale ja będę wykopywał tylko tulipany Na brak zajęć nie narzekam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Małe sprostowanie co do hiacyncika/hiacyntowca: na metce nawet napisane że to non-scripta. :P Hiszpańskiego średnio na Wyspach lubią, bo się krzyżuje właśnie z ich (prawdopodobnie nie do końca) rodzimymi "bluebells". Różnią się m.in. ułożeniem i przewieszaniem kwiatuszków w kwiatostanie i barwą pyłku.
Irysów i ciemierników pozytywnie zazdraszczam.
Irysów i ciemierników pozytywnie zazdraszczam.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Drako dzięki za sprostowanie i czujność. Błąd już poprawiony
Obok mojego wydziału rośnie całe mnóstwo siewek ciemierników, które studenci na praktykach wyrywają plewiąc rabaty Uratowałem ich trochę
Obok mojego wydziału rośnie całe mnóstwo siewek ciemierników, które studenci na praktykach wyrywają plewiąc rabaty Uratowałem ich trochę
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Pamiętam moje praktyki ogrodnicze na uczelni - mam też kilka roślin stamtąd Ale ciemierniki plewiły inne grupy więc żadnych ciemierników nie zebrałem
Te krokusy na trawniku wyglądają super. A dzisiaj rano nawet mówiłem o tym, że w nowym domu posadzę trochę krokusów na trawniku a teraz zobaczyłem Twoje zdjęcia, i utwierdziłem się w przekonaniu, że to dobry pomysł Mam hiacyntowca hiszpańskiego w 2 odmianach, u mnie się nie sieje. Ale szczerze to ten Twój hiacyntowiec zwyczajny bardziej mi się podoba Wpisuję go na listę roślin do kupienia
Siewki oczarów? brałbym
Zimokwiat zimowałem w gruncie, wygląda dobrze, jakby żył. Ale to się okaże za jakiś czas jak wszystko ruszy - może się okazać, że ma np. uszkodzone korzenie.
Cebulicy dwulistnej trochę posadziłem na jesień - i tez liczę na jej sianie się Tylko ja chcę sam ją wysiewać
Te krokusy na trawniku wyglądają super. A dzisiaj rano nawet mówiłem o tym, że w nowym domu posadzę trochę krokusów na trawniku a teraz zobaczyłem Twoje zdjęcia, i utwierdziłem się w przekonaniu, że to dobry pomysł Mam hiacyntowca hiszpańskiego w 2 odmianach, u mnie się nie sieje. Ale szczerze to ten Twój hiacyntowiec zwyczajny bardziej mi się podoba Wpisuję go na listę roślin do kupienia
Siewki oczarów? brałbym
Zimokwiat zimowałem w gruncie, wygląda dobrze, jakby żył. Ale to się okaże za jakiś czas jak wszystko ruszy - może się okazać, że ma np. uszkodzone korzenie.
Cebulicy dwulistnej trochę posadziłem na jesień - i tez liczę na jej sianie się Tylko ja chcę sam ją wysiewać
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11827
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Seba jak ciemierniki wschodnie zakwitną w takiej liczbie, będzie widok.
Krokusy w trawniku fioletowe, czy bardziej niebieskie. Na pierwszych zdjęciach mnie kuszą kolorem. Będziesz kosił trawę obok kępek krokusów? One dość długo mają zielone liście.
Tulipany, to chyba w większości jednorazowe. U mnie też w tym roku, pewnie więcej liści niż kwiatów zobaczę.
Kocham swoje świerki serbskie. Może one by Ci jako osłona się podobały. Szybko rosną, tylko zasadową glebę im zapewnić i podlewanie w pierwszych dwu latach.
Krokusy w trawniku fioletowe, czy bardziej niebieskie. Na pierwszych zdjęciach mnie kuszą kolorem. Będziesz kosił trawę obok kępek krokusów? One dość długo mają zielone liście.
Tulipany, to chyba w większości jednorazowe. U mnie też w tym roku, pewnie więcej liści niż kwiatów zobaczę.
Kocham swoje świerki serbskie. Może one by Ci jako osłona się podobały. Szybko rosną, tylko zasadową glebę im zapewnić i podlewanie w pierwszych dwu latach.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Pięknie wyglądają takie ilości krokusów. Ja chyba na jesieni dużo ich posadzę a zrezygnuję z tulipanów.
Te zrębki to są świeże czy przekompostowane ?
Te zrębki to są świeże czy przekompostowane ?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Seba, pięknie prezentują się krokusy na trawniku.
Też kiedyś próbowałam, ale poginęły i już nie powtórzyłam sadzenia ich w takim miejscu.
Cieszę się, że wróciłeś do zdrowia i życzę Ci, by już tak zostało.
Też kiedyś próbowałam, ale poginęły i już nie powtórzyłam sadzenia ich w takim miejscu.
Cieszę się, że wróciłeś do zdrowia i życzę Ci, by już tak zostało.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Ciekawie wyglądają krokusy w trawniku. Muszę koniecznie ten pomysł zapamiętać i jesienią u siebie zmałpować
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Witajcie
Trochę mnie tu nie było z powodu problemów technicznych. Ale na szczęście przeszkoda w pisaniu została naprawiona. Czas leci, mamy już kwiecień, miesiąc intensywnych prac ogrodowych . Dzielę rośliny, przesadzam, sadzę nowe, dużo się dzieje . Dzisiaj przeniosłem moje egzotyki do tunelu, który ledwo stoi. W planach jest kupno stelażu o rozm. 7x15 ewentualnie 5x30 . Cena jest praktycznie taka sama, z tym, że pierwszy ma w najwyższym punkcie 3 metry a drugi 2.
I też szklarnia z poliwęglanu, w której głównie rozmnażałbym rośliny i produkował rozsadę ( z ogrzewaniem, ale na ten moment to tylko marzenie ;) )
Po wstępnej ocenie jedyną rośliną, która wypadła z kolekcji jest eukaliptus Gunni . Nie wiem dlaczego tak się stało, jeszcze do stycznia miał wszystkie liście żywe. Nagle zaczęły schnąć razem z pędami. Zostawiłem mały pieniek nad ziemią, liczę, że jeszcze odbije.
Rabata przed płotem na ten moment została wykonana zgodnie z planem. Wysiałem łąkę kwietną i posadziłem trochę gatunków wieloletnich. To zaczątek trwałego nasadzenia . A jeśli chodzi o rośliny, które wysiałem to jest ich naprawdę sporo .
Dostałem takie oto dwa opakowania łąk kwietnych przyjaznych pszczołom i innym owadom
W mieszance znajdują się : krwawnik pospolity, kłosowiec meksykański, szarłat koński, aminek wielki, ogórecznik lekarski, krokosz barwierski, chaber bławatek, kladantus żółty, ostróżka jednoroczna, jeżówka, gaillardia, ubiorek, ślazówka, pysznogłówka cytrynowa, dziwaczek jalapa, czarnuszka, mak polny, rudbekia owłosiona, werbena, cynia.
Plan był taki, że sieję tą mieszankę i nic więcej. Ale niestety plan musiałem zmienić, ponieważ nasion było niewiele, wręcz nie widziałem ich w otrębach (które ułatwiają siew).
I jako osoba, która nie potrafi się powstrzymać kupiłem jeszcze ... mieszankę dzikich roślin przyjaznych pszczołom od Legutko. A w niej są m.in. chaber bławatek, cząber ogrodowy, facelia błękitna, gipsówka wytworna, koniczyna biała, koper ogrodowy, złocień właściwy, złocień polny . I kilka opakowań kwiatów, które wpadły mi w ręce : nagietek 'Indian Prince' i 'Sunset Buff', słonecznik ' Teddy Bear', 'Fantazja', 'Polino Cola', cynia wytworna daliowa, czarnuszka, maciejka, nemezja i wyżlin
To jest mieszanka otrębów z nasionami z firmy zagranicznej ( a obok siostrzenica Lenka wsypywała już nasiona )
Wsypane nasiona od Legutko
Plus inne gatunki z papierowych opakowań
Wymieszałem dokładnie, zobaczcie jaka znacząca różnica !
Na rabacie przed płotem posadziłem kilkanaście sadzonek liliowca 'Stella D'ro , podobną ilość bodziszka wyniosłego, kilka ładnych kępek chryzantem ogrodowych, około 20 rozplenic japońskich i dziewięć malutkich sadzonek hortensji bukietowych, które zostały mi z zeszłego roku
Siostrzenica wzięła aparat i robiła zdjęcia wszystkiego, co napotkała Mi też cyknęła fotkę przy sadzeniu rozplenic Ale niewyraźna wyszła
Trawy sadziłem na wzór szachownicy .
Miejsca, w których sadziłem byliny i krzewy wyściółkowałem zrębkami .
Żeby przygotować miejsce pod łąkę, musiałem wywalić resztki darni, kamieni i wyrównać. Na wzruszoną ziemię wysiałem nasiona
Następnie ponownie zagrabiłem ziemię w celu wymieszania ich z glebą. Kolejną czynnością było wałowanie
Efekt końcowy . Na samym początku są byliny, później łąka i trawy. Jesienią planuję wykopać gatunki wieloletnie z łąki, przesadzić je w inne miejsca i założyć już trwałe nasadzenia .
A w ogrodzie wykopuję, dzielę, niektóre gatunki sadzę do donic bo będą mi potrzebne do nowych nasadzeń. Głównie są to liliowce. Ale też rozmnażam dużą ilość żurawek, niedługo zacznę z hostami jak wychylą liście ze zrębek. To będzie ich trzeci sezon od posadzenia, naprawdę podrosły. Przydadzą mi się do cienistej rabaty za domem .
Zrobiłem z tatą podporę dla trzech glicynii . Dwie to zwykłe wisterie, trzecia - wisteria kwiecista Kuchi-Beni. Podobno bardzo wcześnie kwitnie, ale jeszcze się tego nie doczekałem
Obok widać irysy, to nowe nasadzenie z ponad dwudziestu sztuk SDB, liczę, że za rok zakwitną. Posadziłem też mnóstw floksów, bodziszki wyniosłe i astry jesienne. Pod płotem są jedynie zrębki, ponieważ jest tam bardzo sucho i nic nie chce rosnąć .
Trochę rabat. Zaznaczam, że fotki są nieaktualne . W chwili obecnej hiacynty kwitną na całego, choć ostatnie silne nocne mrozy zniszczyły ich kwiaty ...
Na ten moment wygląda to okropnie ale będzie pięknie. Planuję stworzyć ścianę z różnymi gatunkami roślin. Jest to miejsce zaciszne między garażem a płotem sąsiada. Od północy jest szopa. Po lewej stronie rośnie morwa biała, która o dziwo nie odniosła żadnych obrażeń po zimie.
Na ten moment posadziłem tam trochę lilii i passiflorę . Będą figi, bambus, kolokazja i jeszcze nie wiem co więcej
Nasypałem sporo żyznej ziemi .
Hostowisko
Dostałem od znajomych 16 bratków o kwiatach drobnych i dużych. Posadziłem je w czterech podłużnych skrzynkach, które postawiłem na parapetach i w jednej skrzynce po jabłkach .
Przed domem prawdziwa wiosna
I powstały nowe rabaty, kolejne są w planie
Wyznaczyłem brzeg nowej rabaty, obrzeże obsadzę żurawkami, które się obecnie ukorzeniają
Miłe zaskoczenie Pod koniec listopada, przyszła do mnie ostatnia paczka z cebulkami kwiatowymi, jak mnie pamięć nie myli z Benexu.
I już myślałem, że cebulki szlag trafił bo zgniły od zbyt późnego terminu sadzenia. A tu zakwitły dopiero teraz, irysy żyłkowane !
Trochę mnie tu nie było z powodu problemów technicznych. Ale na szczęście przeszkoda w pisaniu została naprawiona. Czas leci, mamy już kwiecień, miesiąc intensywnych prac ogrodowych . Dzielę rośliny, przesadzam, sadzę nowe, dużo się dzieje . Dzisiaj przeniosłem moje egzotyki do tunelu, który ledwo stoi. W planach jest kupno stelażu o rozm. 7x15 ewentualnie 5x30 . Cena jest praktycznie taka sama, z tym, że pierwszy ma w najwyższym punkcie 3 metry a drugi 2.
I też szklarnia z poliwęglanu, w której głównie rozmnażałbym rośliny i produkował rozsadę ( z ogrzewaniem, ale na ten moment to tylko marzenie ;) )
Po wstępnej ocenie jedyną rośliną, która wypadła z kolekcji jest eukaliptus Gunni . Nie wiem dlaczego tak się stało, jeszcze do stycznia miał wszystkie liście żywe. Nagle zaczęły schnąć razem z pędami. Zostawiłem mały pieniek nad ziemią, liczę, że jeszcze odbije.
Rabata przed płotem na ten moment została wykonana zgodnie z planem. Wysiałem łąkę kwietną i posadziłem trochę gatunków wieloletnich. To zaczątek trwałego nasadzenia . A jeśli chodzi o rośliny, które wysiałem to jest ich naprawdę sporo .
Dostałem takie oto dwa opakowania łąk kwietnych przyjaznych pszczołom i innym owadom
W mieszance znajdują się : krwawnik pospolity, kłosowiec meksykański, szarłat koński, aminek wielki, ogórecznik lekarski, krokosz barwierski, chaber bławatek, kladantus żółty, ostróżka jednoroczna, jeżówka, gaillardia, ubiorek, ślazówka, pysznogłówka cytrynowa, dziwaczek jalapa, czarnuszka, mak polny, rudbekia owłosiona, werbena, cynia.
Plan był taki, że sieję tą mieszankę i nic więcej. Ale niestety plan musiałem zmienić, ponieważ nasion było niewiele, wręcz nie widziałem ich w otrębach (które ułatwiają siew).
I jako osoba, która nie potrafi się powstrzymać kupiłem jeszcze ... mieszankę dzikich roślin przyjaznych pszczołom od Legutko. A w niej są m.in. chaber bławatek, cząber ogrodowy, facelia błękitna, gipsówka wytworna, koniczyna biała, koper ogrodowy, złocień właściwy, złocień polny . I kilka opakowań kwiatów, które wpadły mi w ręce : nagietek 'Indian Prince' i 'Sunset Buff', słonecznik ' Teddy Bear', 'Fantazja', 'Polino Cola', cynia wytworna daliowa, czarnuszka, maciejka, nemezja i wyżlin
To jest mieszanka otrębów z nasionami z firmy zagranicznej ( a obok siostrzenica Lenka wsypywała już nasiona )
Wsypane nasiona od Legutko
Plus inne gatunki z papierowych opakowań
Wymieszałem dokładnie, zobaczcie jaka znacząca różnica !
Na rabacie przed płotem posadziłem kilkanaście sadzonek liliowca 'Stella D'ro , podobną ilość bodziszka wyniosłego, kilka ładnych kępek chryzantem ogrodowych, około 20 rozplenic japońskich i dziewięć malutkich sadzonek hortensji bukietowych, które zostały mi z zeszłego roku
Siostrzenica wzięła aparat i robiła zdjęcia wszystkiego, co napotkała Mi też cyknęła fotkę przy sadzeniu rozplenic Ale niewyraźna wyszła
Trawy sadziłem na wzór szachownicy .
Miejsca, w których sadziłem byliny i krzewy wyściółkowałem zrębkami .
Żeby przygotować miejsce pod łąkę, musiałem wywalić resztki darni, kamieni i wyrównać. Na wzruszoną ziemię wysiałem nasiona
Następnie ponownie zagrabiłem ziemię w celu wymieszania ich z glebą. Kolejną czynnością było wałowanie
Efekt końcowy . Na samym początku są byliny, później łąka i trawy. Jesienią planuję wykopać gatunki wieloletnie z łąki, przesadzić je w inne miejsca i założyć już trwałe nasadzenia .
A w ogrodzie wykopuję, dzielę, niektóre gatunki sadzę do donic bo będą mi potrzebne do nowych nasadzeń. Głównie są to liliowce. Ale też rozmnażam dużą ilość żurawek, niedługo zacznę z hostami jak wychylą liście ze zrębek. To będzie ich trzeci sezon od posadzenia, naprawdę podrosły. Przydadzą mi się do cienistej rabaty za domem .
Zrobiłem z tatą podporę dla trzech glicynii . Dwie to zwykłe wisterie, trzecia - wisteria kwiecista Kuchi-Beni. Podobno bardzo wcześnie kwitnie, ale jeszcze się tego nie doczekałem
Obok widać irysy, to nowe nasadzenie z ponad dwudziestu sztuk SDB, liczę, że za rok zakwitną. Posadziłem też mnóstw floksów, bodziszki wyniosłe i astry jesienne. Pod płotem są jedynie zrębki, ponieważ jest tam bardzo sucho i nic nie chce rosnąć .
Trochę rabat. Zaznaczam, że fotki są nieaktualne . W chwili obecnej hiacynty kwitną na całego, choć ostatnie silne nocne mrozy zniszczyły ich kwiaty ...
Na ten moment wygląda to okropnie ale będzie pięknie. Planuję stworzyć ścianę z różnymi gatunkami roślin. Jest to miejsce zaciszne między garażem a płotem sąsiada. Od północy jest szopa. Po lewej stronie rośnie morwa biała, która o dziwo nie odniosła żadnych obrażeń po zimie.
Na ten moment posadziłem tam trochę lilii i passiflorę . Będą figi, bambus, kolokazja i jeszcze nie wiem co więcej
Nasypałem sporo żyznej ziemi .
Hostowisko
Dostałem od znajomych 16 bratków o kwiatach drobnych i dużych. Posadziłem je w czterech podłużnych skrzynkach, które postawiłem na parapetach i w jednej skrzynce po jabłkach .
Przed domem prawdziwa wiosna
I powstały nowe rabaty, kolejne są w planie
Wyznaczyłem brzeg nowej rabaty, obrzeże obsadzę żurawkami, które się obecnie ukorzeniają
Miłe zaskoczenie Pod koniec listopada, przyszła do mnie ostatnia paczka z cebulkami kwiatowymi, jak mnie pamięć nie myli z Benexu.
I już myślałem, że cebulki szlag trafił bo zgniły od zbyt późnego terminu sadzenia. A tu zakwitły dopiero teraz, irysy żyłkowane !
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tam, gdzie natura jest u siebie
Karol u mnie obok wydziału jest mnóstwo różnych siewek, które można sobie przygarnąć Ostatnio profesorka nie wiem od jakiego przedmiotu, zawołała mnie gdy spacerowałem po ogrodzie wydziałowym proponują mi korzenie z pąkami śpiącymi jukk karolińskich . To było bardzo miłe. Potem powiedziała mi żebym sobie wykopał ciemierników ile tylko chcę .Szkoda, że jest teraz jak jest bo miałbym już na pewno dużo więcej roślin .
Krokusy w trawniku to bardzo fajny pomysł, tylko najlepiej jest gdy nie masz gości wtedy w ogrodzie Bo u mnie zostały staranowane przez ludzi, którzy nie patrzą na co stąpają
Jak się okazało, dopiero teraz wyszły u mnie cebulice dwulistne, które sadziłem poźną jesienią. Też postaram się wysiać je samodzielnie
Soniu jeśli się przyjmą, bo ostatnia pogoda nie sprzyja ukorzenianiu się roślin Jutro powędrują do ogrzewanego tunelu .
Jako mężczyzna nie powiem Ci, czy krokusy są niebieskie czy fioletowe Mam z tym problem
U mnie praktycznie same chwasty w 'trawniku', więc krokusy usychają i dopiero pierwszy raz koszę .
Muszę przemyśleć Twoją propozycję. Świerki serbskie to bardzo wysokie drzewa
Wiolu zrębki świeże, dlatego też teraz rabaty nawożę nawozem azotowym .
Lucynko z dziesięc lat temu miałem krokusy i też wyginęły. Na mojej piaszczystej glebie konieczne jest nawożenie żeby mogły kwitnąć
Dziękuję i również życzę dużo zdrówka !
Gosia polecam też inne gatunki drobnocebulowe jak cebulica, endymion, śnieżnik itd .
Krokusy w trawniku to bardzo fajny pomysł, tylko najlepiej jest gdy nie masz gości wtedy w ogrodzie Bo u mnie zostały staranowane przez ludzi, którzy nie patrzą na co stąpają
Jak się okazało, dopiero teraz wyszły u mnie cebulice dwulistne, które sadziłem poźną jesienią. Też postaram się wysiać je samodzielnie
Soniu jeśli się przyjmą, bo ostatnia pogoda nie sprzyja ukorzenianiu się roślin Jutro powędrują do ogrzewanego tunelu .
Jako mężczyzna nie powiem Ci, czy krokusy są niebieskie czy fioletowe Mam z tym problem
U mnie praktycznie same chwasty w 'trawniku', więc krokusy usychają i dopiero pierwszy raz koszę .
Muszę przemyśleć Twoją propozycję. Świerki serbskie to bardzo wysokie drzewa
Wiolu zrębki świeże, dlatego też teraz rabaty nawożę nawozem azotowym .
Lucynko z dziesięc lat temu miałem krokusy i też wyginęły. Na mojej piaszczystej glebie konieczne jest nawożenie żeby mogły kwitnąć
Dziękuję i również życzę dużo zdrówka !
Gosia polecam też inne gatunki drobnocebulowe jak cebulica, endymion, śnieżnik itd .