Brzoskwinia, nektaryna - choroby i szkodniki
Re: Brzoskwinia, nektaryna - choroby i szkodniki
Witam, piszę tutaj gdyż mam problem z brzoskwiniami i nektaryna. Nektaryna i jedna z brzoskwiń maja 5 lat a druga brzoskwinia ma 3 lata od posadzenia. Niestety z żadnych z tych drzewek nie udało mi się zjeść choćby jednego owocu dlatego piszę tutaj gdyż może ktoś już miał podobny problem.
Drzewa na wiosnę mają dużo kwiatów, następnie maja sporo owoców, ale jednak do czasu. Kwiaty zmieniają się w owoce, maja ok 0.5cm średnicy i nagle zaczynają opadać.
Z dnia na dzień rosną i codziennie jest ich coraz mniej. Do wielkości orzecha włoskiego z 50 sztuk zostaje z 10. I nagle z dnia na dzień nie ma już żadnego owocu albo zostanie góra 2 ( i w ciągu kolejnych dwóch tygodni nie ma już żadnego).
W tym roku już myślałem że w końcu spróbuje to nagle te 2 owoce które już były spore i przypominały brzoskwinie nadal będąc zielone zaczęły gnić. I zanim dojrzały spadły będąc w połowie zgnite... Nie mam pojęcia czym może to być spowodowane.
Dodam tylko, że kędzierzawości nie ma (może jakieś pojedyncze liście). Pryskam na jesień Syllitem, a na wiosnę Miedzianem.
Późną wiosną ( w połowie maja) podsypałem YaraMilla Complex bo myślałem, że to może wina braku nawozu.
Z góry dzięki wielkie za odpowiedź czym może być to spowodowane.
Drzewa na wiosnę mają dużo kwiatów, następnie maja sporo owoców, ale jednak do czasu. Kwiaty zmieniają się w owoce, maja ok 0.5cm średnicy i nagle zaczynają opadać.
Z dnia na dzień rosną i codziennie jest ich coraz mniej. Do wielkości orzecha włoskiego z 50 sztuk zostaje z 10. I nagle z dnia na dzień nie ma już żadnego owocu albo zostanie góra 2 ( i w ciągu kolejnych dwóch tygodni nie ma już żadnego).
W tym roku już myślałem że w końcu spróbuje to nagle te 2 owoce które już były spore i przypominały brzoskwinie nadal będąc zielone zaczęły gnić. I zanim dojrzały spadły będąc w połowie zgnite... Nie mam pojęcia czym może to być spowodowane.
Dodam tylko, że kędzierzawości nie ma (może jakieś pojedyncze liście). Pryskam na jesień Syllitem, a na wiosnę Miedzianem.
Późną wiosną ( w połowie maja) podsypałem YaraMilla Complex bo myślałem, że to może wina braku nawozu.
Z góry dzięki wielkie za odpowiedź czym może być to spowodowane.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7828
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Brzoskwinia, nektaryna - choroby i szkodniki
Szkoda, że nie masz fotki owocu.
Prawdopodobnie- ale to już moje wróżenie, to jest brunatna zgnilizna drzew pestkowych (monilioza). Opryski zaczynamy już w trakcie kwitnienia i powtarzamy w zależności od pogody aż do zbiorów z zachowaniem okresu karencji. Ale to tylko moje przypuszczenie, bez fotki. Poza tym drzewka trzeba regularnie ciąć bo będą Ci rosły takie małe "myszki".
Opryskujemy Signum, Switchem i Topsinem jeśli go masz.
Prawdopodobnie- ale to już moje wróżenie, to jest brunatna zgnilizna drzew pestkowych (monilioza). Opryski zaczynamy już w trakcie kwitnienia i powtarzamy w zależności od pogody aż do zbiorów z zachowaniem okresu karencji. Ale to tylko moje przypuszczenie, bez fotki. Poza tym drzewka trzeba regularnie ciąć bo będą Ci rosły takie małe "myszki".
Opryskujemy Signum, Switchem i Topsinem jeśli go masz.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Brzoskwinia, nektaryna - choroby i szkodniki
Dziękuje za odpowiedź. Niestety nie pomyslalem wtedy żeby zrobić zdjęcie owocu. Bardzo możliwe, że to wlasnie jest ta brunatna zgnilizna, bo patrząc po zdjęciach na internecie właśnie tak wyglądały. Od drobnego punktu rozprzestrzeniała sie zgnilizna na owocu. Co do oprysku, jeżeli jest napisane, że można stosować np. Switch 62.5wg 2 razy w sezonie.
Czyli pierwszy oprysk w trakcie kwitnienia a drugi za minimum 14dni czy drugi zrobic jak juz bedą owoce spore ( z uwzglednieniem karencji)?
oraz dawkowanie gdyz na stronie jest napisane:
brunatna zgnilizna drzew pestkowych (morela, brzoskwinia, nektarynka) 6-9g w 3-15 l wody - dawka jest w duzym rozstrzale i jaki zrobic najlepiej?
Czyli pierwszy oprysk w trakcie kwitnienia a drugi za minimum 14dni czy drugi zrobic jak juz bedą owoce spore ( z uwzglednieniem karencji)?
oraz dawkowanie gdyz na stronie jest napisane:
brunatna zgnilizna drzew pestkowych (morela, brzoskwinia, nektarynka) 6-9g w 3-15 l wody - dawka jest w duzym rozstrzale i jaki zrobic najlepiej?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7828
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Brzoskwinia, nektaryna - choroby i szkodniki
Musisz sobie dawkowanie środków wypośrodkować, ewentualnie zrobić raczej mocniejsze stężenie. Przy np czereśniach i wiśniach często wystarczy tylko dwa opryski , na poczatku i w pełni a nawet i pod koniec kwitnienia. Natomiast w przypadku śliw, brzoskwiń i moreli absolutnie taki oprysk nie wystarcza. Tak jak w Twoim przypadku gdy monilioza ma się bardzo dobrze na Twoich drzewkach, opryski trzeba powtarzać i ten pierwszy to tylko wstęp. Tak jak pisałeś , trzeba powtórzyć po dwóch tygodniach. Dużo zależy od pogody. Jednak najważniejsze są opryski gdy owoce dorastają i zaczną dojrzewać. Wtedy właśnie jest bardzo duża presja tego patogena. I te właśnie opryski są najważniejsze. Ja zastosowałam na takiej felernej , ciągle gnijącej brzoskwini u syna Switch 7 lipca, a nie znałam terminu dojrzewania. Poprosiłam by powtórzyli oprysk Signum po dwóch tygodniach a tu okazało się, że właśnie brzoskwinia dojrzewa i tylko parę sztuk owoców jest zarażonych. Czyli właściwie jeden oprysk by wystarczył. Trzeba jednak znać terminy dojrzewania.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Brzoskwinia, nektaryna - choroby i szkodniki
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Na wiosnę będę działać i będziemy obserwować:)