Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?

[Nalewka]

Gonia, jeśli jadłam rzeczywiście Jamesa Grieve, jak było napisane koło ceny i jak mi z wyglądu pasowało (bo znałam go do tej pory tylko ze zdjęć), to jest to jabłko podobne niemal pod każdym względem do papierówki. Kiedy jest mało dojrzałe, jest nieco bardziej kruche, nie tak zwarte jak niedojrzała papierówka, powiedzmy, że zęby łatwiej wchodzą w miąższ. Kiedy jest już dojrzałe, ja nie zauważam między nimi różnicy, pewnie dlatego, że nie lubię i nie jem dojrzałych papierówek... Taka jabłkowa klucha dobra na soczek czy na tarte jabłuszko dla niemowlaka, jeśli rozumiesz, co mam na myśli Ja lubię bardziej wyraziste smaki...

Oczywiście różnią się też kolorem skórki, ale to widać na zdjęciach

[goni@k]

Wielkie dzięki Beatko, bardzo mi pomogłaś .
Miotam się z wyborem drzewek owocowych okrutnie .
Dzisiaj jadłam u znajomego jabłko, które mi smakowało ale jak na złość on nie zna nazwy odmiany
Jabłuszko było słodkie, lekko kwaskowe, soczyste ale dosyć kruche .
Zrobiłam fotkę, może ktoś skojarzy nazwę, bardzo mi na tym zależy

[cx]

Witam.
Smak Jamesa trudno sobie wyrobić kupując je w sklepie czy na straganie.Jego smak bardzo się zmienia w miarę dojrzewania-jak u wszystkich letnich odmian jabłoni.I dopiero mając własne owoce można je jeść w optymalnej dla siebie fazie.Poza tym obecnie jest on rzadko uprawiany w sadach towarowych i nie zawsze podana nazwa w sklepie odpowiada rzeczywistości.Generalnie jest to jabłko o smaku w typie starych odmian.Poza tym jest bardzo dobre w kuchni-szarlotka,biszkopt,placki,kompot.
Do uprawy na działkę raczej bym polecał bo jest mało podatny na choroby i plenny,łatwy w formowaniu....na M26,na słabej glebie, w zasadzie sam się prowadzi.

[goni@k]

Witam.
Generalnie jest to jabłko o smaku w typie starych odmian.Poza tym jest bardzo dobre w kuchni-szarlotka,biszkopt,placki,kompot.
Do uprawy na działkę raczej bym polecał bo jest mało podatny na choroby i plenny,łatwy w formowaniu....na M26,na słabej glebie, w zasadzie sam się prowadzi.

Właśnie o takie mi chodziło a glebę mam faktycznie słabą ( prorok jakiś czy cóś )
Znasz może to jabłuszko z postu powyżej

[cx]

Witam.
Odpowiedzi pod którą bym się podpisał imieniem i nazwiskiem,na zagadkę ze zdjęcia...nie znam.
Mógłbym jedynie "oddać"kilka strzałów....Może Pom pomoże .

[zikkk]

Chciałem późniejszą odmanę, mam w sumie 2 grusze faworytkę klapsę i lipcówkę zakupiłem Amforę. Szukałem trochę na tej stronie ale nie mogłem znaleźć informacji na temat gruszy Concorde jej podatności na choroby i jej mrozoodporności jeśli wogole istnieje.

Jeśli ktoś ją ma to proszę o wasze opinie na jej temat. Jakie stwarza problemy i wogole czy jest wymagajaca jeśli chodzi o glebę ?? Czy to wogole dobry wybór na Gruszę ?

Co musze zrobic zaraz po posadzeniu, jakis nawóz w torebkach ??

u mnie gleba dośc posna mozna powiedzieć piaskowo gliniana. Ta glina to głębiej , Polska wschodnia.

[Fallenangelv]

Zikkk ja swoje po posadzeniu tylko podlewam i nic nie dają żadnych nawozów.A na zimę obsypuję przekompostowaną korą tworząc mały kopczyk.(i jeszcze obornik na niektóre starsze ale o tym to poczytaj na forum bo inni dają na wiosnę inni jesienią).

A ta co posadziłeś Concorede to trochę takie Konferencjopodobne także dobra odmiana.Jak masz jeszcze miejsce to poszukaj gruszy General lecrelc.

[zikkk]

@ Fallenangelv

dzięki. Rozumię , szkoda tylko że nie mam zapylacza dla Concorde mam tylko amfore, klapse faworytke i lipcówkę. Na inne odmany na razie nie mam miejsca. mam nadzieje ze troche tych gruszek będze na concorde bez zapylacza.

Wiesz może jak jest z pękaniem kory u concorde ?

Mam Faworytke klapsę i jest tragedia cała kora popękana wiesz może czemu tak sie robi ? Czy to z powodu słabej jakości ziemi ?? Czy mozna jakos temu zaradzić no i ewentualnie co robic z juz popekaną korą klapsy faworytki.

[agaM]

jak niektórzy już wiedzą i ja jestem w trakcie wyboru drzewek owocowych i ich sadzenia
już sporo wybraliśmy ale jeszcze oczywiście nad niektórymi się zastanawiamy
i tak np nad lobo i Kortlandem. Na pewno będzie Kosztela. Zaintrygowało mnie to co napisałeś Krzysztofie, możesz bliżej wyjaśnić?

Witam.

My sprzedajemy sporo jabłek u siebie w gospodarstwie.Stali klienci już są wyedukowani czy sami z siebie ,czy przez nas.Jednak czasem trafia się ktoś nowy i prosi o jabłka...jakie?...no wie pan takie do jedzenia ...Takiej osobie nigdy nie proponuję czegoś o zdecydowanym smaku ani o zdecydowanej konsystencji(nie bardzo twarde nie bardzo miękkie) tylko taki uniwersalny smak jabłka,z tego co uprawiamy to Cortland.Oczywiście momi zdaniem odmiana ta nie nadaje się na działkę-ochrona.

Co do Lobo...to u nas funkcjonuje to(bez żadnych negatywnych skojarzeń!!!)jako jabłko emeryta i ze względu na tę grupę klientów,nie karczujemy tych drzew na razie..Już po krótkim okresie przechowywania ma miękki miąższ,ceniony przez tę grupę konsumentów.Ja jem z Lobo wyłącznie takie owoce które pozostają na drzewie,niewybarwione gdzieś w głębi korony i potem dojrzałe na drzewie.Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłem lobo z chłodni(KA nie mam ,się nie wypowiadam).
Rada przypomniana przez Fall jest jedyną słuszną,kupuj(po kilka razy jedna odmianę)próbuj i wybieraj.Gdy wybierzesz konkretne pytaj o ich właściwości użytkowe.
Gusta smakowe są diametralnie różne.

Smacznego.

Kortland - co to znaczy że "odmiana ta nie nadaje się na działkę-ochrona"?
i ad lobo: rozumiem że jabłka te lepsze sa po poleżeniu w chłodni, ale można również je jeść i prosto z drzewa, prawda? też sa smaczne? czy to znaczy że lobo jest idealne do przechowywania na zimę,

jakie inne zimowe jabłka możecie polecić?

[cx]

Witam.
Lobo...jej główną wadą z powodu której nie smakuje wielu osobom jest to,że w czsie jedzenia wyraźnie oddziela się gruba skórka od miękkiego,niezbyt zwartego miąższu.I są osoby którym to nie przeszkadza ,i są osoby które obierają jabłka.Lobo jes twarde:prosto z drzewa,albo prosto z chłodni do grudnia,albo prosto z chłodni KA w każdym terminie(ale tylko przez kilka dni)...później robi się miękkie.
Cortland jest też jabłkiem niezbyt twardym,ale ma cieńszą skórkę,miąższ jednak bardziej zwarty niż Lobo.Nie ma bardzo wyrazistego smaku i dlatego smakuje bardzo wielu klientom... i tym co lubią miękkie jabłko i tym co lubią twarde itp.
Nie nadaje się na działkę....tzn ja bym nigdy tej odmiany działkowcowi nie polecił.Trudno się formuje-pokrój korony zwisający.Jest bardzo wrażliwe na mączniaka,jak przegapimy obcinanie pędów i przeleci nam pierwszy zabieg chemiczny,to....trzeba pryskać wielokrotnie,jest wrażliwy na parcha tu trzy-cztery zabiegi nie wystarczą.Inne choroby i szkodniki...podobnie jak u innych odmian.
Co do polecenia czegoś..... w ciemno nie polecam,bo ja lubię większość odmian i musiałbym wypisać pół podręcznika.Mamy full wysyp,pochodź na bazarek czy do dobrego zieleniaka,pokupuj kilkakrotnie różne odmiany,wybierz ,zapytaj.
Smacznego,pozdrawiam.

[agaM]

Dzięki Krzysztofie
nie wiem czy mogę się tu zapytać ale.. w jakiej odległości od siebie posadzić drzewka?

[Fallenangelv]

Dzięki Krzysztofie
nie wiem czy mogę się tu zapytać ale.. w jakiej odległości od siebie posadzić drzewka?

Po mojemu 3 metry wystarczą.A jak na podkładkach niskich to nawet 2,50 wystarczy.
Chyba że ktoś gęściej sadzi???
Bo prawdę mówiąc ja sadzę u siebie ,,na oko'' .Będę jakby co z sekatorem latał ale chyba nie będzie zle.Mam linię prostą i kombinuję wsadzam tyle ile mi potrzeba jak wiem że drzewko będzie małe-jabłonka to gęsciej a jak czereśnia (są potężne sadzonki i póżniej drzewa) to rzadziej. .

[cx]

Witam.
A niby dlaczego miałabyś nie zapytać ?No gdybyś pytała czy sadzić zielonym do góry,to ten emotionek byłby na miejscu.
Tylko najgorsze jest to że odpowiedź nie jest oczywista.Zależy od kombinacji:odmiana-podkładka-gleba.I może być od 1,5 m =gleba lichutka,podkładka karłowa M9(konieczne podlewanie na takiej glebie) do 2,5-3m gleba 'średnia' podkładka M26.Najczęściej sprzedaje się jabłonie na tych podkładkach.Ale już na bardzo słabej glebie to i 2m dla M26 nie będzie za gęsto,dla wielu odmian.
Chyba ci nie za bardzo pomogłem .