Saraaa pisze:Ja w tym roku miałam tylko 2 pelargonie.. i zdały egzamin
Zapominanie o podlewaniu nie przyniosło strat :P Więc na pewno będzie ich węcej na przyszły rok
Nie planowana roślinka to zawsze jakieś szaleństwo. Zobacz ile z naszych forumowiczek z nie planowanych zakupów zrobiły sobie w domu busz ( oczywiście cudowny) 8)
Bluszczyka szkoda, ale tak to czasami bywa
Szkoda, że u mnie nie ma żadnych roslinek w przystępnej cenie. Ale to może i lepiej, bo inaczej bym zarosła pewnie
Cieplutko pozdrawiam :P
Saro, przeważnie kupuję kwiatki w hipermarketach...
przez całe lato były też co czwartek w Biedronce nowe roślinki...
moja najdroższa kupiona roślinka kosztowała 8 zł a te z wczoraj były po 5 zł...
no i staram się kupować takie które stoją krótko, albo już długo w sklepie...
mają największą szansę na przeżycie w domu...
z 5 ostatnio kupionych po 1.99 zł kaktusików dwóch już nie ma...
siedziały w jakimś torfie, więc je z niego wyjęłam i przesadziłam w ziemię do kaktusów a i tak w ciągu dwóch tygodni zgniły...
szkoda mi roślinek, ale przynajmniej nie grozi mi bankrustwo...
miłego ...
ewa