Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec
Grrr? No i wszystkie pąki kwiatowe na wilcu szkarłatnym (Ipomoea sloteri) zżółkły i odpadły. Czy ktoś ma jakiś pomysł, co się może dziać?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Wilec
Na moich wilcach (purpurowy mix kolorów + morning glory) kwiatów co niemiara. Niestety wszystkie odwracają się do słońca, więc obejrzeć je mogę tylko wychylając się przez poręcz balkonu Dolne liście też mi usychają ale to chyba ze starości po prostu. Wyglądają tak:
Re: Wilec
Ja swoje wilce siałam w marcu, zimno jeszcze było jak nie wiem co. Wylazły dopiero w połowie kwietnia. Teraz mają 1,2m wysokości. W zeszłym roku siałam w lutym w domu i przesadzałam w maju na balkon, tez rosły ładnie ale wysokość miały podobną (potem pożarły je przędziorki więc wywaliłam, może byłyby wyższe). W tym roku nie chciało mi się bawić w przesadzanie...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec
@ Kffiatek ? widzę, że nie ja jeden mam problemy z przędziorkami na wilcach, których nijak nie mogę się pozbyć...
No ale nie o porażkach chciałem tu pisać, lecz o sukcesach. Mimo faktu, że pierwsze wilce, wysiane 9. kwietnia, wygniły mi podczas majowych chłodów ? i siałem od nowa około 16. maja, mimo faktu że wilce są obecnie plądrowane przez przędziorki, których nie jestem w stanie wytępić niczym, co mam pod ręką (ani Nomolt, ani pyrethrum nie dają rezultatów), mimo faktu, że niestety pąki kwiatowe zaczęły obsychać (wilec szkarłatny ? Ipomoea sloteri ? stracił je wszystkie), nie wiem czy z powodu upałów, czy z powodu zbyt małej objętości skrzynki, czy z powodu zbyt małej ilości nawozów, czy z powodu przędziorków (a może z powodu kombinacji wszystkich tych czynników naraz), wreszcie doczekałem się pierwszego kwiatu wilca purpurowego (Ipomoea purpurea). Tadammm:
Co najciekawsze ? majowe chłody przeżył jeden osobnik, obecnie mierzy jakieś 210 cm, ale to nie on zakwitł jako pierwszy, lecz jeden z wilców wysianych w maju, mierzący obecnie około 180 cm.
Pozdrawiam!
LOKI
No ale nie o porażkach chciałem tu pisać, lecz o sukcesach. Mimo faktu, że pierwsze wilce, wysiane 9. kwietnia, wygniły mi podczas majowych chłodów ? i siałem od nowa około 16. maja, mimo faktu że wilce są obecnie plądrowane przez przędziorki, których nie jestem w stanie wytępić niczym, co mam pod ręką (ani Nomolt, ani pyrethrum nie dają rezultatów), mimo faktu, że niestety pąki kwiatowe zaczęły obsychać (wilec szkarłatny ? Ipomoea sloteri ? stracił je wszystkie), nie wiem czy z powodu upałów, czy z powodu zbyt małej objętości skrzynki, czy z powodu zbyt małej ilości nawozów, czy z powodu przędziorków (a może z powodu kombinacji wszystkich tych czynników naraz), wreszcie doczekałem się pierwszego kwiatu wilca purpurowego (Ipomoea purpurea). Tadammm:
Co najciekawsze ? majowe chłody przeżył jeden osobnik, obecnie mierzy jakieś 210 cm, ale to nie on zakwitł jako pierwszy, lecz jeden z wilców wysianych w maju, mierzący obecnie około 180 cm.
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec
Największy wilec ma już ponad 250 cm ? jeszcze trochę i zacząłby się piąć po balkonie sąsiada z dwunastego piętra, w związku z czym go dzisiaj sprowadziłem trochę do parteru i owinąłem wokół sznurka stożkiem wzrostu w dół. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 200p
- Posty: 421
- Od: 13 mar 2009, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - Kraków
Re: Wilec
Ja w tym roku wysiałem na balkon. Myślałem że da choć trochę cienia innym Roślinom. I żałuję że go wysiałem - urósł na półtora metra, zaczyna kwitnąć a od dołu wyłysiał. W przyszłym roku nie sieję już żadnych pnączy na balkon. Zainwestuję w wieloletnie
Pozdrowienia
- grazka24
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 961
- Od: 19 maja 2010, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: m.Łódź
Re: Wilec
Ja tez osobiście nie przepadach za pnączami.Miałam już groszek pachnący, fasole ozdobna , powojnik jednoroczny i teraz wilec.W zeszłym roku nie miałam i było dobrze, ale mój mąż się uparł i tyle.Trzeba później z tej siatki go wyplątywać, ale w zasadzie nieźle to wygląda z daleka, kolorowe dzwoneczki.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec
Ja tam mam ? hopla ? na punkcie roślin pnących. Ale fakt faktem, że wilec dał mi popalić jak żadna inna roślina do tej pory... Kiepsko kiełkuje, łatwo gnije, uwielbiają go mszyce i przędziorki, jak mu za bardzo przygrzeje, to traci pąki kwiatowe, rośnie wybujały, ale liście ma tylko co kilka owinięć wokół podpory, szybko traci dolne liście, marnie kwitnie (kwiatki mi się pojawiają raz na parę dni, a jako że trwają zaledwie kilka godzin, to nie mam kiedy się nimi nacieszyć)... Pewnie w ogrodzie jest to świetny pomysł, ale na balkon średnio się nadaje... Raczej nie powtórzę go w najbliższej przyszłości...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI