Ogórek - polecane odmiany cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Smolkus, jest o wiele wygodniej zrywać i opryskiwać liście od spodniej strony. My przywiązujemy sznurki poziomo miedzy tyczkami, oprócz tego delikatnie przeplatamy i krótkimi sznurkami podczepiamy pędy ogórków do sznurków poziomych, zresztą one same się czepiają, trzeba im jednak trochę pomóc. W tym roku siostra postanowiła kupić kilka podpórek bambusowych (takie kratki do pnączy- na wys.180 cm), powbijać ich obok siebie tworząc szereg. Na pewno ogórki trzeba dodatkowo podwiązywać, ale spróbować warto, a bambusy służyc będą również w następnym roku. No cóż- pożyjemy, zobaczymy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Najlepiej będzie, jeśli posiejesz po kilka nasion każdej odmiany i sam ocenisz ich zalety i wady w Twoich, konkretnych warunkach. U kogoś, w innym regionie - inna gleba, inne warunki, mogą zupełnie inaczej rosnąć i plonować. Tylko trzeba sobie albo zapisać, albo zapamiętać w którym miejscu- jaką odmianę posiałeś. A nasionka ogórków można przechowywać kilka lat .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
http://www.vegetable-seeds.us/1-286168- ... Seeds.html
może teraz się uda/
może teraz się uda/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ależ piękny...
Ja w tym roku niestety w ogóle nie miałam ogórków. Ani posianych w pierwszym rzucie ani w drugim. Pryskałam na grzyba kilkakrotnie ale widocznie nie padły od grzyba tylko od szkodnika jakiegoś - nie mam pojęcia jakiego... no cóż, mam nadzieję, że to nie wina ziemi u mnie tylko wina niedogodnej aury...
Ja w tym roku niestety w ogóle nie miałam ogórków. Ani posianych w pierwszym rzucie ani w drugim. Pryskałam na grzyba kilkakrotnie ale widocznie nie padły od grzyba tylko od szkodnika jakiegoś - nie mam pojęcia jakiego... no cóż, mam nadzieję, że to nie wina ziemi u mnie tylko wina niedogodnej aury...
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Japoński ogórek nadal żyje . Chyba jest odporniejszy od naszych , mączniak rzekomy na nim jest , ale choroba postępuje wolno ( nie jest pryskany ) . Do kiszenia musiałby iść w kawałkach , ale kto wie ... Jak urośnie jeszcze owoc , to się chyba pokuszę o próbę . Na żywo rzeczywiście wygląda bardzo ładnie .
Pozdrawiam ciepło , kozula .
Pozdrawiam ciepło , kozula .