Brzoskwinia - choroby i szkodniki
- wosiek67
- 500p
- Posty: 826
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Choroba brzoskwiń
Źle się wyraziłem. One w tym roku tylko wypuściły liście, żadnych przyrostów nie było a teraz nawet zaczęły gubić liście.
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Choroba brzoskwiń
To najczęściej poważny problem z korzeniem- źle wróżę na tę zimę... I nie koniecznie za sucho; wręcz na pewno nie- raczej za mokro albo jakaś inna przypadłość(guzowatość, przenawożenie...).
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- wosiek67
- 500p
- Posty: 826
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Choroba brzoskwiń
No cóż będę je dalej obserwował dodam tylko, że nie były to rośliny kupione w szkółce tylko dostałem je od człowieka, który je chciał wyrzucić. Korzenie istotnie nie były imponujące ale natura nie raz pokazała mi swoją siłę więc może i tym razem chociaż jedno drzewko przeżyje
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Choroba brzoskwiń
Praktycznie nigdy dotąd nie zabierałem głosu w wątkach innych niż te dotyczące winorośli, ale co tam..zaryzykuję. Przebarwianie wizualnie zdrowych liści na kolor czerwony może świadczyć o problemach z przyswajaniem magnezu. U winorośli, odmian ciemnych takie zjawisko występuje bardzo często na młodych krzewach i przemija bez jakiejś szczególnej ingerencji. Na zasadzie analogii pomyślałem, że tu może być podobnie. Ja bym spróbował dolistnie np Florovit magnez. Generalnie bym się tym jednak nie przejmował. Tak to potrafi wyglądać na winorośliwosiek67 pisze:No cóż będę je dalej obserwował dodam tylko, że nie były to rośliny kupione w szkółce tylko dostałem je od człowieka, który je chciał wyrzucić. Korzenie istotnie nie były imponujące ale natura nie raz pokazała mi swoją siłę więc może i tym razem chociaż jedno drzewko przeżyje
Również posadziłem wiosną dwie sadzonki na zupełnie nieprzygotowanych stanowiskch (w wieloletni nienawożony trawnik) i w dwóch różnych miejscach. Pod korzeń dałem obficie bydlęcy obornik, a jak wyraźnie ruszyły zasiliłem nawozem wieloskładnikowym Polmag S. Również, chyba ze dwa razy dolistnie stosowałem Florovit (taki uniwersalny). Obydwie wyglądają tak
A tak przy okazji pytanie do znawców, czy trzeba coś formować, a jeśli tak, to kiedy i jak?
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Choroba brzoskwiń
E, brzoskwinię specjalnie nie- chyba, że zależnie od prywatnych potrzeb i gustów co do kształtu. Tym bardziej że bestia zarażać przez rany bardzo sie lubi!
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Choroba brzoskwiń
Hmm... Brzoskwinie formuje się podobnie jak inne drzewa, za młodu, zabawa z cięciem zaczyna się jak zacznie owocować, a owocuje praktycznie jak winogrona, tu sobie kapitan-ie poradzisz nie cięta będzie się rozrastała, a owocowanie będzie się przesuwało na zewnątrz, na wiosnę dobrze jest ciąć za młodu, jak pokażą się pączki, wtedy wiadomo co nie przemarzło ( a lubi przemarzać) później tnie się końcem wakacji jak już wegetacja staje, a pędy drewnieją, i po cięciu faktycznie dobrze spryskać czymś grzybobójczym.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Choroba brzoskwiń
A ja mam pytanie w sprawie nieciekawie wyglądających owoców brzoskwini. Z kędzierzowatością walczę już od klku lat. W tym roku jakby niewiele jej było na liściach, ale na owocach w większości mam takie widoki. W zasadzie owoc dojrzewa i w smaku jest ok, ale skórkę trzeba w tych miejscach odkroić.
Moje pytanie : co tak męczy moją brzoskwinię a dalej jak ją leczyć ?
Moje pytanie : co tak męczy moją brzoskwinię a dalej jak ją leczyć ?
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki
Przegladającwtek od początku, pozwoliłambie postawić diagnozę co do choroby mojej brzoskwini : "parch brzoskwini". Powtórzę ztem pytanie za poprzednikiem : czy teraz w fazie dojrzewania owoców można jakoś wspomóc drzewko, czy wstrzymać się do zbiorów i wtedy j spryskać Topsinem M 70 lub Kaptanen 50 WP ?
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy :
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy :
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki
Teraz przytrułabyś owoce (smacznego...). Potem mozna fungicyd, o ile to do czegoś potrzebne. Parch już jest, jeśli uszkodził liście to zostaną uszkodzone. Zatem czy pryskać zależy od stanu drzewka. Przeciwskazań nie ma. Brzoskwinie zwykle nie sa tak wrażliwe na parch by trzeba było chronić (choć kilka takich widziałem), może akurat tegoroczna pogoda tu winna albo po sąsiedzku jakie drzewo zarazę roznosi.
A odnosząc do wcześniejszego postu: mocznikiem opryskuje się dla ułatwienia rozkładu liści - kompostowania. To żeby parch nie miał na czym zimować. Równie dobrze można jesienią liście zgrabić i w kompostownik. I mocznikiem czy innym azotem wspomóc - kompostownik naturellement Bo drzewku to obojętne. Chyba że na żywe liście, to byłoby to nawożenie dolistne.
A odnosząc do wcześniejszego postu: mocznikiem opryskuje się dla ułatwienia rozkładu liści - kompostowania. To żeby parch nie miał na czym zimować. Równie dobrze można jesienią liście zgrabić i w kompostownik. I mocznikiem czy innym azotem wspomóc - kompostownik naturellement Bo drzewku to obojętne. Chyba że na żywe liście, to byłoby to nawożenie dolistne.
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Choroba brzoskwiń
Parch brzoskwini, upierdliwe choróbsko. Co porażone wyciąć spalić, teraz można opryskać kaptanem, na jesień/wiosnę oprysk miedzianem( ja dodaje mocznik 5%, jak w sadach jabłoniowych) Przy opadach deszczu jeden owoc zarażony zaraża wszystko dookoła, te dziadajstwo mnoży się w kropli wody i wiatr rozpyla dalej.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- wosiek67
- 500p
- Posty: 826
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Choroba brzoskwiń
Tak to parch brzoskwini. Zwalczanie tej choroby dokonuje się stosując opryski Topsinem M 70 lub Kaptanem 50 WP już od okresu kwitnienia. A co porażone wycinać i palić
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki
Rossynant, dziękuję
Znaczy się, teraz pozwolę dojrzeć owocom. Jak da się to je zjem A potm walka od nowa jesienno wiosenna z kędzierzawatością i parchem. Zdaje się, że miedzian podziała na jedno i drugie . Do tego Topsin i Kaptan ? Oj nie miało być chemii w ogrodzie
Parcha już miałam w zeszłym roku, ale brzoskwinek było tylko kilka sztuk (dokładnie trzy ) . W tym roku jest więcej i trochę ich szkoda.
Znaczy się, teraz pozwolę dojrzeć owocom. Jak da się to je zjem A potm walka od nowa jesienno wiosenna z kędzierzawatością i parchem. Zdaje się, że miedzian podziała na jedno i drugie . Do tego Topsin i Kaptan ? Oj nie miało być chemii w ogrodzie
Parcha już miałam w zeszłym roku, ale brzoskwinek było tylko kilka sztuk (dokładnie trzy ) . W tym roku jest więcej i trochę ich szkoda.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki