Borówka amerykańska - 2cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Mam do Was pytanie. W ubiegłym roku jesienią kupiliśmy trzy krzaczki borówki (odmiany nie znam). Niestety wyszło tak jak wyszło, że zostały one wsadzone bez wcześniejszego przygotowania gleby w miejscu gdzie wcześniej sadzone były ziemniaki :oops: Obecnie zaczęły puszczać młode listki. I teraz nie wiem co robić... :oops: Mąż zastanawia się czy nie wykopać krzaczków i nie przygotować odpowiednio podłoża. Ja jednak się obawiam... Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
Mariolka
200p
200p
Posty: 312
Od: 7 sie 2007, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Post »

Witam, w zeszłym roku miałam dwa krzaki borówki obsypane w owocach (załaczone zdjecie) a w ty roku maja chyba 3 paczki z kwiatkami czy to normalne ze w tym roku nie bedzie owoców? Co mam robić z tymikrzakami żeby mi dobrze zaoocowały na drugi rok? :(

Pozdrawiam

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

A nawoziłaś? prócz typowego nawozu do kwasnolubnych ja podlewałam swoje gnojówką (kurze wyroby), i borówka miała mnóstwo owoców.
Awatar użytkownika
Mariolka
200p
200p
Posty: 312
Od: 7 sie 2007, o 17:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Post »

Witaj, pod koniec sierpnia naoziłam siarczanem amonu. Moge załatwic sobie obornik konskie ale pod borowki chyba zbyt mocny... Jak najelpiej nawozic?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Nie znam się na końskim oborniku, musiałabyś zapytać na ogólnym - ja podlewałam przefermentowanymi kurzenicami (zalewałam kurzenice wodą, i po tygodniu czy dwóch roztwór nadawał się do podlewania).
A może spróbować gnojówki z pokrzyw?
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Kocurku a może poradzisz coś i mnie :oops: Wypowiadałam się przed Mariolą. Dodam jeszcze, że ziemia w której są wsadzone borówki jest piaszczysta, blisko lasu.
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
Aga2
200p
200p
Posty: 448
Od: 31 mar 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Kurzy nawóz jest najsilniejszym nawozem , uwaga... mocno rozcieńczać !

Ja w tym roku postawie na podlewanie zwykłą woda. :D
Putanie mam 1 odmiane Bluecrop co dosadzić aby owocowało zaraz poniej?
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

treissi pisze:Kocurku a może poradzisz coś i mnie :oops: Wypowiadałam się przed Mariolą. Dodam jeszcze, że ziemia w której są wsadzone borówki jest piaszczysta, blisko lasu.
Ja mam lessową, ale ponoć borówki lubią i żyzną, i przepuszczalną.
Ja zrobiłam tak: przed posadzeniem krzaków wykopałam im spore dołki i na dnie zrobiłam im drenaż z kamyków. Potem dałam ziemię do kwaśnolubnych, lekko przemieszaną z piaskiem, i w tym posadziłam. U mnie borówki mają pełne słońce od 11-12 godziny.
Mam dwie sztuki 'Bluejay' (te owocowały cudnie i teraz tez mają pełno pączków) i dwie tegoroczne, jeszcze malutkie 'Chandler'.
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

U nas niestety tak wyszło, ze krzaczki zostały posadzone bez przygotowania podłoża :( Odmiany niestety nie znam. Obecnie puszczają pierwsze listki. Dzisiaj kupiłam nawóz do borówek. Zasile je i zobaczę co będzie. Jeśli nie zaowocują to jesienią wykope je i zrobię tak jak Ty - wypełnie dołki odpowiednim podłożem.
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
Paprykarz
50p
50p
Posty: 64
Od: 10 sie 2008, o 22:37
Lokalizacja: Anglia East Midlands

Cos się dzieje

Post »

Witajcie
Coś się niedobrego dzieje z moją borówką liście ma jakieś "pomarszczone"
ktoś miał coś takiego?
A jeszcze tak niedawno chwaliłem się na tym forum moją borówką
Obrazek :cry:
Ludzie wstydzą się dziś, że ciągle jeszcze wstydzą się tego, czego wstydzili się dawniej.
ToOn
50p
50p
Posty: 68
Od: 10 lip 2008, o 14:12

Post »

slaw007 pisze:(...) bo borówka zawiązuje pąki kwiatowe w sierpniu i jeżeli w danym roku nam słabo kwitnie, to musimy sobie przypomnieć jakie miała warunki do życia zeszłego roku.

Przy odrobinie wprawy można już zimą zaobserwować i ocenić ile kwiatów będzie wiosną i na których gałązkach się one pojawią.

Pozdrawiam

Sławek
To wyjaśnia dlaczego moje 'Patrioty' w tym roku tak żałośnie kwitną - nie podlewałem ich po owocowaniu. Za to młodziutka 'North Country' jest cała obsypana kwiatami. Ale z nią też sprawa nie jest jasna, bo kwitła już w zeszłym roku a nie owocowała (mimo zapewnionych warunków i tego, że jest samopylna)
dafit
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 20 maja 2009, o 21:47
Lokalizacja: olsztyn

Post »

Witam :)

zakupiłem ostatnio borówkę berkeley, wykopałem jej dołek wsypałem ok 40l torfu ogrodniczego made in TIP (marka hipermarketu REAL), obficie podlałem i po tygodniu zaczerwieniły się liście, co jest widoczne na zdjęciu... czy to jest groźne dla niej ? drugim pytaniem jest czy teraz w pierwszym roku po wsadzeniu do gruntu warto nawozić? w przyszłym roku zamierzam na wiosnę dokupić jej parę krzaków dla towarzystwa .. jakie odmiany polecicie by nie były za bardzo w cieniu tej (ta przy zakupie miała ok 1,7m z doniczką) .

Pozdrawiam :)

Obrazek
ToOn
50p
50p
Posty: 68
Od: 10 lip 2008, o 14:12

Post »

dafit pisze:(...)zaczerwieniły się liście (...) czy to jest groźne? (...)
Ponieważ nie odpowiedział Ci nikt wiarygodny, wypowiem się ja :)
To raczej nic groźnego. Moje borówki, w pierwszym roku po posadzeniu, też miały pomarańczowo-czerwone listki. To chyba normalne.

Ja bym zaczął nawożenie w przyszłym roku, bo łatwo tu przedobrzyć a Twoja borówka i tak jest już zestresowana przeprowadzką. na razie skupiłbym się na podlewaniu jak lato będzie suche (wystarczy wiadro wody na tydzień).

No i sprawdź sobie, jeśli zachowało się opakowanie, czy torf był odkwaszany, bo jeśli był, to niedobrze i konieczne będzie stosowanie nawozów zakwaszających do borówek. Ja np używam wieloskładnikowego florowitu specjalnie do borówek (oraz rododendronów,azalli, wrzosów, wrzośców, paproci i iglaków)
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”