Ranczo Nokły cz. 4.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
BARBARO- dziękuję za odwiedziny, prawie całe dwa dni GENIA z mężem i ANIA spędzili u nas w ogrodzie i okolicy.Genia nie zawahała się "ćwiczeń" na batucie, późniejsze zdjęcia z akrobacje na batucie zastrzeżone. Od Ciebie do Nokłów, tylko połowę drogi jaką przybyli Genia z Anią, mam nadzieję że i Ty kiedyś dasz się zaprosić w Nokły
ANIU- dziękuję za realną i wirtualną wizytę w Nokłach, bardzo miło nam było Ciebie i Genię z mężem gościć.Cieszy mnie że udało się Wam zaopatrzyć w szkółce w ciekaw rośliny o przystępnej cenie. Mam nadzieją że roślinkami ze szkółki i skromnymi sadzonkami z Nokłów uda Ci się trochę urozmaicić Twój ogród. Cieszy nas że szczęśliwie dotarliście do domu .
GENIU- dziękuję za wizytę w naszych Nokłach , pogoda była piękna ale i upalna, cieszy nas że zmęczeni, ale szczęśliwi dotarliście do swojego domu, czujemy się zobowiązani do rewizyty u Was.
ZOSIU-dziękuję za odwiedziny, szkoda, że tylko w wirtualnym świecie, naszemu ogrodowi trochę jeszcze brakuje do Ogrodu Botanicznego, na razie rośliny w porównaniu do Ogrodu Botanicznego są malutkie, może kiedyś ..... ,jak urosną , pożyjemy, zobaczymy. Dziękuję za Twoją wysoką ocenę naszego ogrodu, miło jest czytać takie słowa.
LUCYNKO-dziękuję za odwiedziny, spotkanie było bardzo miłe, szkoda tylko że tak szybko biegł czas,ale niestety, zawsze, co dobre szybko się kończy. Męczennica, niestety, nie przeżyła zimy, ale postaram się w przyszłości o nową sadzonkę.
W piątek i sobotę w naszym ogrodzie gościliśmy GENIĘ- E-GENIĘi ANIĘ- KUBANKI, miło i szybko upłynął nam czas na spacerach po ogrodzie, oraz po najbliższej okolicy, odwiedziliśmy moją sąsiadkę ELŻBIETĘ- ElSI,byliśmy w szkółce k/Zamościa , odwiedziliśmy również chrząszcza w trzcinie w ................
W upalny dzień odpowiadał nam cień sosny u Eli;
Później przenieśliśmy się na "cypelek" w Nokłach;
Wieczorem załadowali roślinki do samochodu GENI
Spacer po miasteczku "chrząszcza ";
ANIU- dziękuję za realną i wirtualną wizytę w Nokłach, bardzo miło nam było Ciebie i Genię z mężem gościć.Cieszy mnie że udało się Wam zaopatrzyć w szkółce w ciekaw rośliny o przystępnej cenie. Mam nadzieją że roślinkami ze szkółki i skromnymi sadzonkami z Nokłów uda Ci się trochę urozmaicić Twój ogród. Cieszy nas że szczęśliwie dotarliście do domu .
GENIU- dziękuję za wizytę w naszych Nokłach , pogoda była piękna ale i upalna, cieszy nas że zmęczeni, ale szczęśliwi dotarliście do swojego domu, czujemy się zobowiązani do rewizyty u Was.
ZOSIU-dziękuję za odwiedziny, szkoda, że tylko w wirtualnym świecie, naszemu ogrodowi trochę jeszcze brakuje do Ogrodu Botanicznego, na razie rośliny w porównaniu do Ogrodu Botanicznego są malutkie, może kiedyś ..... ,jak urosną , pożyjemy, zobaczymy. Dziękuję za Twoją wysoką ocenę naszego ogrodu, miło jest czytać takie słowa.
LUCYNKO-dziękuję za odwiedziny, spotkanie było bardzo miłe, szkoda tylko że tak szybko biegł czas,ale niestety, zawsze, co dobre szybko się kończy. Męczennica, niestety, nie przeżyła zimy, ale postaram się w przyszłości o nową sadzonkę.
W piątek i sobotę w naszym ogrodzie gościliśmy GENIĘ- E-GENIĘi ANIĘ- KUBANKI, miło i szybko upłynął nam czas na spacerach po ogrodzie, oraz po najbliższej okolicy, odwiedziliśmy moją sąsiadkę ELŻBIETĘ- ElSI,byliśmy w szkółce k/Zamościa , odwiedziliśmy również chrząszcza w trzcinie w ................
W upalny dzień odpowiadał nam cień sosny u Eli;
Później przenieśliśmy się na "cypelek" w Nokłach;
Wieczorem załadowali roślinki do samochodu GENI
Spacer po miasteczku "chrząszcza ";
- idea
- 500p
- Posty: 702
- Od: 15 kwie 2010, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
wow ale łupy udało się wywieźć naszym ogrodnixczkom widać, że spotkanie było udane pod każdym względem i wydać tradycyjną polską gościnność lubię tak ...
Pozdrawiam milusio Majka
Pozdrawiam milusio Majka
Moje skromności- serdecznie zapraszam do mojego ogródeczka- Majeczka ;)
Robaczki Cię widzą, robaczki Cię śledzą. Robaczki Cię dorwą, zabiją i zjedzą! http://i46.tinypic.com/eiwiso.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam cieplutko! Majka w ogrodzie ;)
Robaczki Cię widzą, robaczki Cię śledzą. Robaczki Cię dorwą, zabiją i zjedzą! http://i46.tinypic.com/eiwiso.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam cieplutko! Majka w ogrodzie ;)
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Jak cieszą takie spotkania gdy pogoda dopisuje ....a chrząszcz wygląda bardzo sympatycznie
Słonecznie pozdrawiam.Lucyna
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Urokliwa ta okolica chrabąszcza A sośnica widzę, że była obiektem zainteresowania- i słusznie- ma imponujące rozmiary i piękny kolorek- taki soczysty
Miło się ogląda takie zdjęcia
Miło się ogląda takie zdjęcia
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu piękne zdjęcia wkleiłeś . Ania ma teraz dużo pracy z sadzeniem tych wszystkich roślin , jestem ciekawa kiedy wszystko posadzi , dobrze że wszystkie sadzonki były ukorzenione w doniczkach i nie musi się spieszyć z sadzeniem.
No i dobrze że samochód Mariana ma taki duży bagażnik i jakoś dało się wszystko pomieścić sposobem .
Tadeuszu będziemy czekać na Waszą rewizytę, bardzo zapraszamy .
Genia
No i dobrze że samochód Mariana ma taki duży bagażnik i jakoś dało się wszystko pomieścić sposobem .
Tadeuszu będziemy czekać na Waszą rewizytę, bardzo zapraszamy .
Genia
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu, przekaż żonie, że botwinka była pyszna. Jedliśmy 2 dni, ale nikomu się nie sprzykrzyła. Wituś z apetytem zjadł brokuły, a ja się cieszyłam, że ma zdrowe, bez oprysków. Dzisiaj zaś wcinamy twaróg ze szczypiorkiem z Nokłów A wczoraj wieczorem po nerwowym dniu raczyłam się... sami wiecie czym ;) Z przyjemnością wracam do zdjęć i wspominam ten wyjazd i jeszcze długo będę wspominała, Waszą cudowną gościnność, spacery po cudownie miękkim trawniku, długie rozmowy o wszystkim...
Teraz czeka mnie mnóstwo roboty w moim ogrodzie, bo chciałabym, żeby jakoś wyglądał na Wasz przyjazd. Pewnie nie będę miała za wiele czasu na forum
Teraz czeka mnie mnóstwo roboty w moim ogrodzie, bo chciałabym, żeby jakoś wyglądał na Wasz przyjazd. Pewnie nie będę miała za wiele czasu na forum
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
MAJKO-dziękuję za odwiedziny,spotkanie było wspaniałą okazją do wymiany doświadczeń i bliższego poznania a "łupy" każdy od każdego otrzymał,i to jest właśnie najpiękniejsze co każdego z nas spotkało. Oto co otrzymałem w prezencie od Geni i Ani.
Liliowce i irysy ( i nie tylko) czekają na rewolucję na rabatach kwiatowych, na razie znalazłem dla nich takie miejsce przechowania.
Świerk już rośnie na swoim miejscu;
LUCYNKO- dziękuję za odwiedziny, pogoda była piękna, gdyby w ogrodzie nie było rzeki i stawu , trudno by było wytrzymać na tym upale. Jesteśmy niezmiernie zadowoleni że mogliśmy gościć w naszym ogrodzie tak wspaniałych ludzi ,jak Genia z mężem i Ania, jadąc do Zamościa, nie omieszkaliśmy się spotkać z słynnym chrząszczem w Szczebrzeszynie .
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, Szczebrzeszyn jest urokliwym miasteczkiem w centralnej części Roztocza Środkowego, a dzięki Brzechwie i chrząszczowi, jest chyba znane każdemu dziecku w naszym kraju.
,GENIA , od dawna przymierza się do zakupu sośnicy, ale w jej ogrodzie nie ma zbyt wiele miejsca i dlatego też dokładnie ją oglądała czy zmieści się w jej ogrodzie, i czy warto poświęcić dla niej kawałka ziemi w jej ogrodzie.
GENIU-dziękuję za odwiedziny, widzę że już trochę odpoczęłaś po tak długiej podróży, cieszymy się z Zosią że Wasza podróż odbyła się bez problemów.Dobrze że udało się zmieścić wszystkie roślinki i dotarły do miejsca przeznaczenia bez problemów.
Ja swoje( Twoje) roślinki na razie umieściłem w słonecznym miejscu przy szklarni z pomidorami w doniczkach, bliżej jesieni będę robił rewolucję na rabatach kwiatowych, będzie okazja trochę przemeblować rabaty kwiatowe. Z rewizytą ,poczekamy do sierpnia, Justynka ma urlop wtedy będziemy ustalać konkretną datę wyjazdu do Was.
ANIU- dziękuję za wirtualną wizytę, cieszymy się że nasze warzywka Wam smakowały,mamy nadzieję że tych nerwowych dni nie będziesz miała za wiele, bo w innym przypadku trzeba będzie uzupełnić ubytki Waszą wizytę "w realu" w naszym ogrodzie miło z Zosią wspominamy , nasz przyjazd planujemy w sierpniu, szczegółową datę będziemy ustalać na PW.
Po kilkudniowych odpoczynku związanym z wizytą Znamienitych Gości , zabraliśmy się do prac ogrodowych, posadziłem wszystkie roślinki zakupione w szkółce, w pierwszą sobotę czerwca, dużo pracy jest w szklarni z pomidorami, spadki temperatury są dobrą okazją by spokojnie popracować, w dalszym ciągu rabaty, zwłaszcza kwiatowe wymagają plewienia. Oto jak wyglądają dzisiaj Nokły i co w ogrodzie kwitnie.
Liliowce i irysy ( i nie tylko) czekają na rewolucję na rabatach kwiatowych, na razie znalazłem dla nich takie miejsce przechowania.
Świerk już rośnie na swoim miejscu;
LUCYNKO- dziękuję za odwiedziny, pogoda była piękna, gdyby w ogrodzie nie było rzeki i stawu , trudno by było wytrzymać na tym upale. Jesteśmy niezmiernie zadowoleni że mogliśmy gościć w naszym ogrodzie tak wspaniałych ludzi ,jak Genia z mężem i Ania, jadąc do Zamościa, nie omieszkaliśmy się spotkać z słynnym chrząszczem w Szczebrzeszynie .
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, Szczebrzeszyn jest urokliwym miasteczkiem w centralnej części Roztocza Środkowego, a dzięki Brzechwie i chrząszczowi, jest chyba znane każdemu dziecku w naszym kraju.
,GENIA , od dawna przymierza się do zakupu sośnicy, ale w jej ogrodzie nie ma zbyt wiele miejsca i dlatego też dokładnie ją oglądała czy zmieści się w jej ogrodzie, i czy warto poświęcić dla niej kawałka ziemi w jej ogrodzie.
GENIU-dziękuję za odwiedziny, widzę że już trochę odpoczęłaś po tak długiej podróży, cieszymy się z Zosią że Wasza podróż odbyła się bez problemów.Dobrze że udało się zmieścić wszystkie roślinki i dotarły do miejsca przeznaczenia bez problemów.
Ja swoje( Twoje) roślinki na razie umieściłem w słonecznym miejscu przy szklarni z pomidorami w doniczkach, bliżej jesieni będę robił rewolucję na rabatach kwiatowych, będzie okazja trochę przemeblować rabaty kwiatowe. Z rewizytą ,poczekamy do sierpnia, Justynka ma urlop wtedy będziemy ustalać konkretną datę wyjazdu do Was.
ANIU- dziękuję za wirtualną wizytę, cieszymy się że nasze warzywka Wam smakowały,mamy nadzieję że tych nerwowych dni nie będziesz miała za wiele, bo w innym przypadku trzeba będzie uzupełnić ubytki Waszą wizytę "w realu" w naszym ogrodzie miło z Zosią wspominamy , nasz przyjazd planujemy w sierpniu, szczegółową datę będziemy ustalać na PW.
Po kilkudniowych odpoczynku związanym z wizytą Znamienitych Gości , zabraliśmy się do prac ogrodowych, posadziłem wszystkie roślinki zakupione w szkółce, w pierwszą sobotę czerwca, dużo pracy jest w szklarni z pomidorami, spadki temperatury są dobrą okazją by spokojnie popracować, w dalszym ciągu rabaty, zwłaszcza kwiatowe wymagają plewienia. Oto jak wyglądają dzisiaj Nokły i co w ogrodzie kwitnie.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu w moim ogrodzie rośnie mała sośnica , zostałam obdarowana nią przez miłego forumowicza Adama- adamiana w maju tego roku , ale podziwiałam Twoją jak moja będzie wyglądała za kilka lat .
A na Wasz przyjazd już się cieszymy .
Jestem ciekawa jak liliowce będą kwitły Ci w doniczkach , może dosyp im jeszcze ziemi bo było troszkę skromnie .
Pozdrowienia i dla Zosi i Justynki
Genia
A na Wasz przyjazd już się cieszymy .
Jestem ciekawa jak liliowce będą kwitły Ci w doniczkach , może dosyp im jeszcze ziemi bo było troszkę skromnie .
Pozdrowienia i dla Zosi i Justynki
Genia
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeuszu, nie tylko dzieci znają p. Brzechwę
I ja mma liliowca w donicy, ale coś się ociąga z wydaniem jakiegokolwiek pąku ... Podkarmić go może?
I ja mma liliowca w donicy, ale coś się ociąga z wydaniem jakiegokolwiek pąku ... Podkarmić go może?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
GENIU- dziękuję za odwiedziny,z małej sośnicy zawsze rośnie duża sośnica, trzeba tylko trochę czasu, jest to piękne i oryginalne drzewo.Twoim liliowcom do czasu ich wsadzenia na miejsce stałe powinno być być w tymczasowym miejscu dobrze, mają dobre nasłonecznienie, codziennie sprawdzam im wilgotność ziemi, zasiliłem je również gnojówką ( oczywiście rozcieńczoną). Moje dziewczyny obiecały Wam Was odwiedzić, ja też , jeżeli los nie zarządzi inaczej zobaczymy się w sierpniu.
ANETKO-dziękuję za odwiedziny, nim dzieci poznają bajki Brzechwy muszą je poznać ich mamy, lub tatowie . W liliowcach ,dzięki GENI zaczynam stawiać pierwsze kroki, do tej pory w ogrodzie było ich niewiele, tak samo muszę się uczyć ich pielęgnacji, i nie potrafię Ci powiedzieć czy ich dokarmiać, ja swoje delikatnie podlałem roztworem gnojówki.
Od wczoraj prawie ciągle pada, dobrze że w piątek zaliczyłem jubileuszowy, w tym roku , dziesiąty spacer za kosiarką.W Nokłach nie widać jeszcze pełni lata, kolory nadal soczystej zieleni, chociaż już kwitnie wiele roślin lata.
ANETKO-dziękuję za odwiedziny, nim dzieci poznają bajki Brzechwy muszą je poznać ich mamy, lub tatowie . W liliowcach ,dzięki GENI zaczynam stawiać pierwsze kroki, do tej pory w ogrodzie było ich niewiele, tak samo muszę się uczyć ich pielęgnacji, i nie potrafię Ci powiedzieć czy ich dokarmiać, ja swoje delikatnie podlałem roztworem gnojówki.
Od wczoraj prawie ciągle pada, dobrze że w piątek zaliczyłem jubileuszowy, w tym roku , dziesiąty spacer za kosiarką.W Nokłach nie widać jeszcze pełni lata, kolory nadal soczystej zieleni, chociaż już kwitnie wiele roślin lata.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Tadeusz....to dobrze że kolory soczystej zieleni....bo u sąsiadki za płotem,jakieś drzewko-samosiejka jest już pomarańczowe....
Jak zwykle "aligancko" u Ciebie...ja WAS kochani podziwiam...to jest pasja,zamiłowanie....
piękne kwiaty,krzewy....cudny dzwoneczek na ostatnim
Ty sam robiłeś te kolarze....no,no....ja nie potrafię.....
Jak zwykle "aligancko" u Ciebie...ja WAS kochani podziwiam...to jest pasja,zamiłowanie....
piękne kwiaty,krzewy....cudny dzwoneczek na ostatnim
Ty sam robiłeś te kolarze....no,no....ja nie potrafię.....
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
O- jak ja lubię u Ciebie przebywać i sycić oczy tymi pięknościami! Lubię Twą ogrodową różnorodność
Re: Ranczo Nokły cz. 4.
Po cóż wyjeżdżać na wakacje ,jak w Nokłach cały czas czuć lato:)
Słonecznie pozdrawiam.Lucyna
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)