Moje sukulenty - tomboj0

[tomboj0]

Hmm a nie jakaś Aylostera - one mają włochate pąki od dołu (jeśli to w ogóle jest jakieś kryterium do rozpoznawania ). O musze mojego Chamaecereus jutro zasilić woda bo biedak już trochę zmiękł. W sumie to już długo bytuje bez wody . Gdzieś znalazłem, że to Chamaelobivia cv. RAINBOW, w sumie to ma większe kwiaty od np. Chamaecereus sylvestrii (czerwono-kwiatowego).

Prawdopodobnie Aylostera. Napisałem Rebutia wspominając Twoją dyskusję z Tomkiem blabla o tym, że Aylostera jest podrodzajem Rebutii.
O ile dobrze pamiętam to Twój Chamacereus pochodzi z Leroy'a, mój też został pozyskany z tego stanowiska. Też trochę zmiękł jednak nie planuję podlewania co najmniej do przyszłej niedzieli - trochę rosy musi mu wystarczyć.
pozdrawiam
tomek

[Artur89]

Hehe a ja gdy go dotknąłem to trochę spanikowałem, że gnije/zgnił. Tylko od czego skoro go nie podlewałem To mnie uspokoiło. Ma dużo pąków a teraz u mnie jest codziennie gorąco i słonecznie także go napoję żeby nie stracił resztek sił na kwitnienie.

P.S Mój Chamaecereus pochodzi z Obi xD

[ana777]

No no... widzę, że tu piękne kwiaty pokazujesz! Cały przegląd kolorów .

[tomboj0]

Mój Chamaecereus pochodzi z Obi

Więc prawdopodobnie mamy różne formy stanowiskowe.

No no... widzę, że tu piękne kwiaty pokazujesz! Cały przegląd kolorów.

Dzięki, niestety nie mam niebieskiego.
Dzisiejsze kwiatki
Gymnocalycium ochoternai var. herbsthoferianum

Kolejna forma barwna G. mihanowichii

G. vatteri (?)

Notocactus submammulosus

Kwiat ma znacznie ciemniejszy od N. ottonis

I na dzisiejsze zakończenie jeden z kilku kolumnowców jakie mam. Kaktus również jest przysmakiem ślimaków, obecnie zamieszkały przez pająka:

pozdrawiam
tomek

[blabla]

Mój Chamaecereus pochodzi z Obi

Więc prawdopodobnie mamy różne formy stanowiskowe.

Nie piszesz tego chyba poważnie? Wszystkie chamecereusy w kolekcjach oraz hybrydy pochodzą z kilku roślinek przywiezionych do Europy w roku 1905. Do tej pory nie udało się tej roślinki ponownie znaleźć w naturze. To o jakich formach stanowiskowych piszesz? Może coś mi umknęło i pojawiły się nowe fakty w temacie, o których nie wiem?

[tomboj0]

Nie piszesz tego chyba poważnie?

A jak myślisz?
pozdrawiam
tomek

[tomboj0]

Wróciłem do domu po kilku dniach nieobecności, kilka kwiatów mnie ominęło. Jednak nadal coś kwitnie:
Gymnocalycium moserianum

Wątłej postury G. lepthantum zakwitło naprawdę porządnym kwiatem

Jeden ze starszych gymnoli

Muszę go trochę oczyścić z pajęczyn i wkleić jeszcze raz.
Nadal kwitną mammilarie

Kupiona wiosną Epithelantha wystawiła "rogi"

Jako ostatnie dzisiaj zdjęcie kolumnowiec pozyskany w OBI


W ten weekend w Otmuchowie (woj. Opolskie) odbywa się festyn połączony z dużym kiermaszem roślin. W zeszłym roku były dwa lub trzy duże stoiska sukulentowe, na kilku nasi ulubieńcy byli na doczepkę. Wtedy kupiłem kilka roślin - m.in. E. obesa i Astrophytum asterias.
pozdrawiam
tomek

[Delete]

W ten weekend w Otmuchowie (woj. Opolskie) odbywa się festyn połączony z dużym kiermaszem roślin. W zeszłym roku były dwa lub trzy duże stoiska sukulentowe, na kilku nasi ulubieńcy byli na doczepkę. Wtedy kupiłem kilka roślin - m.in. E. obesa i Astrophytum asterias.
pozdrawiam
tomek

Kurcze, szkoda, że nie wiedziałem wcześniej, bo może bym się wybrał.
_____________________________
Mammillarie niezawodne.

[Artur89]

Tomek, byłbyś tak dobry i powiedział mi skąd pozyskujesz kwadratowe donice lub może wiesz gdzie można je nabyć w ilościach hurtowych (50szt.)? Oczywiście poza All gdzie sprzedają po kilkaset lub kilkatysiecy w zestawie Właśnie sobie uświadomiłem, że ja tego całego tałatajstwa nie pomieszczę na zimowanie xD
Gymnol wygląda jakby zeszło z niego powietrze Nie mniej całkiem przyzwoicie kwitnie
Pzdr.

[tomboj0]

Tomek, byłbyś tak dobry i powiedział mi skąd pozyskujesz kwadratowe donice lub może wiesz gdzie można je nabyć w ilościach hurtowych (50szt.)?
...Gymnol wygląda jakby zeszło z niego powietrze Nie mniej całkiem przyzwoicie kwitnie

Niestety ja również jakoś nie spotkałem fajnych doniczek w sklepach do których mam blisko. Doniczki mam z dwóch źródeł:
1. Mam ogród i sporo moich znajomych ma ogrody - pozyskuję doniczki w których sprzedawane były rośliny do ogródka.
2. Jak już mi brakuje doniczek z grubszego plastiku kupuję w Leroy'u palety do produkowania rozsady (są tam różne rozmiary) i tnę na pojedyńcze pojemniki. Plastik jest lichy, jednak u mnie najstarsze mają 3 lata i jeszcze się nie rozleciały.

W dotyku również przypomina piłkę bez powietrza, co ciekawe kwiat wraz z "łodyżką" ma bardzo mocny turgor. Tak jakby wyssał całą wodę z pędu. Żal mi się go zrobiło i dzisiaj obficie go podlałem.
pozdrawiam
tomek

[blabla]

Można spróbować tutaj: http://one-euro-cactus.com/index.php?cPath=169, ale głowy nie dam, czy Mariusz uzupełnił już doniczki w swoim sklepie. Ostatnio odprawił mnie z kwitkiem i kupowałem bezpośrednio w Czechach, czyli tu: http://www.cact.cz/

[Artur89]

Dzięki Tomek za linka

[tomboj0]

W Otmuchowie było jedno dosyć dobrze zaopatrzone stoisko z sukulentami, na kilku innych było sporo kaktusów typowych dla stanowisk supermarketowych. Kupiłem następujące roślinki:
Neochilenia napina

Gymnocalycium stellatum

G. pungens

G. gibbosum v. fenelli

G. ferrari - musiałem je mieć

G. ferocior

Parodia subterranea

Cały czas kierowałem się radą doświadczonych kaktusiarzy by nie kupować roślin nieoznaczonych, gdy nagle zobaczyłem:

"Bardzo fajny wilczomlecz"

Na koniec jedno z dzisiejszych kwitnień
Gymnocalycium quehlianum SE6


pozdrawiam
tomek