Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Ja już się tak cieszyłem, że strat w ogrodzie nie ma ale ten mróz to pewnie jakieś poczyni niestety... Oby tylko nie za duże!
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Wychodzę z założenia że skoro coś nie chce u mnie rosnąć to bez łaski - mam wolne miejsce na coś innego :P
Przecież nie muszę mieć wszystkiego co mi się podoba bo musiałabym zająć wszystkie ogródki działkowe w swoim rejonie
Przecież nie muszę mieć wszystkiego co mi się podoba bo musiałabym zająć wszystkie ogródki działkowe w swoim rejonie
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Coś w tym jest Mariolu
Ale jednak na niektórych roślinach bardzo mi zależy, więc wolałbym ich nie stracić
Ale jednak na niektórych roślinach bardzo mi zależy, więc wolałbym ich nie stracić
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Mówisz, że jak obsycha to nie zarasta glonem, to miła wiadomość
Głogownik... pierwsze słyszę idę szukać w necie. Tyle jest jeszcze roślin o których nie mam bladego pojęcia.
Głogownik... pierwsze słyszę idę szukać w necie. Tyle jest jeszcze roślin o których nie mam bladego pojęcia.
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2337
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Braciszku, mimo wszystko mam nadzieję, że nic nam nie wypadnie, w końcu nie po to kupujemy rośliny
Mariolu, wyobraź sobie, kupujesz coś wiosną, cieszysz się z tego jak dziecko, tym bardziej, że super rośnie, a po zimie zachodzisz, patrzysz a tam suche badylki ;)
Ale tak jak napisałem zamartwiam się dopiero jak to stwierdzę
Dorota, nawet nie wiesz o ilu roślinach sam nie mam pojęcia, to dzięki forum zminił się mój 'roślinopogląd'. Codziennie dowiaduję się czegoś nowego
Cztery fotki
Mariolu, wyobraź sobie, kupujesz coś wiosną, cieszysz się z tego jak dziecko, tym bardziej, że super rośnie, a po zimie zachodzisz, patrzysz a tam suche badylki ;)
Ale tak jak napisałem zamartwiam się dopiero jak to stwierdzę
Dorota, nawet nie wiesz o ilu roślinach sam nie mam pojęcia, to dzięki forum zminił się mój 'roślinopogląd'. Codziennie dowiaduję się czegoś nowego
Cztery fotki
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11021
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Grzesiu ,fotki wystawiłeś jak na konkurs
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Ty masz sumaka
To ja już naprawdę ślepa jestem bo go nie zauważyłam :P
Co do przemarzania to ja tylko tak sobie mówię na pocieszenie.
Ale na serio - jeśli mam co rok drżeć, okrywać i myśleć czy coś mi przeżyło to wymiękam - niech już lepiej padnie od razu a mniej stresu będę miała :P
Staram się nie kupować wrażliwców choć czasem jak każdemu rozum mi w ogrodniczym odbiera
To ja już naprawdę ślepa jestem bo go nie zauważyłam :P
Co do przemarzania to ja tylko tak sobie mówię na pocieszenie.
Ale na serio - jeśli mam co rok drżeć, okrywać i myśleć czy coś mi przeżyło to wymiękam - niech już lepiej padnie od razu a mniej stresu będę miała :P
Staram się nie kupować wrażliwców choć czasem jak każdemu rozum mi w ogrodniczym odbiera
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2337
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Olu, dzięki
Mariolu, jak widać mam sumaka ;) co prawda 'mój i nie mój', rośnie za płotem (ale to ja go tam posadziłem) W momencie gdy się jeszcze dało został lekko nagiety i odpowiednio przycięty tak by znalazł się u mnie
Oj tak, w centrum ogrodniczym to i mnie odbiera rozum, chociaż zauwałyłem taką zależność: jak wchodzę sam to jeszcze jestem w miarę rozsądny, ale jak wchodze z takim jednym z forum, (nie będę pokazywał palcem) to muszą mi otwierać drzwi wyjściowe potem, bo nie mam czym chwycić za klamkę
Mariolu, jak widać mam sumaka ;) co prawda 'mój i nie mój', rośnie za płotem (ale to ja go tam posadziłem) W momencie gdy się jeszcze dało został lekko nagiety i odpowiednio przycięty tak by znalazł się u mnie
Oj tak, w centrum ogrodniczym to i mnie odbiera rozum, chociaż zauwałyłem taką zależność: jak wchodzę sam to jeszcze jestem w miarę rozsądny, ale jak wchodze z takim jednym z forum, (nie będę pokazywał palcem) to muszą mi otwierać drzwi wyjściowe potem, bo nie mam czym chwycić za klamkę
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Ty Grześ to masz łeb z tym sadzeniem za płotem i doginaniem w swoją stronę Ja u siebie nie mam miejsca na duże drzewa, ale za płotem mam 2000m mleczy i ostów...Może przyszły sąsiad nie będzie chciał samych tui przy płocie i mi nie powycina
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Moja dzisiejsza wizyta u Ciebie tyleż inspirująca, co uspokajająca. Muszę zagęścić krzewy i drzewka i widzę, że może być dobrze.
O ile uda mi się skorzystać z dobrego wzoru. Ostrzegano mnie przed głogownikiem, który miałam zamiar kupić, teraz żałuję,
że nie zamówiłam.
O ile uda mi się skorzystać z dobrego wzoru. Ostrzegano mnie przed głogownikiem, który miałam zamiar kupić, teraz żałuję,
że nie zamówiłam.
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2337
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Dagmaro, jak nie ma miejsca 'w' to trza posadzić 'za' jak się da ;)
Adrianno, lubie ten gąszcz i nie widzę mojego ogrodu bez niego, kilka osób mi kiedyś wpierało, że za gęsto i żebym przerzedził, ale uparty byłem i nie żałuję
A co złego powiedzieli Ci o głogowniku, że z niego zrezygnowałaś?
Kilka wspomnień:
Przyjemne z pożytecznym ;)
Lipcowy deszczyk
Adrianno, lubie ten gąszcz i nie widzę mojego ogrodu bez niego, kilka osób mi kiedyś wpierało, że za gęsto i żebym przerzedził, ale uparty byłem i nie żałuję
A co złego powiedzieli Ci o głogowniku, że z niego zrezygnowałaś?
Kilka wspomnień:
Przyjemne z pożytecznym ;)
Lipcowy deszczyk
-
- 1000p
- Posty: 1679
- Od: 24 sie 2009, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Pięknie wygląda to gęsto miałeś rację,że nie słuchałeś innych A ten letni deszczyk eh.... przy tych mrozach to wszystko co związane z latem mi się podoba!
pozdrawiam zielono zakęconych Marzena:)
Spełnione marzenie Marzenki
Spełnione marzenie Marzenki
- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Przydomowy ogród Grześka cz. 7
Taka ilość kamyczów to i mi się marzy
ostatniej zimy jak wywozili śnieg za moje osiedle to te łopaty nabierały kamyczki które są w różnych miejscach na osiedlu i ja potem wczesną wiosną z torbami spacerowałam po łące i wybrałam chyba wszystkie, wyglądałam dziwnie i pewnie niektórzy pukali się w czoło ale kamienie były ważniejsze
Pomidorki już czekają na parapecie i też je wsadzę do doniczki bo na rabatach to chyba miejsca nie znajdę
Śliczne to deszczowe zdjęcie
ostatniej zimy jak wywozili śnieg za moje osiedle to te łopaty nabierały kamyczki które są w różnych miejscach na osiedlu i ja potem wczesną wiosną z torbami spacerowałam po łące i wybrałam chyba wszystkie, wyglądałam dziwnie i pewnie niektórzy pukali się w czoło ale kamienie były ważniejsze
Pomidorki już czekają na parapecie i też je wsadzę do doniczki bo na rabatach to chyba miejsca nie znajdę
Śliczne to deszczowe zdjęcie