Ochrona starych drzew owocowych
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 6 lut 2012, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
W kwestii tematu i rozwiania wątpliwości zacytuje książkę: "Sad i Ogród Owocowy", Prof. Edmunda Jankowskiego 1893r.:
?W końcu lutego lub początku marca, wapnujemy drzewa mlekiem wapiennem, które otrzymuje się przez rozrobienie świeżo gaszonego wapna, z dostateczną ilością. wody; jednakże można używać wapna rozrobionego z gliną i gnojówką, z dodaniem popiołu i trochę żółci lub żywicy aloesowej. Z tych ciał trzeba zrobić ciecz gęstą i smarować nią pędzlem mularskim pnie i gałęzie drzew, o ile niema na nich owocowych gałązek, żeby ich nie połamać. Czynność tę trzeba powtarzać corocznie na wiosnę, jak można najwcześniej, np. w końcu lutego. Korzystnie jest wapnować dwa razy: na jesieni w październiku, raz i na wiosnę w marcu drugi raz. Polepa jesienna, jeżeli dodamy do niej kleju stolarskiego, może wytrzymać przez całą zimę, a zatem obroni drzewo od pękania kory - o czem znowu poniżej. Wapnowanie broni młode drzewa od łakomstwa zająców i myszy, które niemałe szkody zrządzają w jabłoniach. Jeżeli chodzi tylko o uchronienie się od myszy, to dosyć na jesień osmarować dół drzew na 1 m. wysoko i ziemię naokoło obdeptać lub ubić. Można i całe drzewa mlekiem wapiennem zrosić, o ile pąki jeszcze nie pękły, posługując się sikawką ręczną lub pompką o zgęszczonem powietrzu, która wyrzuca mleko drobnemi a gęstemi kroplami. Takie obielenie ma dodatni wpływ dla drzew przez mszyce napadniętych lub w całości mchem obrośniętych.
Wapnowanie wywiera ważne wpływy na drzewa owocowe.
a mianowicie:
1) Rozkrusza starą martwą korę, która kawałkami odpada, a więc ułatwia rozrost drzewa na grubość, krępowany przez korę.
2) Zabija gąsienice, poczwarki i same owady pod korą ukryte.
3) Niszczy najzupełniej mchy i porosty Da starej korze, zwłaszcza w miejscach wilgotnych osiadające.
4) Niedopuszcza przypalania się kory od działania. Promieni słonecznych na wiosnę, gdy soki pobudzone do ruchu ciepłem slonecznem, w nocy zamarzają,. Biała powłoka na korze odbija promienie słoneczne i od przypalenia słonecznego broni Najzdradliwsze pod tym zględem są pogodne, piękne dni drugiej połowy lutego, gdy we dnie słońce dogrzewa, a w nocy mróz 5 do lO stopni dochodzi.?
Serdecznie Pozdrawiam
?W końcu lutego lub początku marca, wapnujemy drzewa mlekiem wapiennem, które otrzymuje się przez rozrobienie świeżo gaszonego wapna, z dostateczną ilością. wody; jednakże można używać wapna rozrobionego z gliną i gnojówką, z dodaniem popiołu i trochę żółci lub żywicy aloesowej. Z tych ciał trzeba zrobić ciecz gęstą i smarować nią pędzlem mularskim pnie i gałęzie drzew, o ile niema na nich owocowych gałązek, żeby ich nie połamać. Czynność tę trzeba powtarzać corocznie na wiosnę, jak można najwcześniej, np. w końcu lutego. Korzystnie jest wapnować dwa razy: na jesieni w październiku, raz i na wiosnę w marcu drugi raz. Polepa jesienna, jeżeli dodamy do niej kleju stolarskiego, może wytrzymać przez całą zimę, a zatem obroni drzewo od pękania kory - o czem znowu poniżej. Wapnowanie broni młode drzewa od łakomstwa zająców i myszy, które niemałe szkody zrządzają w jabłoniach. Jeżeli chodzi tylko o uchronienie się od myszy, to dosyć na jesień osmarować dół drzew na 1 m. wysoko i ziemię naokoło obdeptać lub ubić. Można i całe drzewa mlekiem wapiennem zrosić, o ile pąki jeszcze nie pękły, posługując się sikawką ręczną lub pompką o zgęszczonem powietrzu, która wyrzuca mleko drobnemi a gęstemi kroplami. Takie obielenie ma dodatni wpływ dla drzew przez mszyce napadniętych lub w całości mchem obrośniętych.
Wapnowanie wywiera ważne wpływy na drzewa owocowe.
a mianowicie:
1) Rozkrusza starą martwą korę, która kawałkami odpada, a więc ułatwia rozrost drzewa na grubość, krępowany przez korę.
2) Zabija gąsienice, poczwarki i same owady pod korą ukryte.
3) Niszczy najzupełniej mchy i porosty Da starej korze, zwłaszcza w miejscach wilgotnych osiadające.
4) Niedopuszcza przypalania się kory od działania. Promieni słonecznych na wiosnę, gdy soki pobudzone do ruchu ciepłem slonecznem, w nocy zamarzają,. Biała powłoka na korze odbija promienie słoneczne i od przypalenia słonecznego broni Najzdradliwsze pod tym zględem są pogodne, piękne dni drugiej połowy lutego, gdy we dnie słońce dogrzewa, a w nocy mróz 5 do lO stopni dochodzi.?
Serdecznie Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
No dobrze, to tak prostym jezykiem bez mądrych cytatów z ksiązek a z doświadczenia. Gnojówka jak i wapno mają pewne działanie odkażające ale na biało drzewa bieli się też aby przede wszystkim zapobiegać ich pękaniu podczas dużych mrozów i bystrego słońca. Wtedy pęka kora nawet na bardzo grubych drzewach. Białe odbija promienie słoneczne i zmniejsza różnice temperatur pod korą i w niej samej. Gdy już jednak pęknie to to mazidło sprawia, że trudniej jest się wdać różnym infekcjom bakteryjnym ale też szkodniki w postaci mysz i owadów bardziej takie drzewa omijają.
Tyle z praktyki 5 pokoleń sadowniczych ;)
i mam takie pytanie, czy ktoś z Was posiada gdzieś zdjęcia owoców gołębiaka i tzw żelozioka?
Tyle z praktyki 5 pokoleń sadowniczych ;)
i mam takie pytanie, czy ktoś z Was posiada gdzieś zdjęcia owoców gołębiaka i tzw żelozioka?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Z tego co obserwuję to mazidło nawet dobrze się trzyma i nawet deszcze przy roztopach go nie wypłukały.
Tak to wygląda na tą chwilkę. Można powiedzieć, że glina, krowie łajno i bielak póki co robią swoje. Nie od parady krowie łajno stosowano jako lepiszcze do budowy lepianek, w których mieszkali ludzie.
Jeszcze tylko dokończyć wycinanie wilków i nadal będę obserwować co się będzie działo. Myślałam, że trzeba będzie poprawić bielakiem ....zobaczymy.
Tak to wygląda na tą chwilkę. Można powiedzieć, że glina, krowie łajno i bielak póki co robią swoje. Nie od parady krowie łajno stosowano jako lepiszcze do budowy lepianek, w których mieszkali ludzie.
Jeszcze tylko dokończyć wycinanie wilków i nadal będę obserwować co się będzie działo. Myślałam, że trzeba będzie poprawić bielakiem ....zobaczymy.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 7 mar 2013, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Prosze o pomoc - kupiłam w zeszłym roku działkę. Mam na niej taką jabłoń, która owocowała w zeszłym roku baaardzo obficie ale należałoby chyba trochę ją prześwietlić, bo nie jest w najlepszym stanie, dodatkowo ma bardzo brzydką ranę, próchnicę? - oceńcie proszę czy można jej jakoś pomóc?
cała wygląda tak (dziura jest z drugiej strony pnia):
cała wygląda tak (dziura jest z drugiej strony pnia):
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Droga ladygreen: Skoro jabłoń wartościowa, to oczywiście trzeba ratować. Mnie ciężko ocenić jej stan w stanie bezlistnym, ale najważniejsze uwagi mogę spokojnie przekazać.
Początek kwietnia ma być dość ciepły i suchy i wtedy najlepiej będzie przeprowadzić zabiegi:
-wycinamy wszystkie gałęzie suche, chore, nadłamane, złamane, zrakowaciałe oraz miejsca próchniejące, czyli na przykład jakieś stare czopy po cięciu, itd. Najważniejsze: rany zabezpieczamy pastą Funaben lub emulsją z dodatkiem Topsinu w stężeniu 2%.
-wyciąć gałęzie, które na siebie zachodzą, krzyżują się ocierają oraz wszystkie, które uznasz za zagęszczające.
-co do rany: jeśli dysponujesz pilarką, to wyrównaj jej brzegi od góry i z dołu. Z dołu ten złamany konar został ucięty źle - powinien być zdjęty na gładko z pniem, a tak to gromadzi się tam woda i syfy. Po lewej i prawej stronie rany masz wałeczki kalusa - tkanki przyrannej, tego nie ruszaj. Poza tym usuń próchno z rany w miarę możliwości i całość zasmaruj.
-wszystkie gałęzie tnij gładko - nie zostawiaj czopów.
Na moje oko jabłoń jest po osiemdziesiątce. Cudów nie będzie, ale dobre cięcie przedłuży jej żywot. Jeśli są zaschnięte, zgniłe owoce na drzewie, czyli mumie powyrzucaj je lub spal. W sumie tyle, dobrej pracy.
Początek kwietnia ma być dość ciepły i suchy i wtedy najlepiej będzie przeprowadzić zabiegi:
-wycinamy wszystkie gałęzie suche, chore, nadłamane, złamane, zrakowaciałe oraz miejsca próchniejące, czyli na przykład jakieś stare czopy po cięciu, itd. Najważniejsze: rany zabezpieczamy pastą Funaben lub emulsją z dodatkiem Topsinu w stężeniu 2%.
-wyciąć gałęzie, które na siebie zachodzą, krzyżują się ocierają oraz wszystkie, które uznasz za zagęszczające.
-co do rany: jeśli dysponujesz pilarką, to wyrównaj jej brzegi od góry i z dołu. Z dołu ten złamany konar został ucięty źle - powinien być zdjęty na gładko z pniem, a tak to gromadzi się tam woda i syfy. Po lewej i prawej stronie rany masz wałeczki kalusa - tkanki przyrannej, tego nie ruszaj. Poza tym usuń próchno z rany w miarę możliwości i całość zasmaruj.
-wszystkie gałęzie tnij gładko - nie zostawiaj czopów.
Na moje oko jabłoń jest po osiemdziesiątce. Cudów nie będzie, ale dobre cięcie przedłuży jej żywot. Jeśli są zaschnięte, zgniłe owoce na drzewie, czyli mumie powyrzucaj je lub spal. W sumie tyle, dobrej pracy.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Wspaniały temat !
Duży szacunek !
Te drzewa to nasza historia. To wspomnienia z dzieciństwa.
Ile te drzewa mogły by powiedzieć, co się pod nimi działo?
Pierwsze miłości, przyjażnie, tajemnice !
Ludzie o nie dbają, z piecyzmem ogłądają, malują(bielą), nawet do cięcia podchodzą wielokrotnie przemyślając a jak potrafią gawędzić i powinni to robić mimo że (nie ma zysku).
Kiedy kuzyn wycinał jabłoń ponad 100 l ( pod garaż)----Dzidkowi łzy płynłly ...ach tego się nie zapomni.
Duży szacunek !
Te drzewa to nasza historia. To wspomnienia z dzieciństwa.
Ile te drzewa mogły by powiedzieć, co się pod nimi działo?
Pierwsze miłości, przyjażnie, tajemnice !
Ludzie o nie dbają, z piecyzmem ogłądają, malują(bielą), nawet do cięcia podchodzą wielokrotnie przemyślając a jak potrafią gawędzić i powinni to robić mimo że (nie ma zysku).
Kiedy kuzyn wycinał jabłoń ponad 100 l ( pod garaż)----Dzidkowi łzy płynłly ...ach tego się nie zapomni.
per aspera ad astra
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 19 kwie 2013, o 11:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
jak rozmnożyć stare drzewa owocowe ???? np jabłoń
może ktoś napisze konkretnie fachowo i prosto od a do z
terminy, znaczenia i postępowanie
by ktoś mógł potem uratować stare odmiany drzew owocowych
kiedy wysiewać nasiona na podkładki do szczepienia ,oczkowania
wady i zalety szczepienia i oczkowania
gdybyś zobaczył stare drzewo owocowe które umiera powoli co byś zrobił/a
jak byś je rozmnożył by nie wymarło to drzewo lub gatunek ,odmiana
jak i kiedy zbierać zrazy itp
jak je przechowywać itd
kiedy należy szczepić a kiedy oczkować okulizować ?
czy tak samo rozmnaża się grusze śliwki wiśnie itd itp
czy można czy ,opłaca się z starego drzewa wysiać nasiona by wyrosły podkładki a potem (zaszczepić , oczkować) zraz z tego samego drzewa na tą podkładkę ?? czy się uda czy zostanie zraz przyjęty jak to drzewko potem będzie np rosło itp itd
może ktoś napisze konkretnie fachowo i prosto od a do z
terminy, znaczenia i postępowanie
by ktoś mógł potem uratować stare odmiany drzew owocowych
kiedy wysiewać nasiona na podkładki do szczepienia ,oczkowania
wady i zalety szczepienia i oczkowania
gdybyś zobaczył stare drzewo owocowe które umiera powoli co byś zrobił/a
jak byś je rozmnożył by nie wymarło to drzewo lub gatunek ,odmiana
jak i kiedy zbierać zrazy itp
jak je przechowywać itd
kiedy należy szczepić a kiedy oczkować okulizować ?
czy tak samo rozmnaża się grusze śliwki wiśnie itd itp
czy można czy ,opłaca się z starego drzewa wysiać nasiona by wyrosły podkładki a potem (zaszczepić , oczkować) zraz z tego samego drzewa na tą podkładkę ?? czy się uda czy zostanie zraz przyjęty jak to drzewko potem będzie np rosło itp itd
- lucas070707
- 100p
- Posty: 187
- Od: 10 wrz 2012, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Ktoś już to napisał i nazywa się Alojzy Czynczyk, polecam jego książkę "Szkółkarstwo sadownicze" - w roku 2012 książka doczekała się przedruku z poprawkami. Znajdziesz w niej ogrom wiedzy nt. produkcji własnych podkładek, szczepienia i prowadzenia szkółki przez kolejne lata. Książka nie jest tania, ale naprawdę warto ją kupićszarymotyl pisze:może ktoś napisze konkretnie fachowo i prosto od a do z
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Na mojej dzialce posadzilem papierowke, kosztele i idared (tak, aby wzajemnie sie zapylaly). Jest jeszcze sporo miejsca, wiec jeśli sie przyjma te drzewka, to na jesien lub w przyszlym beda kolejne.
Odkad zaczalem odwiedzac to forum, bardzo powaznie zaczal mnie interesowac temat ogrodnictwa i sadownictwa.
Na razie mam te trzy jablonie, dwie czeresnie, dwa orzechy i dwie roze oraz ok 100 sosen. Sosenek prawdopodobnie bedzie jeszcze wiecej. Chcialbym zrobic cos w rodzaju malego prywatnego lasu ;)
Chcialbym miec na dzialce stare odmiany jablek, bo przypominaja mi smak dziecinstwa... pamietam jak starszy kuzyn zakradal sie do sadu i rzucal nam z daleka jablka. Sami nie wchodzilismy tam, bo w razie problemow mielibysmy tridnosci z ucieczka. Pozniej okazalo sie, ze byl to sad wujka tego kuzyna i wystarczylo poprosic, a dalby nam wszystkich owocow tyle, ile tylko bysmy chcieli.... no ale takie "zdobyte" zawsze lepiej smakuja ;)
Odkad zaczalem odwiedzac to forum, bardzo powaznie zaczal mnie interesowac temat ogrodnictwa i sadownictwa.
Na razie mam te trzy jablonie, dwie czeresnie, dwa orzechy i dwie roze oraz ok 100 sosen. Sosenek prawdopodobnie bedzie jeszcze wiecej. Chcialbym zrobic cos w rodzaju malego prywatnego lasu ;)
Chcialbym miec na dzialce stare odmiany jablek, bo przypominaja mi smak dziecinstwa... pamietam jak starszy kuzyn zakradal sie do sadu i rzucal nam z daleka jablka. Sami nie wchodzilismy tam, bo w razie problemow mielibysmy tridnosci z ucieczka. Pozniej okazalo sie, ze byl to sad wujka tego kuzyna i wystarczylo poprosic, a dalby nam wszystkich owocow tyle, ile tylko bysmy chcieli.... no ale takie "zdobyte" zawsze lepiej smakuja ;)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 2 maja 2013, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szelejewo
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Mam u siebie w ogrodzie bardzo stara jabłoń odmiany "Złota Reneta"
Raz na kilka lat jest odmładzane nie wiem ile ma lat ale każdego starszego co się pytałem mówili ze ponad 50 lat ! Obwód pnia wynosi 160 cm!. Owocuje bardzo regularnie co 2 lata w ilości tak wielkiej ze nie jesteśmy sami tego przejeść. Waga owoców dochodzi do 300 gram jeden. Super jabłoń .
Raz na kilka lat jest odmładzane nie wiem ile ma lat ale każdego starszego co się pytałem mówili ze ponad 50 lat ! Obwód pnia wynosi 160 cm!. Owocuje bardzo regularnie co 2 lata w ilości tak wielkiej ze nie jesteśmy sami tego przejeść. Waga owoców dochodzi do 300 gram jeden. Super jabłoń .
Westsilwer
- cynia
- 200p
- Posty: 327
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Mniam, boskopy - złote renety są najlepsze na przetwory i ciasta Nie mam aż tak starych ale jest ich u nas ze 40
Pozdrawia cynia