Obornik,kiedy stosować,jak zagospodarować,jak głeboko?
Re: Obornik
Witam,
Z góry przepraszam, że się rozpiszę, ale im więcej czytam, tym mniej wiem Proszę, pomóźcie...
Mam pytanie do Mikela lub innych. Mikela, bo tak ładnie opisał zasady używania obornika.
Załatwiłam sobie obornik krowi. Mam posadzone na działce : drzewa jabłoni, śliwy, wiśni, czereśni, brzoskwini, krzewy : borówki, porzeczki, agrestu, maliny, truskawki, poziomki i róne warzywa (m.in. ogórki, rzodkiewka, seler, por, cebula, groszek, marchew, pietruszka, koper). Już wiem, że obornika nie mogę stosować na borówki.
W ten weekend będę sadziła pomidory, paprykę, spóźnione truskawki i fasolę. Dwa tygodnie wcześniej zrobiłam nawożenie rzędowe pod pomidory i paprykę.
Co mam zrobić z pozostałym obornikiem? Chciałam wyściółkować nim drzewka, bo na jesień załatwię sobię następną partię obornika, ale Mikel pisze, że na ściółkowanie drzewek jest za wcześnie. Czy w takim razie obornik mam zalać wodą i na razie czekać do czerwca na podlewanie? Słyszałam też, że ogórki bardzo lubią podlewanie taką gnojówką.
Podobno obornik dostarcza azotu, fosforu i potasu, czyli najażniejszych składników dla roślin. Czy jeśli chodzi o ekologiczne nawożenie to myślicie, że to wystarczy? Poza dodatkowym pryskaniem/podlewaniem roślin preperatami z pokrzywy i skrzypu?
Z góry przepraszam, że się rozpiszę, ale im więcej czytam, tym mniej wiem Proszę, pomóźcie...
Mam pytanie do Mikela lub innych. Mikela, bo tak ładnie opisał zasady używania obornika.
Załatwiłam sobie obornik krowi. Mam posadzone na działce : drzewa jabłoni, śliwy, wiśni, czereśni, brzoskwini, krzewy : borówki, porzeczki, agrestu, maliny, truskawki, poziomki i róne warzywa (m.in. ogórki, rzodkiewka, seler, por, cebula, groszek, marchew, pietruszka, koper). Już wiem, że obornika nie mogę stosować na borówki.
W ten weekend będę sadziła pomidory, paprykę, spóźnione truskawki i fasolę. Dwa tygodnie wcześniej zrobiłam nawożenie rzędowe pod pomidory i paprykę.
Co mam zrobić z pozostałym obornikiem? Chciałam wyściółkować nim drzewka, bo na jesień załatwię sobię następną partię obornika, ale Mikel pisze, że na ściółkowanie drzewek jest za wcześnie. Czy w takim razie obornik mam zalać wodą i na razie czekać do czerwca na podlewanie? Słyszałam też, że ogórki bardzo lubią podlewanie taką gnojówką.
Podobno obornik dostarcza azotu, fosforu i potasu, czyli najażniejszych składników dla roślin. Czy jeśli chodzi o ekologiczne nawożenie to myślicie, że to wystarczy? Poza dodatkowym pryskaniem/podlewaniem roślin preperatami z pokrzywy i skrzypu?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Obornik
jeśli masz nornice w ogrodzie, absolutnie nie wykładaj wokół drzewek, będą mieć wspaniałe, cieplutkie legowiska na zimę. I narobią Ci mnóstwo szkód. A obornik - zrób pryzmę, gnojowicę też możesz, ale ja nie podlewam warzyw gnojowicą, jeśli już to tylko te - na zimowe przechowanie- tak robiła moja mama.
Pozdrawiam! Gienia.
- gosiakmala
- 500p
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: Obornik
Mikel a jak często stosować gnojówkę z kurzeńca suchego?
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Re: Obornik
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Czekam jeszcze na sugestie
Tak przyposzczałam, że najlepiej będzie przekompostować ten obornik na jesień. Tak zrobię z częścią, a częścią za radą Mikela, zasilę warzywa i drzewka w czerwcu.
Tak, niestety mam nornice i krety też czasem się pojawią. Czyli problem ze ściółkowaniem drzewek odpada - ok, posłucham się Nie pomyślałam o tym
W ten weekend będę walczyła z nornicami.
A w jaki naturalny sposób najlepiej nawozić jeszcze rośliny i kiedy? Myślałam o gnojówce z pokrzyw i skrzypu, ale chyba gnojówki z pokrzyw nie można stosować, kiedy się chce?
-- 16 maja 2012, o 15:15 --
Piotrek1111,
Tym przekopaniem zajmę się raczej na jesień, ale dzięki za podpowiedź
Mam taką wściekłą trawę, że jakby teraz mój mąż usłyszał o jej przekopaniu, to by chyba chciał rozwodu. Niedawno już dużo mi przekopał i chyba opada z sił
-- 16 maja 2012, o 15:17 --
Na razie pozostałą część obornika, której nie wykorzystam w w czerwcu, wrzucę ko kompostownika.
A co z tymi nawozami naturalnymi - jak myślicie, kiedy ta pokrzywka?
Tak przyposzczałam, że najlepiej będzie przekompostować ten obornik na jesień. Tak zrobię z częścią, a częścią za radą Mikela, zasilę warzywa i drzewka w czerwcu.
Tak, niestety mam nornice i krety też czasem się pojawią. Czyli problem ze ściółkowaniem drzewek odpada - ok, posłucham się Nie pomyślałam o tym
W ten weekend będę walczyła z nornicami.
A w jaki naturalny sposób najlepiej nawozić jeszcze rośliny i kiedy? Myślałam o gnojówce z pokrzyw i skrzypu, ale chyba gnojówki z pokrzyw nie można stosować, kiedy się chce?
-- 16 maja 2012, o 15:15 --
Piotrek1111,
Tym przekopaniem zajmę się raczej na jesień, ale dzięki za podpowiedź
Mam taką wściekłą trawę, że jakby teraz mój mąż usłyszał o jej przekopaniu, to by chyba chciał rozwodu. Niedawno już dużo mi przekopał i chyba opada z sił
-- 16 maja 2012, o 15:17 --
Na razie pozostałą część obornika, której nie wykorzystam w w czerwcu, wrzucę ko kompostownika.
A co z tymi nawozami naturalnymi - jak myślicie, kiedy ta pokrzywka?
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Obornik
Suchy kurzeniec zalać na trzy dni wodą aby przefermentował, wtedy to już nie jest z "suchego" ;)gosiakmala pisze:Mikel a jak często stosować gnojówkę z kurzeńca suchego?
Tak jak pisałem wcześniej, im większe rośliny i im większa ich siła wzrostu tym częściej.
Ja nigdy nie stosuję częściej niż raz na dwa tygodnie.
Ogólnie:
1. Marchew, pietruszka, buraki - raz albo dwa razy na cały sezon wegetacyjny, najlepiej dopiero w sierpniu gdy miną największe upały i jest więcej deszczy. Warzywa korzeniowe wtedy są w fazie intensywnego grubienia korzeni.
2. Dynia, cukinia, pomidor - co dwa tygodnie ale dopiero jak już są w fazie intensywnego wzrostu. Z tym że pomidory już nie podlewamy gnojówką jak zbliża się termin zbierania owoców. Dyniowate podlewamy cały czas nawet do końca sierpnia.
3. Fasola, ogórek, cebula, kapustne - około 3 razy w sezonie wegetacyjnym, uważać z podlewaniem gnojówką gdy jest sucho a rośliny jeszcze niewyrośnięte.
Najlepiej sobie beczkę gnojówki nastawić i ją zużywać przez cały sezon, gnojówka długo leżąca w beczce rozkłada się i śmierdzi niemiłosiernie, ale ma wtedy najlepsze właściwości.
Pod pomidory stosujemy obornik w sposób następujacy, aby uniknąć brudzenia pomidorów podczas zbiorów:
1. Najlepiej przefermentowany obornik, ale jeszcze stały, nierozwodniony za mocno, zakopać na głebokość sztycha w rowie wzdłóż planowanej grządki z pomidorami w odległości ok. 15 cm od pomidorów. obornik zakopujemy w taki sposób aby nad nim była warstwa od 5 do 15 cm ziemi, nie za głęboko i nie za płytko. Wtedy korzenie pomidora docierają do obornika w glebie po dobrym ukorzenieniu się sadzonek. Taki obornik zakopany w glebie to "zbiornik" witaminek dla pomidorów, doskonały sposób nawożenia na cały sezon wegetacyjny.
2. Można podlać ze dwa razy pomidory gnojówką ale dopiero jak już są w fazie intensywnego wzrostu przed okresem zbioru owoców. W przypadku zakopania obornika w rowach, podlewanie gnojówką nie jest już bardzo konieczne.
Pozdrawiam
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Obornik
[quote="olka30"]Witam,
Z góry przepraszam, że się rozpiszę, ale im więcej czytam, tym mniej wiem Proszę, pomóźcie...
Mam pytanie do Mikela lub innych. Mikela, bo tak ładnie opisał zasady używania obornika.quote]
Witam
Obornik jak ci jakiś został wrzuć do beczki, zalej wodą i niech sobie taki leży cały sezon w postaci gnojówki, im dłużej gnojówka leży tym lepsze ma właściwości. Zawsze może coś się znaleźć do podlania w sezonie.
To fakt że w ogrodach z nornicami (najlepsze na nornice są koty) trzeba uważać ze ściółkowaniem. Pod ściółką z obornika lub z czarnej włókniny, nornice robią sobie korytarze. Więc obkładanie drzew najlepiej późną jesienią.
Jeszcze uwagi:
1. Obornik stały najlepiej stosować jesienią pod orkę/przykopanie.
2. W sezonie wegetacyjnym generalnie stosujemy gnojówkę, z małymi wyjątkami.
3. Na glebach lekkich zastosowanie obornika w sezonie wiosenno/letnim może nam dodatkowo przesuszać glebę, to problem gleb lekkich, szybka utrata wody.
4. Na glebach ciężkich wręcz na odwrót, obornik w glebie stanowi małe zbiorniki" wilgoci i składników odżywczych dla roślin.
Odnośnie "ekologicznego" nawożenia:
1. Pewnie nie każdy się ze mną zgodzi ale rośliny pobierają składniki odżywcze w formie chemicznej, więc ogólnie niewielka jest różnica powiędzy nawozem sztucznym a naturalnym dla rośliny jako konsumenta.
2. Nawozy "ekologiczne" oborniki, gnojówki, komposty mają tą zaletę że wprowadzają oprócz chemicznego pokarmu także różne inne związki organiczne które są dobre dla roślin ale także i dla gleby. Ponadto po nawozach naturalnych zostaje w glebie próchnica. Jednocześnie oborniki wprowadzają mniej chemi czyli klasycznego NPK niż nawozy sztuczne. Stąd przy nawożeniu różnymi obornikami mamy różne wyniki tego a po nawożeniu nawozem sztucznym ogólnie zawsze są dobre wyniki, gdy oczywiście nie jest przenawożone. Pamiętajmy także o tym iż zbyt duża ilość obornika w glebie lub zbyt częste nawożenie obornikiem ZWIĘKSZA nam podatność roślin na choroby grzybowe. Chodzi o to że resztki obornika nie do końca przekompostowanego w glebie to miejsca idealne dla przetrwania różnych organizmów chorobotwórczych i szkodników w glebie. Także duże ilości części organicznych nierozłożonych w glebie znajdujących się lokalnie przy powierzchni danego warzywa lub jego korzeni może także zwiększać podatność na zakażenia różnymi chorobami.
Więc również przy stosowaniu obornika trzeba dawać glebie odpocząć od takiego nawożenia, czasem dobrze sobie rok przerwy albo nawet dwa zrobić w nawożeniu organicznym.
3. Ja stosuję często nawożenie kombinowane czyli obornik/kompost/gnojówka + nawóz sztuczny w niewielkiej ilości.
4. Reasumując z mojego punktu widzenia najlepsze jest nawożenie kombinowane, czyli:
- zastosowanie obornika/gnojówki/kompostu = poprawa struktury gleby, poprawa flory glebowej, zwiększenie przepuszczalności i ilości próchnicy w glebie.
- zastosowanie nawozu sztucznego = silny wzrost roślin, duże plony, większa zdrowotność silniejszych roślin.
- brak nawożenia w ogóle przez cały sezon na niektórych kawałkach nawożonych intensywnie w latach poprzednich = odpoczynek gleby i zwiększenie zdrowotności gleby.
Pozdrawiam
-- 17 maja 2012, o 10:32 --
Dodam jeszcze poradę ogólną odnośnie gnojówki:
Aby zwiększyć pozytywne działanie gnojówki tuż po podlaniu rośliny gnojówką podlej ją obficie wodą.
Ewentualnie podlewaj gnojówką przed deszczem.
Z góry przepraszam, że się rozpiszę, ale im więcej czytam, tym mniej wiem Proszę, pomóźcie...
Mam pytanie do Mikela lub innych. Mikela, bo tak ładnie opisał zasady używania obornika.quote]
Witam
Obornik jak ci jakiś został wrzuć do beczki, zalej wodą i niech sobie taki leży cały sezon w postaci gnojówki, im dłużej gnojówka leży tym lepsze ma właściwości. Zawsze może coś się znaleźć do podlania w sezonie.
To fakt że w ogrodach z nornicami (najlepsze na nornice są koty) trzeba uważać ze ściółkowaniem. Pod ściółką z obornika lub z czarnej włókniny, nornice robią sobie korytarze. Więc obkładanie drzew najlepiej późną jesienią.
Jeszcze uwagi:
1. Obornik stały najlepiej stosować jesienią pod orkę/przykopanie.
2. W sezonie wegetacyjnym generalnie stosujemy gnojówkę, z małymi wyjątkami.
3. Na glebach lekkich zastosowanie obornika w sezonie wiosenno/letnim może nam dodatkowo przesuszać glebę, to problem gleb lekkich, szybka utrata wody.
4. Na glebach ciężkich wręcz na odwrót, obornik w glebie stanowi małe zbiorniki" wilgoci i składników odżywczych dla roślin.
Odnośnie "ekologicznego" nawożenia:
1. Pewnie nie każdy się ze mną zgodzi ale rośliny pobierają składniki odżywcze w formie chemicznej, więc ogólnie niewielka jest różnica powiędzy nawozem sztucznym a naturalnym dla rośliny jako konsumenta.
2. Nawozy "ekologiczne" oborniki, gnojówki, komposty mają tą zaletę że wprowadzają oprócz chemicznego pokarmu także różne inne związki organiczne które są dobre dla roślin ale także i dla gleby. Ponadto po nawozach naturalnych zostaje w glebie próchnica. Jednocześnie oborniki wprowadzają mniej chemi czyli klasycznego NPK niż nawozy sztuczne. Stąd przy nawożeniu różnymi obornikami mamy różne wyniki tego a po nawożeniu nawozem sztucznym ogólnie zawsze są dobre wyniki, gdy oczywiście nie jest przenawożone. Pamiętajmy także o tym iż zbyt duża ilość obornika w glebie lub zbyt częste nawożenie obornikiem ZWIĘKSZA nam podatność roślin na choroby grzybowe. Chodzi o to że resztki obornika nie do końca przekompostowanego w glebie to miejsca idealne dla przetrwania różnych organizmów chorobotwórczych i szkodników w glebie. Także duże ilości części organicznych nierozłożonych w glebie znajdujących się lokalnie przy powierzchni danego warzywa lub jego korzeni może także zwiększać podatność na zakażenia różnymi chorobami.
Więc również przy stosowaniu obornika trzeba dawać glebie odpocząć od takiego nawożenia, czasem dobrze sobie rok przerwy albo nawet dwa zrobić w nawożeniu organicznym.
3. Ja stosuję często nawożenie kombinowane czyli obornik/kompost/gnojówka + nawóz sztuczny w niewielkiej ilości.
4. Reasumując z mojego punktu widzenia najlepsze jest nawożenie kombinowane, czyli:
- zastosowanie obornika/gnojówki/kompostu = poprawa struktury gleby, poprawa flory glebowej, zwiększenie przepuszczalności i ilości próchnicy w glebie.
- zastosowanie nawozu sztucznego = silny wzrost roślin, duże plony, większa zdrowotność silniejszych roślin.
- brak nawożenia w ogóle przez cały sezon na niektórych kawałkach nawożonych intensywnie w latach poprzednich = odpoczynek gleby i zwiększenie zdrowotności gleby.
Pozdrawiam
-- 17 maja 2012, o 10:32 --
Dodam jeszcze poradę ogólną odnośnie gnojówki:
Aby zwiększyć pozytywne działanie gnojówki tuż po podlaniu rośliny gnojówką podlej ją obficie wodą.
Ewentualnie podlewaj gnojówką przed deszczem.
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Obornik
Mikel wielkie dzięki za 'łopatologiczne' rozpisanie się na temat3. Ja stosuję często nawożenie kombinowane czyli obornik/kompost/gnojówka + nawóz sztuczny w niewielkiej ilości.
czyli mówisz trochę tego trochę tego i sztuczny jeszcze dodatkowo?
Właśnie niedawno zastanawiałam się, czy można mieszać gnojówki ze sobą i czy w ogóle to można nastawić sobie taką zmiksowaną gnojówkę (ze dwa 'placki', do tego mlecz, pokrzywa, krwawnik i skrzyp)
Starałam się oddzielnie robić bydlęcą a oddzielnie z zielonego i podlewać naprzemiennie: raz tym raz tym.
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Obornik
1:10 to małe stężenie, można spokojnie i wiadro wlaćpiotrek1111 pisze:A ja się zastanawiam jeżeli już o gnojówce mowa ile daje się jej pod drzewko np.
rozrobioną 1:10 pól 10l konewki ?
Im większe drzewko tym więcej gnojówki.
Przez pierwszy rok po posadzeniu drzew nie podlewamy gnojówką i w ogóle żadnymi nawozami.
A i potem drzewa ogólnie raczej nie trzeba silnie nawozić, korzenią się głęboko przecież.
Ja zwykle podlewam gnojówkami drzewa od drugiego do gdzieś około szóstego roku po posadzeniu, a potem to już potężne drzewa i wtedy już inaczej się je nawozi jeśli jeszcze w ogóle trzeba.
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Obornik
Mieszanek gnojówek nie robiłem ale podejrzewam że taka mieszanka może mieć dobre właściwości.agaM pisze:Mikel wielkie dzięki za 'łopatologiczne' rozpisanie się na temat3. Ja stosuję często nawożenie kombinowane czyli obornik/kompost/gnojówka + nawóz sztuczny w niewielkiej ilości.
czyli mówisz trochę tego trochę tego i sztuczny jeszcze dodatkowo?
Właśnie niedawno zastanawiałam się, czy można mieszać gnojówki ze sobą i czy w ogóle to można nastawić sobie taką zmiksowaną gnojówkę (ze dwa 'placki', do tego mlecz, pokrzywa, krwawnik i skrzyp)
Starałam się oddzielnie robić bydlęcą a oddzielnie z zielonego i podlewać naprzemiennie: raz tym raz tym.
Ja mam dostęp do obornika króliczego i gołębiego:
Króliczy:
- Wprowadza dużo próchnicy do gleby gdyż królik zjada masę zielonki.
- Zawiera stosunkowo mało składników odżywczych, to taki chudy obornik gdyż królik pobieraz z paszy zielonej prawie wszystkie składniki pokarmowe.
Gołębi:
- Wprowadza stosunkowo mało próchnicy do gleby i ma to do siebie że się rozpływa w glebie.
- Obornik gołębi jest goracy, ma dużo azotu i bardzo dobrze nawozi, jest bardzo "treściwy" i bogaty w składniki pokarmowe.
Czyli z moich wieloletnich obserwacji wynika że oborniki się różnią i to mocno. Do innych nie mam dostępu więc nie wiem.
Jak będziesz miała doświadczenia w "mieszaniu" oborników to proszę o podzielenie się wnioskami na forum.
- BassBecia
- 100p
- Posty: 108
- Od: 15 maja 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Obornik
Ja właśnie dziś "spakowałam" 3 łąkowe znaleziska do 10l wiaderka,zalałam wodą i ... nie do końca wiem co dalej?
2 tyg.kiszenia, rozcieńczyć 1:10 i podlewać raz w tygodniu-czy to dobry schemat działania?
2 tyg.kiszenia, rozcieńczyć 1:10 i podlewać raz w tygodniu-czy to dobry schemat działania?
Teraz zastanawiam się czy nie lepiej było wziąć od sąsiada z pryzmy , ale jak zaaplikować nawóz w takiej formie pod kwiaty?haldel pisze:(...)najlepsza wartość ma dobrze przegnity obornik czyli tzw kompostowany.
"Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś inny jest od niego szczęśliwszy"-- SENEKA --
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
- gosiakmala
- 500p
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: Obornik
W mojej gnojówce z kurzeńca pojawiły się białe grube robale ...fuj . Czy to normalne?
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Obornik
gosiakmala pisze:W mojej gnojówce z kurzeńca pojawiły się białe grube robale ...fuj . Czy to normalne?
Hehe, białe to jeszcze nie takie straszne, czasem w moim są takie szare półprzeźroczyste pełzające.
Do gnojówki trzeba mieć mocne nerwy
Propo robali to ich występowanie jest całkowicie naturalne i w niczym nie przeszkadzają.
Robali jest szczególnie dużo jak znajdą sobie kawałek "suchego" lądu w gnojówce.
Dodaj wody i wymieszaj wszystko porządnie to powinny zniknąć.
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Obornik
...robale...
Pamiętam szok, jaki wywołała we mnie plaga biało -szarych, pełzających poczwarek w mojej gnojówce z pokrzyw.W dwa dni się tam namnożyły.
Na robale pomaga szczelne zakrycie pojemnika z gnojówką.
Moja obserwacja: na gnojówce z pokrzyw stosunkowo szybko pojawiają się robale, im cieplej, tym prędzej,
na gnojówce z obornika, w moim przypadku końskiego, w tym roku jeszcze nic nie zauważyłam.
Gnojówki stosuję 4 sezon, więc wiedza moja na ich temat, racze skromna, ale z obserwacji wynika, ze moc takiego specyfiku spora.Wszystko rośnie jak na drożdżach
Podlewam nimi nawet rośliny w donicach:pelargonie, petunie, surfinie itd.Efekty oszałamiające.
Pamiętam szok, jaki wywołała we mnie plaga biało -szarych, pełzających poczwarek w mojej gnojówce z pokrzyw.W dwa dni się tam namnożyły.
Na robale pomaga szczelne zakrycie pojemnika z gnojówką.
Moja obserwacja: na gnojówce z pokrzyw stosunkowo szybko pojawiają się robale, im cieplej, tym prędzej,
na gnojówce z obornika, w moim przypadku końskiego, w tym roku jeszcze nic nie zauważyłam.
Gnojówki stosuję 4 sezon, więc wiedza moja na ich temat, racze skromna, ale z obserwacji wynika, ze moc takiego specyfiku spora.Wszystko rośnie jak na drożdżach
Podlewam nimi nawet rośliny w donicach:pelargonie, petunie, surfinie itd.Efekty oszałamiające.